Kotki nakarmione, koleżanka z pracy przekazała mi puste pudełeczka i 14 saszetek Whiskas dla naszych bezdomniaczków, do budowy domku jeszcze się nie przybrałam, dziś w pracy do wieczora, i samopoczucie kiepskie, w wyniku czego leżenie w łożku, a jutro znów wizyty lekarskie...
Poczytałam sobie o diecie Barf i artykuły na temat produkcji żywności dla zwierząt domowych i przyznam, że włosy mi stanęły dęba, i tak naprawdę co prawda, to prawda najzdrowsze dla naszych kociastych jest pokarm naturalny, a więc mięsko, i chyba trzeba się będzie przerzucić póki czas, bo jak policzyłam, jak wychodzi to finansowo, to nie ma różnicy, albo nawet wręcz wychodzi taniej, zdrowiej i smaczniej, można podroby, mięsko dodać zmielone skorupki jajek,,,ciekawe artykuły....