Trójkot birmański n° 3 - wreszcie wiosna!

Birfanka pisze:
Az sie boje myslec o zimie

Ja na sama myśl wpadam w depresję.. :twisted:

kalair pisze:
Birfanka pisze:
Az sie boje myslec o zimie

Ja na sama myśl wpadam w depresję..

A ja nienawidze zimy-w tenp ponizej plus 5stopni ja po prostu nie zyje :idea:

Birfanka mam kupiona nowa klawiature i mysze -chcialam bez przewodow ,bo to dwa kable mniej -efekt akumulatorki trzeba ladowac ,a ta ladowarka co jest w komplecie ....laduje z trzy dni
:roll:

O rety, a pytalas w serwisie, czy to normalne, ze sie tak dlugo laduje? :roll:

Zimy rowniez nienawidze :evil:

Z calego serca zazdroszcze Muminkom, tez bym tak chciala zapadac w sen zimowy od pazdziernika do kwietnia!
A jeszcze ten dom jest wyjatkowo zimny i niemozliwy do ogrzania, nie lubie go, ale w zimie to juz w ogole okropnosc :crying:

Dobrze, ze choc piec teraz mamy, dogrzewa co prawda wylacznie parter, ale zawsze...

Kalair, Fifince chyba wygodnie, bo bardzo lubi to miejsce :kotek:

Jedziemy dzis na farfuje do odleglego o 5 km miasteczka, w ktorym przebywal w dziecinstwie autor "Malego Ksiecia", w tym roku impreza ma byc nie w rynku, lecz w parku wokol jego rodzinnego dworu-ciesze sie, bo sobie wreszcie budynek obejrze z bliska, a nie jak dotad z daleka przez prety ogrodzenia

Edit: korekta

Nie mówcie mi o zimie, pls :crying:

Lato jest i nawet pogodę mamy piękną. Nie wiem, jak anulka wytrzyma, skoro u niej grzeją :strach:

Mam pootwierane okna i balkon, jest cudnie. Zdjęcia z wyprawy będą?
A co do kociej sierści - Helcia ma jakąś kiepskawą, może to wróży lekką zimę? Ale i tak chętnie przespałabym grudzień, styczeń i luty. Krócej niz Muminki i Birfanka, bo listopad bywa piękny a w marcu juz wiosna!

Wygrzebałam takie zdanko:"W planach byl przyjazd do Polski z Puszkiem w lecie" i co, lato się kończy a Wy nie w Polszcze?

Witajcie. Wszystko doczytałam. :kotek:

Jako zimolub, to nie powinnam się zimy bać, ale nigdy jeszcze nie mieszkałam w domu i trochę się zimy obawiam w tym roku. Odśnieżania i zimna w domu. I dojazdów do pracy. Niestety w kolejce jest zimno. Mam nadzieję, że w zimie będą grzać.
No i mam nadzieję, że jeszcze będzie ciepła i słoneczna jesień. Dzisiaj miało być pięknie przez cały dzień i kicha. Słońce było rano, a teraz już chmury. :twisted:

Wrocilam z zakupow w Ikei -koty pomagaly mi skladac pudelka

o zimie staram sie nie myslec-nie cierpie jej :twisted:

Hańka pisze:

Bardzo dobrze przygotowany na deszczową pogodę.

Ale nie wiem czemu taką smutną minkę ma. Chyba mu szkoda lata. :wink:

Hańka pisze:Nie mówcie mi o zimie, pls Lato jest i nawet pogodę mamy piękną. Nie wiem, jak anulka wytrzyma, skoro u niej grzeją Mam pootwierane okna i balkon, jest cudnie. Zdjęcia z wyprawy będą?

U nas tez dzis cudowna pogoda

Zdjec nie robilam, bo nigdy nie biore aparatu na wyprzedaze-jest dziki tlum, wiec nie da sie sfocic bez ludzi w kadrze, w poludnie swiatlo jest nieodpowiednie do zdjec, za ostre, a poza tym nie mam gdzie wlozyc aparatu, rece musze miec wolne, na sobie mam jeno dzinsy i t-shirt, a kieszenie dzinsow juz wypchane portfelem, komorka, chusteczkami i potwornym pekiem kluczy.
Ale zaraz napisze cos wiecej o imprezie

Hańka pisze: (...) Ale i tak chętnie przespałabym grudzień, styczeń i luty. Krócej niz Muminki i Birfanka, bo listopad bywa piękny a w marcu juz wiosna!

Listopad i marzec tez bym jeszcze zniosla, ale grudzień, styczeń i luty to tylko do przespania sie nadaja

Hańka pisze:Wygrzebałam takie zdanko:"W planach byl przyjazd do Polski z Puszkiem w lecie" i co, lato się kończy a Wy nie w Polszcze?

Niestety, nic w tym roku z planow nie wyszlo, i nie wiadomo, kiedy wyjdzie

Piesek w opakowaniu nieprzemakalnym cudny! :lol:

Mimblo, tez mam nadzieje na piekna jesien

(nie pisze zlota, bo tutaj zlota sie trafia raz na dziesiec lat, liscie sie nie zloca, o czerwienieniu nie mowiac :crying:

)
A co do odsniezania, to aby nie bylo takiej potrzeby, oby!

Anulka, koty przeciez uwielbiaja nam pomagac! :mrgreen:

Tak wyglada rodzinny dwor Antoine de Saint-Exupéry:

Widok od strony parku
Obrazek

Widok od frontu

TZ po wejsciu do parku przezywal powrot do dziecinstwa, bo paredziesiat lat temu w tym budynku byla szkola z internatem, do ktorej go oddano, jak mial 10 lat, i przez 2 lata byl tam uczniem/pensjonariuszem, po czym od tamtej pory do parku nie wchodzil.
Park duzy, ponad 5h, caly pokryty stoiskami, ktorych bylo okolo 400

Kupilismy z tuzin filmow na DVD (zaraz ide ogladac Flashdance :mrgreen:

), 3 ksiazki (i znowu sie skusilam na thriller Jean-Christophe'a Grange'a :strach:

)
kotkom kupilam kroliczka-grzechotke
a do kolekcji 2 cudne koty, jeden psychodel totalny :lol:

i ceramiczna swinke skarbonke, dokladnie taka, o jakiej bezskutecznie marzylam w dziecinstwie

Wstawie pozniej zdjecia

Birfanko, a dlaczego jestes zła z powodu tego thrillera? Czy masz stracha po czytaniu takich straszących książek?
Ja na przykład za skarby świata horrorów nie mogę oglądać. Kiedyś obejrzałyśmy z koleżanką Mgłę (chyba Carpentera). Pomimo tego, że oglądałysmy we dwie, to krzyczałyśmy ze strachy. Na noc oczywiście światła nie zgasiłyśmy.
Najgorsze, że następnego dnia wieczorem wracałam z pracy do domu i okropna mgła była. Jeszcze się bałam. :twisted:

I czekam na zdjęcia nabytków.

Z horrorami mam tak samo

Ale przestalam je calkowicie ogladac, od czasu, jak 20 lat temu po obejrzeniu "Koszmaru z Ulicy Wiazow" przez tydzien balam sie wejsc do ciemnego pokoju oraz wyjsc wieczorem na ulice, bo za kazdym drzewem widzialam Freddy'ego Krugera :strach:

Mam zbyt plastyczna wyobraznie :oops:

A w ksiazkach to nie az tak, bo jednak tych obrazow nie widze, ale ksiazki Grange'a sa zbyt, jakby to powiedziec, dewianckie... jakby on sam sie zmienial w psychopatycznego morderce i wchodzil w jego umysl

Przyprawia mnie to o malaise, to takie chorobliwe

ale przy tym to sa niezle napisane thrillery z wciagajaca akcja, chocby "Imperium Wilkow"
z tym, ze z kazda kolejna ta "chorobliwosc" sie poglebia, wiec po prostu zaczelam sie bac je czytac :oops:

i obiecywalam sobie, ze nastepnych juz nie bede czytac...
Nakrecono na ich podstawie kilka filmow, niezlych zreszta.

Zdobycze z dzisiaj :kotek:

Kotki: