MKAvatar (2007-2010) niepełnosprawny kocurek...odszedł :(

[Adria]

w przeciwieństwie do Avatara jestem wykończona tymi wyprawami
Avatarowi sie bardzo wszytkie zabiegi podobaja, no może żel do ultradziweków mu nie smakował i sie spienił strasznie, ale ogólnie to on jest w siódmym niebie Narazie nie widze jakiś specjalnych rezultatów, ale ponoć trzeba być cierpliwym, wiec skoro Avatar jest to ja chyba tym bardziej powinnam

Nie myślcie sobie, że Avatar jest jedynym pacjentem i ma cały gabinet dla siebie obok a właściwie łóżko w łóżko towarzyszą mu inne zwierzaki a dokładnie psy..husky Łago, i jamniczka Zuzia, i jeszcze inni też byli ale zapomniałam imion.

[Adria]

Wczoraj Avatar miał gorszy dzień. Najpierw w drodze do Katowic wiercił sie w transporterku non stop. Później podczas zabiegów troszke sie uspokoił, ale pod koniec zaczął tak miaukolić i marudzić, że skończyłyśmy ciut przed koniec. Zauważyłam jednak, że nie on jedyny był zmierzlały wczoraj. Psiaki też wczoraj były niespokojne. Całkiem prawdopodobne, że pogoda tak na nie wpływa
Po zabiegach, jak już jesteśmy w domu Avatar pierwsze kroki kieruje do misek a później to już praktycznie przesypia do rana

Tak suszymy co nieco po kąpieli

[jhet]

Fajny patent z tą rolką A Avatarek cudny, wygląda na bardzo miłego i zadowolonego kocurka Oby zabiegi przyniosły szybko dobre rezultaty!

[alessandra]

Ada, pomysł proponuję opatentować , bomba normalnie
bardzo ładnie juz wyglada : krągły i puchaty

[Zakocona]

Piękny, pogodny kocurek. Trzymam za jego rehabilitację.

[Adria]

Wszystkim bardzo dziekujemy za kciuki i ciepłe myśli jakie z nimi płyną do Avatarka

Dzisiaj 9 zabieg, czy widze poprawe...hmm, nie potrafie odpowiedzieć
Jak już pisałam kocurek wraca tak zmeczony zabiegami, że zaliczy tylko kolacje i wstaje dopiero na śniadanko
Laserem też leczymy jego sikawke i odleżyny wokół niej i wczoraj udało mi sie pozbyć cześci strupa. Mam też wrażenie, że jakby mniej kropelkował a przykucał i robił troche wieksze kałuże, ale rzadsze Trudno mi powiedzieć na ile jest to związane z rehabilitacją i tymi wszystkimi zabiegami

Porozmawiam dzisiaj z p.Haliną jak ona to widzi dalej i ile jeszcze takich zabiegów Avatar powinien mieć. Niestety nasze możliwości finansowe są ograniczone NIe chciałabym jednak, żeby stało sie to przeszkodą w dalszej rehabilitacji kocurka

P. Halina obniżła jeszcze stawke dla Avatara z 40zl na 30zł, ale nie zmienia to faktu, że zapłacić musimy. Trudno wymagać, żeby robiła to zadarmo, bo koszty działania tych wszystkich urządzeń, żelów, które wspomagają ich działanie itp. zapłcić trzeba.
Wiem też bardzo dobrze na co wydaje p.Halina pieniążki, które zarabia: na sterylki kotów wolnożyjących, na ich leczenie, na karme dla nich. Tak wiec rehabilitacja Avatara przyczyni sie do polepszenia bytu kotów wolnożyjących, którymi opiekuje sie jego rehabilitantka w Katowicach

Avatar w samochodzie bardzo grzecznie sie zachowuje. Wolałby coprawda, żeby ktoś go głaskał, ale tylu rąk nie mam



Wygrzewa sie pod soluxem



Jak na fotkach widać wyleguje sie grzecznie.

Żeby nie było tak za słodko i nudno, że Avatar taki grzeczny aniołek to napisze, że potrafi sie głośno drzeć jak widzi, że jedzonko sie szykuje

[alessandra]

Żeby nie było tak za słodko i nudno, że Avatar taki grzeczny aniołek to napisze, że potrafi sie głośno drzeć jak widzi, że jedzonko sie szykuje

to sygnał,że zdrowieje
pozdrawiamy

[EwKo]

Mam nadzieję, że szykuje się jakiś przełom i Avatar już niedługo będzie brykał jak to źrebię
On tych zabiegów ma mieć 10, tak? Czyli koszt całości - 3 stówki?

[Adria]

Nadszedł czas na rozliczenie finansowe Avatara.

Koszty:

10.05.2010:
wet: oczyszczanie odleżyn pod narkozą, rozpoczęcie leczenia + leki - 60 zł
apteka: nivalin, cocarboxylasum, neomecinum spray, podkłady higieniczne, rivanol, strzykawki, igły, sudocrem, wata, lignina - 279,- zł

18.05.2010:
wet.kontrola + leki - 50 zl
apteka: podkłady higieniczne, rivanol, woda utleniona – 50,80 zł

23.06.2010:
wet: szczepienie na choroby wirusowe - 40 zł

13.07.2010:
wet RTG cyfrowe, wyciąganie śrutu + leki – 173,- zł

15.07.2010:
apteka: podkłady higieniczne, rivanol, balsam Szostakowskiego, wata, lignina – 98,83 zł

