Lusia bezusia ..rak płaskonabłankowy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 01, 2010 10:24 Re: Pusia, Lusia i Bunia

no ładnie przez ten deszcz woda kapie mi do pokoju...miskę postawiłam, szmaty

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Sob wrz 11, 2010 18:51 Re: Pusia, Lusia i Bunia

LSVC pisze:Co tam u koteczek?...

Tak sobie skrycie marzę, żeby obejrzeć zdjęcia Buni chodzącej po ścianie... znaczy się po pieknej brązowej tapecie... :) da się to zrobić?... :mrgreen:

Pozdrawiam...



UDAŁO SIĘ!!!
Nie na tapecie ale na parawanie :)

Obrazek

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Sob wrz 11, 2010 19:15 Re: Pusia, Lusia i Bunia

Nie pisałam już chyba z tydzień :roll: ale nie było kiedy. Sporo się działo. W poprzedni weekend byłam w Augustowie, skąd przywiozłam prezent dla Buni.

Obrazek

Najpierw trochę przyjemnych wieści.
Bunia sobie zdrowo rośnie i bardzo rozrabia. Mam pobudkę codziennie ok 5-6 rano , bo Bunia zaczyna zabawę i biega i bawi się Lusią.

Obrazek

Stara się być samodzielna :ryk:

Obrazek

I pomaga mi w pracy.

Obrazek

Pusia ma się dobrze, czuje się pewniej, chociaż unika Lusi.

Obrazek

<a href="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=63a3ec273e2c473b" target="_blank"><img src="http://images48.fotosik.pl/311/63a3ec273e2c473bmed.jpg" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/></a>

Wspólna stołówka :piwa:

Obrazek
Ostatnio edytowano Sob wrz 11, 2010 19:44 przez gagga, łącznie edytowano 1 raz

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Sob wrz 11, 2010 19:38 Re: Pusia, Lusia i Bunia

Niestety z Lusią jest tak sobie. W poniedziałek byłam z nią i z Bunią u dr Ewy. Niepokoił mnie wzdęty brzuch Lusi. Był tak duży, że biedna nie dała się rady kłaść na bok bo zaraz się na plecy przewracała. No i ostatnio bardzo płacze. Leży i żałośnie miauczy.
We wtorek rano jeździłyśmy na usg. Lusia ma teraz wygolony brzuszek :)

Obrazek

Po południu pojechałam z wynikami z usg, prześwietleniem z zeszłego tygodnia. Okazało się, że jest chora na megacolon. Jest to choroba jelita grubego. Jelito jest bardzo powiększone i stąd ten wzdęty brzuch. Można to operować ale ponoć robi się to w Warszawie i nie ma 100% pewności, że po operacji będzie dobrze. Więc leki i dobre jedzonko.
No i wyszło przy okazji, że Lusia nie jest leniwym misiem jak do tej pory myślałam. Lusia ma uszkodzony kręgosłup. Ma zbite dwa kręgi, nie ma między nimi szczeliny. I dlatego tak się porusza bo ją boli. Dlatego tak płacze. Dostała zastrzyk przeciwbólowy i była zupełnie innym kotem. Bawiła się przez cały dzień z Bunią na podwórku. Niestety w piątek znowu płakała, więc pojechałam po kolejne zastrzyki...No i robię jej masaże kręgosłupa. Na szczęście kiedyś mnie koleznaka, która jest masażystką nauczyła jak to robić. I Lusia kładzie się tyłem i leży a ja ją masuję.

Obrazek

W przyszłym tygodniu dr Ewa wypisze jakieś lżejsze leki przeciwbólowe, które można będzie jej podawać przez dłuższy czas.
Najgorzej, że spłukałam się kompletnie :( więc siedzę dziś i robię kolekcję pierścionków, żeby wystawić po niedzieli na bazarku.
Muszę jeszcze zrobić badanie kupy dla Lusi, kupić leki i specjalną karmę :? .

Obrazek

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Nie wrz 12, 2010 1:20 Re: Pusia, Lusia i Bunia

O rany, dziewczyny...
Trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze się ułożyło :!: :ok: :ok: :ok:

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Wto wrz 14, 2010 6:33 Re: Pusia, Lusia i Bunia

:1luvu: kciuki za Lusię.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28755
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto wrz 14, 2010 20:14 Re: Pusia, Lusia i Bunia

Trzy kocie piękności :1luvu:

:ok: :ok: :ok: nieustające za zdrówko Lusi, żeby już w końcu było dobrze...
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Wto wrz 14, 2010 20:32 Re: Pusia, Lusia i Bunia

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Śro wrz 15, 2010 13:35 Re: Pusia, Lusia i Bunia

bardzo fajna kocio-storym zaznaczam sobie wątek...trzymam mocno kciuki za Lusię i za całe kocie towarzystwo....
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt wrz 17, 2010 15:44 Re: Pusia, Lusia i Bunia

Lusia znowu chora... ma zapalenie krtani :? i skrzeczy jak wrona. Ciągle jej się coś czepia . Biedulka moja. Ale nasza Pani doktor jak zwykle coś wymyśli i mam nadzieję, że jej szybko przejdzie. Nie mówiłam jeszcze, że Lusia jest z tych gadających kotów. Ciągle mruczy, coś burczy, miaucze. Czasem usiądzie patrzy mi w oczy i coś po swojemu nadaje :ryk: śmiesznie to wygląda.
Niestety z oczkiem Buni już nic się nie poprawia. Nie widzi zbyt na te oko. Pytałam Panią dr Ewę jak ona widzi tym okiem to powiedziała, że jak przez zamrożoną szybę. Ale spryciula sobie radzi. Muszki łapie, po drzewach skacze bez problemów.
A Pusia schudła :( bardzo boi się Lusi i chyba z tego stresu. Nie wiem jak pogodzić moje koty :?:

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Pt wrz 17, 2010 15:53 Re: Pusia, Lusia i Bunia

:ok: za Lusię biednej ciągle coś się musi przyplątać

alutek87

 
Posty: 550
Od: Wto maja 11, 2010 16:01
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt wrz 17, 2010 22:01 Re: Pusia, Lusia i Bunia

:ok: :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon wrz 20, 2010 13:14 Re: Pusia, Lusia i Bunia

Gagga co u Lusi?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto wrz 21, 2010 8:31 Re: Pusia, Lusia i Bunia

villemo5 pisze:Gagga co u Lusi?



Leczymy gardełko :) . A dzisiejsza noc no cóż...była przesrana :? w dosłownym tego słowa znaczeniu. Lusi i Bunia miały biegunkę. Nie wiem od czego. Dałam im smectę i czekam co będzie dalej.

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Śro wrz 22, 2010 20:15 Re: Pusia, Lusia i Bunia

Jak tam?... Lepiej już w końcu?...

Coś się choróbska nie mogą odczepić od tych kocich panienek...

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za zdrówko koteczek :)
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 194 gości