Agneska pisze:Asia zawsze sobie da rade, na pewno. Tylko czasem smutno sie robi, ze az tyle spraw jednoczesnie sie wali na glowe.

Pewnie masz rację.Musi się ułożyć w jakąś stronę
Dzięki dziewczyny za otuche i dobre słowo.
Dziś miałam pierwszą przespana nocke bez kaszlu i duszenia to i świat mimo deszczu fajniejszy.Ale kupiłam sobie ciocodin i to jego zasługa.Dziś pierwsza dawka specyfiku chudzielcowatego na koksydie. mały już nie chce siedzieć na kolanach.On na pokoje chce iść.Normalny kupal dziś był.Ale zaczęliśmy podawać po troszku "normalne" jedzenie. Rosołek małego smakuje szczególnie Benkowi.Mały poprawił się troszke.
Benek nie ma czasu teraz na nic, bo skumał sie z Biskiem. Nawet na jedzenie.Dzikunowe mu szczególnie smakuje. On wszędzie wejdzie i wszędzie go pełno.Wczoraj w żurek mi właził i suchym chlebem opychał.Benuś w nocy ma zwyczaj cyckac brode,szyje bądź co bądź, byleby ciumciać.Dzieciak!
Bisek mnie martwi.On powinien bezwzględnie w klatce siedzieć(wiem,powtarzam się). Na głasaknie musi być łapanka.Przymuszony i przyduszony po pewnym czasie rozluźnia się i zaczyna mruczeć. na początku sprawiało mu wielką przyjemnosc głaskanie,ale te leki i wety...Co jest lepiej to mu aplikujemy wizytę albo zastrzyki albo...Normalne molestowanie

Ale Bisek odkrył zabawę z rówieśnikiem.
Pola zaszczepiona i za 2 tygodnie sterylka.I ruszamy z ogłoszeniami. Pola jest niezależna i trzyma się na uboczu.Reka głaszcząca to Danka.Reszta może nie istnieć.Jest chyba swiadoma swego uroku i traktuje nas odpowiednio tzn jak sługów uniżonych

Jest chuliganem i prowodyrem.Zamęcza dzieciaki skokami i zmuszaniem do zabawy.
Majka rośnie ,rosnie,rośnie...Ile nie nałożysz tyle zje. Rano budzi mnie bo głodna.jak nie wstaję to mnie "z liścia" łapą leje.Łaskawca bez pazurków

Maja wzieła sie za matkowanie Benkowi.Ale to nie Zenusiek.Maja jest kochanym ,lgnącym do człowieka kotem.Lubi byc obok,przytulac sie, mruczeć.Wieka radocha w niej.Bawi się jak kociaczek.Plotkara i gaduła straszna. A nikt jej nie chce
Bianka ...ech Bianka.Trudny charakter,niezależny i ostrożny. jest śliczna i ma wielki potencjał. W domu pełnym kotów został on zmarnowany. Już nawet nie powinnam po raz kolejny powtarzac,że jej włąsny ludź i spokój potrzebny.No i choc jeden kot.Bo ona koty kocha. Ale nie kociaki
