^JoKot^ cz. 2

Takiemu, co kotom pazury usuwa, chętnie bym to i owo ucięła :evil:

Zarazem witam, bo tu mnie jeszcze nie było :wink:

Pytanie, czy ktoś mógłby dziś popołudniu/wieczorem pomóc złapać kociaka, który chowa się pod samochodami, na Mokotowie? Klatka łapka by się przydała, metody partyzanckie nie działają ...

ASK@ pisze::cry:

na jutro tj 16.09.10 są 2 wolne miejsca w Koterii.Może ktoś chce wykorzystać?
ew namiary na mnie 697541709

Podnoszę może ktoś zauważy tę informację :ok:

alix76 pisze:Pytanie, czy ktoś mógłby dziś popołudniu/wieczorem pomóc złapać kociaka, który chowa się pod samochodami, na Mokotowie? Klatka łapka by się przydała, metody partyzanckie nie działają ...

Gdzie na Mokotowie? Ja dziś ok 19 będę operować na Batorego z klatką. Jakby niedaleko, mogę podjechać. Ktoś tam by był za przewodnika? Co potem z kotem?

Napisałam pw, dzięki, Piotrze!

Rude znalezisko przydrozne okazalo sie byc wrecz namolne. Dopomina sie przytulania, sam uklada sie na czlowieku. Cudny dzieciak.
Ale moja najstarsza Ziuta wprost mi powiedziala, ze nie zyczy sobie intruza w swojej sypialni: o 5 rano obudzila mnie poteznym sikiem na koldre, pod ktora spalam. Moglam tylko wstac i rozpoczac nowy dzien porannym praniem...

Agneska pisze:Rude znalezisko przydrozne okazalo sie byc wrecz namolne. Dopomina sie przytulania, sam uklada sie na czlowieku. Cudny dzieciak.
Ale moja najstarsza Ziuta wprost mi powiedziala, ze nie zyczy sobie intruza w swojej sypialni: o 5 rano obudzila mnie poteznym sikiem na koldre, pod ktora spalam. Moglam tylko wstac i rozpoczac nowy dzien porannym praniem...

Wstawaj, szkoda dnia :twisted:

.

O rety, współczuję

Ja zaczynam wierzyć w kocią telepatię :roll:

Jak mi tylko na chwilę, na moment dosłownie, postanie w głowie myśl o sprowadzeniu do łazienki nowego ogona - zaraz jestem przez Blusię przywoływana do porządku.
Nie dalej jak 2 dni temu, myślałam o Pogodzie - po powrocie do domu znalazłam siura na moim krześle. Coś mnie na szczęście tknęło i sprawdziłam stan poduszki ZANIM posadziłam na niej zadek :twisted:

Skąd ona to wie, no skąd???

danka05 pisze:Dwa bardzo biedne koty szukają pomocy. Mają okoo 1,5 roku i narazie dom ale taki dom to raczej gorsze zlo niż ulica. Jeden to bialorudy kocurek kastrat, a drugi to kociczka nieserylizowana. Są ponoć ze sobą zżyte
Koty poza dachem nad glową nic nie mają, a dach również zaraz stracą bo są intruzami w domu. Zamkniętę w pokoju córki cale dnie siedzą same bez opieki, której wymagają.
Dzisiaj bylam zobaczyć te nieszczęścia i przeżylam szok Dom jak bajka Pani "Królewna" i czarna kicia wielbiona nad życie, a te dwie sieroty chore zamknięte traktowane jak powietrze lecz nie do końca bo trzeba się ich pozbyć. Oba mają biegunkę, caly pokuj hm smierdzi, na dodatek kocur na bardzo mocno rozwinięty stan zapalny dziąsel i widać że cierpi. Kotka ma chyba wadę genetyczną bo jest wielkości kociaka 4 mc i też coś w paszczy ale na moje oko to źle rozwinięte zęby i wada zgryzu.
No i na dokatkę czas goni aby je ratować a to nie jest proste. Ja bym wyskrobala coś dla nich na chwilowe dt ale nie mam izolatki i dom wychodzący a te koty mają usunięte pazurki więc nawet nie mogą się obronić będąc w domu wśród innych kotów.

Blagam niech im ktoś pomoże.

kurcze, i co z nimi?

Ta wariatka dzwoni do mnie kilka razy dziennie kiedy je zabiorę bo ma migrenę od tego czekania , a ja nie mam dla nich miejsca

cholera, tak mi ich szkoda.

biedaki widza, ze inne koty sa traktowane dobrze, a one nie, i nie wiedza, co takiego zrobily albo w czym sa gorsze. :placz:

**Adopcje: 12 >>**

biedne koty.

» Pt wrz 17, 2010 8:47 Re: ^JoKot^ cz. 2

Wieści z Cytadeli: mała, bezczelna pingwinka pokazała się, na początku tygodnia jej nie było ale już jest :twisted:

. Nasz szary, kosmaty i w@#$%ny łup z soboty jest znany z widzenia, jako element dochodzący. Za Felkiem trochę tęsknią, ale dobrze, że mu będzie lepiej.

» Pt wrz 17, 2010 10:16 Re: ^JoKot^ cz. 2

Danka, a czy pani "królewna" zaoferowała jakieś fundusze? Wtedy łatwiej będzie Ci znaleźć chociaż DT.
Jak ma takie migreny, to wydatki na utrzymanie swoich kotów u kogoś innego może potraktować jak koszt pigułek na ból głowy. :evil:

^JoKot^ cz. 2

Kto przegląda forum