Kasia ['], Misia, Bengalska, Rózia w DT, Zak i Zdzichu w DS!

skoro zarcie znika, to jest szansa, ze po prostu zdziczala przez lato i sie nie chce pokazac

jest bardzo duża szansa, że Kaśka jest wśród tych kotów, co nocami wyjadają

Kaśka raczej nie zdziczała, tylko może nie odpowiada jej wiecznie wylegujący się na hali Zdzichu...

jak ją ostatnio widziałam, to też się za dnia nie pokazywał już od półtora miesiąca, ale jak się pokazała raz na hali po takiej przerwie, to bez problemu do mnie podeszła i dała się pogłaskać po staremu

ale niestety Miśka zdziczała, już do mnie nie podchodzi, choć u niej też Zdzichu jest problemem, ona go po ptrostu nie trawi

W poniedziałek wyjeżdżam na delegację do Danii, wracam w czwartek w nocy, moze w piątek dam radę do pracy przyjść. P. Adam będzie karmił koty. Właśnie czekam na kuriera z żarciem z krakvetu, już mnie do czegoś doprowadza, bo miał być wczoraj...

z krkv pożegnałam się dawno temu, pomyłki w zamówieniach i brak informacji skutecznie mnie zraziły :roll:

Mam nadzieję, ze zarcie dotarło na czas.
Udanej podróży :ok:

Wracaj szczęśliwie

Kretyński (przyznaje to sama) pomysł mi przyszedł do głowy ale może Zdziach trochę trzeba zniechęcić do przebywania ... ? :roll:

Bo kiepska sprawa, ze więszośc kotów jest przez niego płoszona ...

Nie jakies drastyczne środki ale bo ja wiem ... przegonić troszkę dalej, gdzie indziej miskę wstawić.

A Zdzicu jest ciachnięty?

CoToMa pisze:A Zdzicu jest ciachnięty?

tak, Zdzichu jest ciachnięty. Nie mam pojęcia jak go przegonić, nie bardzo się da. A miski kładę też na drugiej hali.

Jakoś koty się dopychają, ale nie chcą przebywać na hali.

A zamiast krakvedtu jaki sklep polecacie? Jedzenie przyszło, ale musiałam się nadzwonic do kuriera i mam dosyć tego sklepu.

Ja w piątek pierwszy raz złożyłam zamówienie tutaj:
http://www.abckarma.pl/
Dzisiaj już kurier dzwonił i będzie koło 13tej.

ABC nie znam. Za to karmę zamawiam z alledrogo za każdym razem u kogo innego (szukam dobrych ofert), to nie mam kogo polecić. Ale w zakresie mokrego to polecam zoo+. Nie zawiodłam się jeszcze nigdy, a od dwóch lat jestem ich stałym klientem. Jakbyś jeszcze nie była tam klientką, a chciała coś kupić (mają wielopaki mokrego żarcia w ciekawych cenach)mogę Cię polecić - zyskamy obydwie :wink:

Kota można zniechęcić niestety tylko metodą przeganiania ... mam mieszane uczucia ... Może się wszystko jakoś ułoży z czasem :ok:

Zooplus jest ok, też mogę polecić, obsługa sprawna i szybka.

Ale jednak Krakvet jest najtańszy, w przypadku niektórych produktów (np. sucha karma niektórych producentów) Krakvet jest zdecydowanie tańszy, te różnice są na tyle spore, że podejmuję się z nimi walczyć. Aczkolwiek ja nie miewam z nimi problemu, może dlatego, że jestem z Krakowa i dostawy mam nie kurierem a ich firmowym transportem, jakoś im wtedy lepiej idzie, może mają priorytet na zamówienia na miejscu. A zamówienia zwykle robię na kilkaset zł dla kilku osób na raz

Swego czasu praktykowałam również zamówienia na allegro wyszukując najkorzystniejsze oferty, ale to jest z reguły tak, że dany sprzedawca ma jedną konkurencyjną ofertę, inny inną, jak doliczyć do tego koszty przesyłek to okazuje się, że lepiej zrobić jedno kompleksowe zamówienie w jakimś sensownym sklepie

już jestem

niestety z krakvetem to o mało co koty nie zostały bez jedzenia na cały tydzień, a wiadomo że im tu nikt nie kupi jak nie zostawię, na prawdę strasznie się wkurzyłam

A duńskie koty widziałas ? :mrgreen:

co do krkv to bez komentarza ...

tez kupuje w zooplusie. nie sa zbyt wygodni, bo dostarczaja od poniedzialku do piatku w godzinach 8-16. przedtem kupowalam w animalii. oni dostarczaja w okolicach warszawy wlasnym kurierem, to jest wygodniejsze, bo mozna sie umowic na konkretna godzine, nawet wieczorem albo w sobote. ale ceny mieli wyzsze.

[quote="psiama"]A duńskie koty widziałas ? :mrgreen:

quote]

nie widziałam ani jednego duńskiego kota, tylko kilka psów na smyczach

niestety Polska to Polska, mieszkam na nowym osiedlu, a kilka razy w roku wyłapujemy kocią rodzinkę, właśnie jest kolejna...

a na kopalni... Zdzichu goni Miśkę. W piątek przed halą z krzaków wyłoniła się Miśka i sobie siadła, zamknęła oczy i tak smutno siedziała. Odeszłam, a ona za mną. Była głodna. Wyniosłam jej jedzenie na zewnątrz. Jadła w pędzie i strachu, co kęs uciekała pod auto. Po jakimś czasie z hali wyszedł Zdzichu i chciał ją gonić. Miśka uciekła, a ja pogoniłam Zdzicha pod auto. Nic to nie dało, dzisiaj od rana znowu jest na hali i wcale się mnie nie boi.

To Zdzisiek, karczycho no ... problem. Myślałaś co z tym zrobić ?
Cały czas czekam na wpis, że Kasia cała i zdrowa. Miesiące juz jej nie widziałaś, prawda ? :roll:

Kaśki nie widziałam już 3 miesiące...

ale tak samo Bengalskiej, Zakapiorek był chyba miesiąc temu widziany

na mój gust - to żrą wszystkie w nocy, masę ludzi twierdzi, że Kaśka musi żyć, bo to cwana kotka

a Zdzichu śpi często na drugiej hali, więc koty wtedy na pierwszej jedzą
Zdzichu żre w dzień i dlatego w dzień koty się nie pokazują. W nocy albo śpi, albo wychodzi na zewnątrz i wtedy koty mają sznasę dopchać się do jedzenia.

Pan Adam od wczoraj jest na drugiej zmianie do 22.00

może wreszcie przydybie Kaśkę

Kasia ['], Misia, Bengalska, Rózia w DT, Zak i Zdzichu w DS!

Kto przegląda forum