Dawno mnie tu nie było, co nie znaczy, że u nas nic się nie dzieje.
Nowe fotki czekają na wrzucenie, Szczyla nie poznacie, kawał kota się z niego zrobił w porównaniu z pierwszymi dniami.
Charakter mu się nie zmienia, nie łudzę się już, że to dziecięce figle, on jest po prostu szurnięty i z tym muszę żyć. Generalnie zasada jest jedna: NIKT MNIE NIE GŁASZCZE, bo nie
lubiem i bede gryz. Ale siada permanentnie koło nogi jak pies po komendzie "równaj". Przesuwasz nogę, Szczyl przesuwa tyłek.... i tak siedzi. I mruczy. Jak pogłaszczesz..... patrz wyżej....... bez komentarza. Za to śpi ze mną obowiązkowo
Furkot jest cudem na ziemi, nie ma wspanialszego stworzenia. Oaza spokoju i miłości. Za to spać ze mną zdecydowanie nie lubi.