SchronWro DO ZAMKNIĘCIA

Informacja jest oczywiście potwierdzona.

Edzina gdzie o której rodzina pointów ma się stawić w piątek na transport? Musimy zobaczyć kto będzie mógł kotki ze schronu wyciągnąć i dostarczyć na transport.

Neigh czy jak kotek będzie w transporterze to go kolega bez problemu zabierze? Kiedy będzie wiadomo? Jeśli się nie da bezpośrednio to wyślemy go do Edziny.

mawin pisze:Edzina gdzie o której rodzina pointów ma się stawić w piątek na transport? Musimy zobaczyć kto będzie mógł kotki ze schronu wyciągnąć i dostarczyć na transport.

Neigh czy jak kotek będzie w transporterze to go kolega bez problemu zabierze? Kiedy będzie wiadomo? Jeśli się nie da bezpośrednio to wyślemy go do Edziny.

Rozmawiałam niemal przed chwilą z dziewczyną od transportu ( ona jest z forum....papuziego:-) ). O tym czy transport aktualny będzie wiadomo dziś wieczorem. To niestety nie jest mój kolega ( ten co ma jechać).......tylko znajomy znajomej:(. Podobno ma zabrać o ile W OGÓLE będzie jechał.

Jeśli nie - to oczywiście jak najbardziej niech jedzie do Edziny i będziemy kombinować transport od niej.

mawin pisze:Edzina gdzie o której rodzina pointów ma się stawić w piątek na transport? Musimy zobaczyć kto będzie mógł kotki ze schronu wyciągnąć i dostarczyć na transport.

Jeszcze nie wiem niestety. Kolega teraz w pracy i nie bardzo moze pisac/gadac. On sam sie waha, bo albo jedzie w piatek, albo sobote... Cierpliwosci..
Do ktorej godziny jest czynne schronisko? Czy da sie do niego dojechac komunikacja miejska? Bo rozwazam tez opcje pojechania PKP w jedna strone i powrot autem. Wiaze sie to niestety z tym, ze bede musiala wziac urlop... Ale jesli calkiem nic nie wypali to trudno. Pojade pociagiem.

Edzina pisze:
mawin pisze:Edzina gdzie o której rodzina pointów ma się stawić w piątek na transport? Musimy zobaczyć kto będzie mógł kotki ze schronu wyciągnąć i dostarczyć na transport.
Jeszcze nie wiem niestety. Kolega teraz w pracy i nie bardzo moze pisac/gadac. On sam sie waha, bo albo jedzie w piatek, albo sobote... Cierpliwosci..
Do ktorej godziny jest czynne schronisko? Czy da sie do niego dojechac komunikacja miejska? Bo rozwazam tez opcje pojechania PKP w jedna strone i powrot autem. Wiaze sie to niestety z tym, ze bede musiala wziac urlop... Ale jesli calkiem nic nie wypali to trudno. Pojade pociagiem.

Edzina a Ty skąd jesteś? Myślałam że z Wrocławia :oops:

tutaj są informacje nt. godzin otwarcia schronu http://www.psy.info.pl/schronisko_wrocl ... ennik.html Bezpośredniego dojazdu nie ma - jest z PKP do Kwiskiej tramwaj 22, a z Kwiskiej do schroniska jest 140 autobus.

Co do kotów z ZOO to mała dygresja.
Nowy pan dyrektor porzadki w zoo zaczął od pozbycia sie zwierzaków niepotrzebnych i niemedialnych, nawet tych które od wielu lat znajdowały na terenie ogrodu swój azyl.
Pierwsze 30 kotów wywieziono- do dzis nie wiadomo dokąd, twierdząc później ze "znalazły domy po drodze".
Do schroniska trafiło ok 10 psów- w wiekszosci starszych, nieatrakcyjnych i majacych zerowe szanse na adopcję- w tym ślepy staruszek, który całe zycie mieszkał z tyłu zoo.
:evil:

Staruszka adoptowała "Przystań Ocalenie" , część psów pojechałao do niemieckiej fundacji.

Moim zdaniem tp przykład okrucieństwa wobec zwierząt, przy których uparcie wyciagana sprawa misia Mago blednie.

Gibutkowa pisze:Myślałam że z Wrocławia

Nie. Gdybym była, to ten pers dawno by siedział w domu. :-)

Gibutkowa pisze:tutaj są informacje nt. godzin otwarcia schronu http://www.psy.info.pl/schronisko_wrocl ... ennik.html Bezpośredniego dojazdu nie ma - jest z PKP do Kwiskiej tramwaj 22, a z Kwiskiej do schroniska jest 140 autobus.

