Prawdę mówiąc zakochałam się w Felku

szczególnie, że jest tak podobny do mojego Puszka, że może nawet są braciszkami (nie zawsze z rodzinką tylko na zdjęciu

). Gdybym mogła to bym wzieła wszystkie kociaki z całego świata, ale niestety nie mogę.....

Ostatnio "przehandlowałam" mamę z siedmioma kociakami, które jeszcze dobrze nie widzą nawet - koleżanka ma istny sajgon w domu, ale jest równie zakochana w swoich kociaczkach jak i ja w Felku. A w momencie, kiedy Felek sam przyszedł do mnie, dał się wziąść na kolana i zaczął delikatnie mruczeć miałam wielką ochotę po prostu schować go do kieszeni i wynieść od Magdy

Już nie mogę się doczekać aż będzie w domu
