Totuś, bo tak dała mu na imię Pani Małgosia jest szczęściarzem: nie dość, że trafił do ciepłego domu, to jeszcze ma przyszywanego wujka Kubusia, który jest jego większą i bardziej upasioną kopią.
Maluch nie daje się jeszcze pogłaskać, ale jest totalnie wyluzowany i bardzo ciekawy ludzi, a od Kubusia stopniowo uczy się zaufania do ludzi
