dune pisze:no i własnie

ja tez mam niemoc czasowo/twórczą
witam sie serdecznie kontynuując zawitankowywanie

dobrze wiedziec, ze nie jestem sama w tej niemocy

witanko, Dune
----------------------------------------------------------------------------------------
wczoraj dostalam na skrzynkę maila o następującej tresci:
KOCHANI,
ZMARŁA PRZYJACIÓŁKA MOJEJ ZNAJOMEJ. BYŁA TO OSOBA, KTÓRA WIĘKSZOŚĆ SWOJEGO ŻYCIA POSWIĘCIŁA NA POMOC ZWIERZĘTOM. NA RAZIE UDAŁO SIĘ ZORGANOZOWAC OSOBY, KTÓRE DOKARMIAJA WOLNO ŻYJACYCH PODOPIECZNYCH ZMARŁEJ, ALE KILKA KOTÓW, KTÓRE KIEDYŚ PRZYGARNĘŁA DO SIEBIE POTREZBUJE NOWYCH OPIEKUNÓW. WSZYSTKIE SĄ JESZCZE MŁODE I NAPRAWDĘ ŁADNE. RESZTĄ STARSZYCH, TYCH MNIEJ ATRAKCYJNYCH ADOPCYJNIE, PRZY POMOCY PRZYJACIÓL I CÓRKI DAGMARY, ZAJMIE SIĘ MOCNO DOTKNIETY CHOROBĄ MĄŻ. PROSIMY O POMOC W ADOPCJACH KOTECZEK. JEŚLI SAMI NIE MOŻECIE PRZYGARNĄĆ, PRZEŚLIJCIE PROSZĘ TEN MAIL DALEJ DO ZNAJOMYCH. BĘDZIEMY RÓWNIEŻ WDZIECZNI ZA WYDRUKOWANIE OGLOSZEŃ I UMIESZCZENIE W BLISKICH WAM LECZNICACH LUB SKLEPACH ZOOLOGICZNYCH.
BARDZO DZIĘKUJĘ ZA KAŻDĄ POMOC W IMIENIU SWOIM I PANI DAGMARY, DO KTÓREJ KONTAKT PONIŻEJ!
POZDRAWIAM SERDECZNIE,
MAGDA SKROBOSZ
Kotki były chowane z miłością – zadbane i odkarmione. Małżeństwo, które bardzo kochało zwierzęta opiekowało się nimi. Niestety los sprawił, że właścicielka zmarła. Owdowiały właściciel jest ciężko chory i nie może podołać opiece nad wieloma kotami oraz psem. Kotki są zaszczepione i wysterylizowane – mają aktualne książeczki zdrowia. Są nauczone czystości, odżywione i przyjazne. Potrzebują przytulnego domu i odpowiedzialnych ludzi, którzy darzą zwierzęta miłością. Tel. kontaktowy: 660-938-456; mail: dagga@autograf.pldo kogo mialam maila to wyslalam, OKI dostala, wkleje kotki na watek, moze ktos sie jeszcze zainteresuje biedactwami - sa piekne!!!