Dzięki. Zapisałam sobie. Juz wiem!

Kolega jedzie w sobote ok. 11. Pasuje?

Się dopasujemy :-)

Kto może pożyczyć transporter - potrzebne nam są dwa - mniejszy dla persa i większy dla rodzinki.
Ja niestety obecnie bez żadnego transportera :-(

pożyczyłam koledze :-(

Ja mogę dać jeden dla persa.

A kruszyna kiedy wraca bo trzeba by było nowy wątek założyć :wink:

JaEwka pisze:A kruszyna kiedy wraca bo trzeba by było nowy wątek założyć

Spokojnie jutro będzie nowy wątek

mawin pisze:Się dopasujemy

Czy ktoś może dostarczyc koty na ul.. Trawową 39 na 11 w sobotę?
Potrzebuję też telefonów do osób, które będą je wieźć/wyciągać ze schronu.
No i mamy czas, zeby rozstrzygnal sie transport do Neigh, bo moze nie trzeba bedzie wiezc persa do mnie.

Gibutkowa pisze:Co do kotów z ZOO to przede wszystkim duży minus dla ZOO że te zwierzęta! wyglądały jak wyglądały. Kot nie staje się szkieletem z dnia na dzień i nagle ktoś odkrył że po zoo maszerują kocie szkielety i haya do schronu. Przecież te koty w schronie by po 2 dniach padły na rożne choroby. Nie można ich było w ZOO dokarmić? Błagam... jeśli ktoś doprowadza zwierzaki do takiego stanu NA SWOIM TERENIE to nie ma prawa otwierać nawet buzi z pretensjami do kogokolwiek innego. Nie mówiąc już o tym że ZOO tez nie przyjmuje zwierząt egzotycznych które trafiają do schronu choć ma tysiąc razy lepsze warunki na ich przetrzymanie i na pewno lepiej się na tych zwierzakach zna (choćby przykład żółwi ostatnio - gdyby nie straż dla zwierząt to by zdechły w kartonie pod bramą ZOO)

Gibutkowa, jakie koty szkielety?

Mam w domu kota z ZOO, wyglądała jak pączek w maśle i była wysterylizowana.
To przesłodka i najbardziej wybredna kotka na świecie.
Dwa tygodnie temu spotkałam mamę z synem w autobusie dotąd wspominających piękne koty w ZOO i dziwiących się, że jak ostatnio tam byli to ich już nie widzieli.

ulvhedinn pisze:Co do kotów z ZOO to mała dygresja.
Nowy pan dyrektor porzadki w zoo zaczął od pozbycia sie zwierzaków niepotrzebnych i niemedialnych, nawet tych które od wielu lat znajdowały na terenie ogrodu swój azyl.
Pierwsze 30 kotów wywieziono- do dzis nie wiadomo dokąd, twierdząc później ze "znalazły domy po drodze".
Do schroniska trafiło ok 10 psów- w wiekszosci starszych, nieatrakcyjnych i majacych zerowe szanse na adopcję- w tym ślepy staruszek, który całe zycie mieszkał z tyłu zoo.

Staruszka adoptowała "Przystań Ocalenie" , część psów pojechałao do niemieckiej fundacji.

Moim zdaniem tp przykład okrucieństwa wobec zwierząt, przy których uparcie wyciagana sprawa misia Mago blednie.

Otóż to.

O tragedii tych kotów się nie pamięta. Wszyscy się zachłystują cudownymi zmianami w schronisku i genialnym dyrektorem.

Wywiezione przez hycla z Kościana koty to te najłagodniejsze, które od razu dały się złapać. Tuliły się do siebie.

Ale przyczyniło się do tego i schronisko bo nie było miejsca dla kotów z ZOO.

To niby było zrozumiałe. Było małe i stare.

Teraz jest nowe i piękne, ale okazuje się, że tez nie ma miejsca dla dwóch bezdomnych kotek z kociętami.

Edzina pisze:
mawin pisze:Się dopasujemy

Czy ktoś może dostarczyc koty na ul.. Trawową 39 na 11 w sobotę?
Potrzebuję też telefonów do osób, które będą je wieźć/wyciągać ze schronu.
No i mamy czas, zeby rozstrzygnal sie transport do Neigh, bo moze nie trzeba bedzie wiezc persa do mnie.

Kto ma pożyczyć duży transporter dla rodziny? Kto chętny na podrzucenie kociaków ze schronu na Trawową?

JaEwka czyli transporter do pożyczenie dla persika mamy :-)

SchronWro DO ZAMKNIĘCIA

Kto przegląda forum