Szelti.... Przylepka zostaje u Sis ;)

maluchy mruczą, przysypiając na kolanach - wygłaskane od Cioć... :wink:

takie wieści lubię :1luvu:

to proszę pomiziać dziewczynki pod bródka ode mnie

i za uszkami też

Sis pisze:

Cudowne

jakie one miały szczęście

wiodą życie o jakim inne koty mogą tylko pomarzyć

A Przylepka wreszcie wygląda jak prawdziwy kot :lol:

Annaa pisze:
Sis pisze:

Cudowne jakie one miały szczęście
wiodą życie o jakim inne koty mogą tylko pomarzyć
A Przylepka wreszcie wygląda jak prawdziwy kot

o rany, jak ja mogłam przegapić to zdjęcie!!! Ale fantastyczne! A kotkom pozostaje tylko pozazdrościć. Nie tylko moje blokowe chłopaki im zazdroszczą. Ja też!!! Chciałabym być takim kotem...

Sis, dokonałaś cudu! I uratowałaś maleństwa :1luvu:

.

cudne wlazkotki :1luvu:

Przylepcia :1luvu:

Sis pisze:Lepcia miała lekką biegunkę, obcych w kuwecie nie stwierdzono. Może to już koniec robali, tfu tfu, żeby nie zapeszyć.
Maluchy miewają się dobrze. Zwiedzają podwórze, szczególnie Lepcia.
Co do zdjęć, najlepszych momentów nie udało się złapać, typu "Lepcia całus chce dać kurze".

za to mam coś takiego:

O-ooch

dziewczynki już wstały i brykają od ranka?
normalnie ślicznie te panienki na zdjęciach wychodzą :1luvu:

Ja też powzdycham do pięknego zdjęcia

a raczej do pięknych kotek

Maluchom się odwróciło.
Lepcia bryka po całym podwórzu, domaga się wypuszczania na dwór, wpuszczania do domu, uwielbia wspinaczki po płotach.
Szelti marudna od wczoraj, głównie śpi na kolanach. Nos zimny, może brzuszek ja boli? bo płacze jak ją podnoszę.
Ech, te koty....

biedna Szelti

ciekawe co jej dolega?mam nadzieję,że szybko odzyska siły

albo pogoda tak na nią wpływa, albo coś zjadła (w końcu dom wychodzący), albo sama nie wiem. Była szczepiona dwa razy, odrobaczana. Stawiam na bolący brzuszek.

moją Zorkę też bolał brzuszek i odeszła,bo dorwała zatrutą myszkę,a że mały kociak to mimo starań weta odeszła

nie no, tutaj nie ma trutek na myszy

też sądziłam,że u mnie nie ma,ale to starsza kotka przyniosła już zatrutą myszkę

mam nadzieję że Szelki będzie się czuc coraz lepiej

Szelti.... Przylepka zostaje u Sis ;)

Kto przegląda forum