CZERWIENIAMI MALOWANE - posty archiwalne

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob wrz 11, 2010 23:07 Re: CZERWIENIAMI MALOWANE, czyli wątek rudzielców;]

Wierze że każdy kot zasługuje na dom i opiekę. Lecz tak trudno wybrać gdy wokół tyle biedaków nie tylko rudych. Poza tym moja druga połowa dość opornie podchodzi do trzeciego kota w domu. Choć wydaje mi się że i tak by się przekonał. :D
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

kuku280

 
Posty: 12
Od: Śro sie 25, 2010 22:28
Lokalizacja: Chorzów

Post » Sob wrz 11, 2010 23:16 Re: CZERWIENIAMI MALOWANE, czyli wątek rudzielców;]

Przekonał się do dwóch ,zaakceptowałby i trzeciego :wink:
Od miesiąca mam 3 w tym 2 rude :D jest super :ok:
Wybrać zawsze trudno ,popatrz,poczytaj może któryś chwyci cię za serce :piwa:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 11, 2010 23:38 Re: CZERWIENIAMI MALOWANE, czyli wątek rudzielców;]

Okropnie podoba mi się ta mała kotka z Warszawy lecz daleko jeżeli chodzi o transport. Poza tym kolejna adopcja musi być dobrze przemyślana bo jak głosi przysłowie "co nagle to po diable". A w końcu chodzi o życie kota a nie o zabawkę która mi się spodobała. Choć moje obecne koty to jeden ze schroniska a drugi z fundacji For Animals. Wiem jedno że aby moja druga połowa zaakceptowała kolejnego kota to musi to być miziak bo obecne koty go "olewają" :ryk: czego nie mogę powiedzieć o sobie gdyż dziennie rano mam oba na sobie jak śpię :mrgreen:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

kuku280

 
Posty: 12
Od: Śro sie 25, 2010 22:28
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie wrz 12, 2010 0:22 Re: CZERWIENIAMI MALOWANE, czyli wątek rudzielców;]

W schronisku w Sosnowcu też moją śliczne rudaski , a tam jest bieda :(
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 12, 2010 9:12 Re: CZERWIENIAMI MALOWANE, czyli wątek rudzielców;]

kuku280 pisze:Okropnie podoba mi się ta mała kotka z Warszawy lecz daleko jeżeli chodzi o transport. Poza tym kolejna adopcja musi być dobrze przemyślana bo jak głosi przysłowie "co nagle to po diable". A w końcu chodzi o życie kota a nie o zabawkę która mi się spodobała. Choć moje obecne koty to jeden ze schroniska a drugi z fundacji For Animals. Wiem jedno że aby moja druga połowa zaakceptowała kolejnego kota to musi to być miziak bo obecne koty go "olewają" :ryk: czego nie mogę powiedzieć o sobie gdyż dziennie rano mam oba na sobie jak śpię :mrgreen:


jeśli chcesz to odezwij się na PW, skontaktuję cie z tym panem i może się uda wykombinowac jakieś spotkanie dogodne dla Was obojga :) warto spróbowac chyba, moze w rozmowie się coś wyjaśni?
Tak koteczka to rzadkość, nie dość że ruda to jeszcze taka marmurkowa :1luvu:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie wrz 12, 2010 20:08 Re: CZERWIENIAMI MALOWANE, czyli wątek rudzielców;]

sisay pisze:W Warszawie mój znajomy ma do oddania taką dziewuszkę:

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Chciałam tylko sprostować według najnowszych informacji:
To kociątko jest płci męskiej :mrgreen:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie wrz 12, 2010 21:27 Re: CZERWIENIAMI MALOWANE, czyli wątek rudzielców;]

Sisay wybacz że dopiero teraz odpisuję lecz dotarłam do domu jakieś 20 minut temu. Obiad u matki plus spotkanie ze znajomymi i wynik końcowy godzina 22 w domu. Co do tego małego kotka(wcześniej kotki) to chwilowo muszę się wstrzymać. Zauważyłam też na adopcjach kocurka rudego z Bytomia, który także wydaje się bardzo fajny i o ile bliżej mnie niż Warszawa. A jakby nie patrzeć to daleka droga dla kota. Poza tym moja druga połowa nadal niechętnie patrzy na kolejnego futrzaka w domu. Muszę jeszcze nad nim popracować. W końcu wytrzymuje 2 koty to myślę że i 3 też by przeszedł. Lecz nic na siłę bo wtedy to tylko problem. Na pewno dam znać gdybym się zdecydowała na tego małego "warszawiaka" i o ile był jeszcze do wzięcia.
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

kuku280

 
Posty: 12
Od: Śro sie 25, 2010 22:28
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie wrz 12, 2010 21:29 Re: CZERWIENIAMI MALOWANE, czyli wątek rudzielców;]

sisay pisze:W Warszawie mój znajomy ma do oddania taką dziewuszkę:

