Sralisia prawie juz zreperowana . Na szczescie niedowlad sie cofa . Juz nie kuleje prawie wcale,lekko tylko jeszcze "kolanko" jest nizej. Wirus chyba tez odpuszcza .Jedynie ma cos na nosie ,jak wylenialy ryjek i trzeba by przy okazji odrobaczania pokazac wetowi.
SzarySrul ma sie bardzo dobrze ,prawie wzrostem dogonil Sralinke . Ma bardzo dobry glosnik jesli chodzi o mruczenie ,slychac go chyba u sasiadow jak wlacza motor:) Skorzystalam z oferty Sebriel ,wiec cala trojka bedzie miala ogloszenia w 30 serwisach ogloszeniowych. Moze znajda swojego czlowieka wzglednie szybko. Boje sie tylko ,ze tego malego downa Sralisi nikt nie zechce:(
A tu jeszcze cieple zdjecie ,bo wlasnie maja swoj czas szalenstw:
