ZOMBIK za TM (')

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 13, 2010 20:52 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

:(

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pon wrz 13, 2010 21:01 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

A nie najgorzej :)
Rano trochę zjadł, po południu zeżarł całą miskę, a wieczorkiem też coś niecoś skubnął :)

kopiejka

 
Posty: 88
Od: Pt lut 13, 2009 21:36
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 13, 2010 21:12 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

Dzisiaj w południe skubaniec grzał się na słonku przed OBIADOMKIEM :D . Pewnie zapachy go skusiły…

kopiejka

 
Posty: 88
Od: Pt lut 13, 2009 21:36
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 13, 2010 21:43 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

OBIADOMKIEM - co to?

A Zombik to skurczybyk jest. Wygląda jakby miał wykitować w ciągu godziny, ale umie o swoje zawalczyć ;)

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Pon wrz 13, 2010 21:51 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

OBIADOMEK to bar jest :)

kopiejka

 
Posty: 88
Od: Pt lut 13, 2009 21:36
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 14, 2010 0:34 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

dagmara-olga pisze:kasa jak czytam by się znalazła...może da się go przetrzymać na leczenie i badania nawet w lecznicy za kasę?
Może wypuścić potem na działkach? Choćby tam , gdzie mają ogródek moi rodzice? Nie słyszałam, by tam koty były prześladowane, ludzie karmią nawet zimą. Pewnie jakaś kryjówka się znajdzie ...
Wiem, słabe rozwiązanie - słabsze niż dom ale...


dla wolnego z natury kota to świetne rozwiązanie.

nie starajmy się wszystkich kotów świata uszczęśliwiać na siłę domkami niewychodzącymi!!! Kot jest z natury wolnym stworzeniem i jeśli jest zdrowy to wystarczająco dobrze sobie poradzi w spokojnej okolicy.
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Wto wrz 14, 2010 8:50 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

Hej, przypominam się. Na czas leczenia kot może być u mnie w tej komórce, chyba że jakaś lecznica by się podjęła, bo wiadomo, że to lepsze wyjście. Tylko kiedy? Dałoby się po dwudziestym czy jego stan wymaga natychmiastowej interwencji?
Obrazek

makabresku

 
Posty: 94
Od: Nie lis 22, 2009 19:14
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 14, 2010 9:19 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

makabresku pisze:Hej, przypominam się. Na czas leczenia kot może być u mnie w tej komórce, chyba że jakaś lecznica by się podjęła, bo wiadomo, że to lepsze wyjście. Tylko kiedy? Dałoby się po dwudziestym czy jego stan wymaga natychmiastowej interwencji?


makabresku :1luvu:
mawin, napewno napisze jak bedzie miała chwilkę :ok:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 14, 2010 10:45 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

makabresku pisze:Hej, przypominam się. Na czas leczenia kot może być u mnie w tej komórce, chyba że jakaś lecznica by się podjęła, bo wiadomo, że to lepsze wyjście. Tylko kiedy? Dałoby się po dwudziestym czy jego stan wymaga natychmiastowej interwencji?


Super :-) Po 20-stym będzie ok :-) Daj znać kiedy konkretnie.
Kopiejka złapiesz go prawda ?

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 14, 2010 11:11 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

Postaram się, postaram :D

A macie może jakiś transporterek? Bo ja niestety nie posiadam... :oops:

kopiejka

 
Posty: 88
Od: Pt lut 13, 2009 21:36
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 14, 2010 16:09 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

ups, Agness poratujesz ? mój transporterek ma kolega który ma na tymczasie dwa zwroty z adopcji i chodzi z nimi do weta więc ja chwilowo też bez transporterka :-(

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 14, 2010 17:28 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

makabresku pisze:Hej, przypominam się. Na czas leczenia kot może być u mnie w tej komórce, chyba że jakaś lecznica by się podjęła, bo wiadomo, że to lepsze wyjście. Tylko kiedy? Dałoby się po dwudziestym czy jego stan wymaga natychmiastowej interwencji?



makabresku :1luvu: :1luvu:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Wto wrz 14, 2010 17:55 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

Bardzo się cieszę, że jest światełko nadziei dla Zombika :ok:
A co do uszczęśliwiania na siłę - Hrabia, który zamieszkał u mnie i definitywnie został kotem niewychodzącym - po 10 latach życia "na wolności" - zdecydowanie nie wygląda na niezadowolonego. Nawet na balkon nie zawsze ma chęć wychodzić - musi być bardzo słoneczna pogoda. Emerytura pod dachem wyraźnie mu odpowiada, co widać po poprawie stanu zdrowia i zachowaniu.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto wrz 14, 2010 18:52 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

to znane mi tereny - obiadomek :-)
moi rodzice mieszkają 10 min autem od tego miejsca - nie pytałam ich - ale tak myślę, że jakby transport był potrzebny czy jakaś pomoc - to dajcie znać
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto wrz 14, 2010 18:54 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

Dziewczyny, ja mam dwa transportery, jutro będę we Wrocławiu, mogę jeden podrzucić. Tylko komu i gdzie?
Obrazek

makabresku

 
Posty: 94
Od: Nie lis 22, 2009 19:14
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek i 103 gości