Obrazek


Sisay, a powiesz temu swojemu znajomemu, żeby wysterylizował mamuśkę?
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 12, 2010 21:39 Re: CZERWIENIAMI MALOWANE, czyli wątek rudzielców;]

Kotek nie jest u niego, a u jakiejś jego znajomej w Mińsku. Kolega na pewno już tam swoje trzy gorsze wtrąci, sami mają kilka uratowanych kotów :wink:
Coś tak podejrzewam, że to trójkolorowe udko obok na zdjęciu, to mamuśka :roll:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie wrz 12, 2010 21:48 Re: CZERWIENIAMI MALOWANE, czyli wątek rudzielców;]

Kolorowe udko wygląda ciekawie :lol: Czekam też na odpowiedź z Bytomia. A mojego chłopa to chyba będę musiała postawić przed faktem dokonanym z resztą on i tak dobrze wie że zawsze pragnęłam rudego kota niezależnie od płci tylko musi mieć to coś. :D
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

kuku280

 
Posty: 12
Od: Śro sie 25, 2010 22:28
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie wrz 12, 2010 21:54 Re: CZERWIENIAMI MALOWANE, czyli wątek rudzielców;]

kuku, poproś go o prezent na urodziny/rocznicę itd :wink:

Rudych ostatnio jest sporo :ok:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie wrz 12, 2010 21:59 Re: CZERWIENIAMI MALOWANE, czyli wątek rudzielców;]

Taaa ja mu dzisiaj już chyba z 10 razy tak niby przypadkiem co by powiedział na rudego futrzaka w domu i zawsze potem następowała cisza. Ale skoro nie wyraża sprzeciwu wprost to wydaje mi się iż go przekonam :ryk:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

kuku280

 
Posty: 12
Od: Śro sie 25, 2010 22:28
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie wrz 12, 2010 22:05 Re: CZERWIENIAMI MALOWANE, czyli wątek rudzielców;]

Pewnie ma nadzieję, że jak przemilczy i uda że nie słyszał, to zapomnisz :ryk:

Dobrze, dobrze! Potem powiesz "no co, przecież nie mówiłeś, że się nie zgadzasz!" :twisted:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie wrz 12, 2010 22:16 Re: CZERWIENIAMI MALOWANE, czyli wątek rudzielców;]

sisay jeżeli chodzi o facetów to moja matka ma takie ciekawe powiedzenie "facet może wszystko zjeść ale nie musi wszystkiego wiedzieć" :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

kuku280

 
Posty: 12
Od: Śro sie 25, 2010 22:28
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie wrz 12, 2010 22:18 Re: CZERWIENIAMI MALOWANE, czyli wątek rudzielców;]

ryśka pisze:Mieszka w Pszczynie, w miejscu nieprzyjaznym kotom. Jest oswojony, zostanie wykastrowany w ramach Operacji Zabieg prowadzonej przez Fundację Pod Jednym Dachem. Ale kastracja to wszystko, co możemy mu dać, a on przecież potrzebuje domu. Jest zjawiskowo piękny. A ponieważ w miejscu gdzie mieszka koty czasem znikają w niewyjaśnionych okolicznościach nowy dom to dla niego szansa na przetrwanie. Popytajcie, rozpuśćcie wici wśród znajomych. Może zdarzy się cud i ktoś go pokocha, przygarnie? Trzymam się rozpaczliwie tej myśli, bo nie chcę wyobrażać sobie chwili, w której po kastracji wróci na ulicę. Myślę, że także dom wychodzący będzie dla niego dobrym rozwiązaniem. Bardzo, bardzo nie chcemy skazywać go na niepewny los...

Obrazek

Obrazek


Link do wątku o sytuacji w Pszczynie:
viewtopic.php?f=1&t=116650


Dom to dla niego szansa na przetrwanie :!: :!: :!:
a takie rude są tam dwa.
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości