Filemon:
Ta szylkredka z krwawym guzkiem przy oknie ok - wsuwała aż miło. To chodzi o tą tricolor 3 na prawo( szylka, białykrówek, białyzrudym, tricolor).
Ta ryba ma być dla kotów - nam też mogę zrobić, ale to z lepszej ryby - nie z tych kawałków z wyprzedaży. Tak w ogóle to w Hiszpanii nazywa się to danie Merluza en salsa verde (Mintaj w zielonym sosie) - zamrożona rybka+natka pietruszki+czosnek+oliwa+sól - dusić obracając, posypane tym wszystkim, jak się zacznie rozpadać to znaczy że gotowe. Moja Kotori jak kiedyś zrobiłam to wepchnęła w siebie prawie całego fileta długiego jak ona sama

Jak zaczęło jej się cofać przy pochylaniu się do miski to robiła rundkę wokół krzesła i próbowała znów
Dla kotów ograniczę dodatki - przede wszystkim soli śladowo. No i nie na oliwie z oliwek. Jak im zrobię z kilograma to dla tych i naszych w kociarni powinno starczyć - dlatego pytam o transport, bo garnek+autobus=katastrofa.
MaraS:
to mały knypek w górnej klacie na przeciwko drzwi - potrzebuje tulenia, myziania i zabawy to za jedzenie weżmie się na poważnie. Nie umiem ocenić wieku- jakieś 2 miesiące? może 3? Nie wiem czy chłopak na pewno, ale daleko mu do okresu rozrodczego