26.07.2010:
wet: rezonans magnetyczny Wrocław – 800,- zł

30.07.2010:
apteka: podkłady higieniczne, rivanol, woda utleniona – 86,40 zł

13.08.2010:
pieluchy king – 15,80 zł

24.08.2010:
apteka: podkłady higieniczne, essentiale forte, unidox – 65,80 zł

08.09.2010:
apteka: podkłady higieniczne, woda utleniona -35,- zł

09.09.2010:
apteka: oliwka z ozonem – ozonella – 37,35 zł

17.09.2010:
rehabilitacja: 10 zabiegów (łącznie z ostatnim w dn. 20.09.) – 300zł

RAZEM: 2.091,98 zł

Darowizny dla Avatarka:

18.05.2010 – 150,- zl Ewa K.
20.05.2010 - 50,- zł Julia G.
25.05.2010 - 50,- zł Beata R.
27.05.2010 - 50,- zł Joanna i Mikołaj Ł.
12.07.2010 - 50,- zł Joanna i Mikołaj Ł.
21.07.2010 - 50,- zł Natalia i Artur
21.07.2010 - 100,- zł Aleksandra M.
22.07.2010 - 50,- zł Przemysław Dz.
22.07.2010 - 70,- zł Grażyna S.
23.07.2010 – 500,- zł Krystyna J.
26.07.2010 - 100,- zł Ewa K.
30.07.2010 – 100,- zł Joanna W.
04.08.2010 - 20,- zł Katrzyna A.
12.08.2010 – 100,- zł Joanna i Mikołaj Ł.
16.08.2010 - 18,- zł Teresa Sz.
25.08.2010 – 50,- Aleksandra M.
10.09.2010 - 20,- zł Teresa Sz.
13.09.2010 - 25,- zł Julia G.

RAZEM: 1.553,- zł

Bardzo dziękujemy wszystkim za wsparcie finansowe
Bez Waszej pomocy nie dalibyśmy rady zapewnić tak fachowej opieki temu cudownemu kocurkowi.

Dziękujemy tym wszystkim, którzy przesyłali dla Avatara dary rzeczowe i tym, którzy wspierali nas ciepłym słowem dodając sił w walce o jego zdrowie.

To dzięki Wam wszytkim nam udało sie postawić Avatara na nogi.

Jest to jeszcze chwiejny krok, ale z Waszą pomocą dołożymy wszelkich starań, aby Avatar mógł w zdrowiu i z dumą przejść przez swoje kocie życie.

Dziękujemy

[Barbara Horz]

Muszę napisać tu jeszcze coś czego z wrodzonej skromności Adria nie napisała Avatarek przeszedł bardzo dużo i żyje dzięki zaangażowaniu i ciężkiej pracy Adrii. Widziałam Avatara jak go odbierałyśmy i widzę jak wygląda dziś, to nie ten sam kocurek. Mam nadzieję, że stanie pewnie na swoich łapkach i będzie to radość nie tylko dla niego

A czytając to rozliczenie przyszedł mi do głowy znany slogan reklamowy "bo dla nas najdroższy jest....kot"

[anita5]

Piękny i dzielny jest Avatarek. Oby było coraz, coraz lepiej.
Dla Adrii ogromny szacun, ogromny.

[Anuk]

Zaznaczę sobie i w wolnej chwili przeczytam historię tego dzielnego kocurka!

[Adria]

Zaznaczę sobie i w wolnej chwili przeczytam historię tego dzielnego kocurka!

zapraszamy i polecamy

Avatar już po ostatnim zabiegu a ja po szybkim kursie masażu i rehabilitacji
Razem z p.Haliną i jej meżem, który też bardzo sie zaangazowal w rehabilitacje Avatara podjeliśmy decyzje o zakończeniu albo zminimalizowaniu czestotliwosci zabiegów.
Razem z Avatarem dostaliśmy zalecenia do kontynuacji rehabilitacji w domu. Bardzo też przydałaby sie dla niego lampa nagrzewająca. Nie wiem teraz czy to sie tez nazywa soluxem Takie z czerwonym swiatlem. Ogladalam wczoraj w media, ale najtańsza kosztuje 130 zl
Może ktoś mógłby nam pożyczyć na jakiś czas taką lampe?

[Adria]

Przede wszystkim bardzo chciałabym podziekować pewnej forumowiczce, która zasponsorowała Avatarowi lampe

Jutro pojedziemy kupić i bedziemy mogli w domu jeszcze lepszą opieke mu zapewnić.
NIe wiem czy moge napisać kto jest tym darczyńcą

Dla Avatara zrobiliśmy wszystko co było w naszej mocy. Teraz najważniejszy jest dla niego dom stały.
Chciałabym napisać, że kocurek jest zwierzakiem bezproblemowym,bo w zasadzie jesli chodzi o charakter to jest nie tylko bezproblemowy ale cudowny. Swietnie dogaduje sie z innymi zwierzetami. Kocha ludzi. Taki koci ideał. Pozwala wszystko przy sobie zrobić. Grzecznie stoi w wannie jak go kąpie, wszystkie zabiegi pielegnacyjne cierpliwie znosi, bezproblemowo przyjmuje leki i te dopyszczne i zastrzyki.
Jedynym jego problemem jest to, że jest niesprawny i trzeba pomagać mu w pielegnacji. Wiaże sie to też z dodatkowymi kosztami typu podkłady higieniczne lub pieluchy, rivanol , woda utleniona, maści zabezpieczające odleżyny itp. Nie wiem czy tak bedzie zawsze, ale taki stan musimy przyjąć.
Czy znajdzie sie ktoś kto bedzie chciał dać dom takiemu kotu?

[EwKo]

Wspaniała nowina!