Radości i rozterki II. Punieczko(') str24. LUNA str37

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 07, 2010 11:09 Re: Radości i rozterki II. Punia cierpi.

zunia pisze:Trochę mam żal do lekarza, który badał Punię przed operacją skupiając się na węzłach chłonnych, na płucach, nerkach nie zwrócił uwagi na kręgosłup mając zdjęcie rtg :( Lekarz u którego teraz byliśmy patrząc na zdjęcie dziwił się, że Punia jeszcze chodzi. Gdybym to wiedziała przed operacją to mocno zastanowiłabym się. No ale teraz już się stało.
(...)
Jak już Punia dojdzie do siebie muszę popytać lekarza jak ułatwić Puni życie z tym kręgosłupem. Teraz wiadomo dlaczego tak często Punia buczy, dziwnie chodzi i nie chce aby ją przytulać.


Grzywka ma okropne zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa.
I jedna wetka, widząc jego rtg też zdziwiła się, że Grzywson chodzi.
Od tamtej pory minęły trzy lata.
W międzyczasie dowiedziałam się, że zmiany takie mogą powodować kłopoty z poruszaniem się ale nie są jakoś szczególnie bolesne.
Większym problemem dla kota jest pewne ograniczenie ruchowe.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto wrz 07, 2010 11:57 Re: Radości i rozterki II. Punia cierpi.

Właśnie tak mi świtało, że Twój Grzywuś też to ma :( czyli nie ma na to rady. Biedne te zwierzaki. Punia największy problem ma z tylnymi nóżkami i właśnie w pozycjach w jakich robi siusiu czy też kupę.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Śro wrz 08, 2010 17:11 Re: Radości i rozterki II. Punia cierpi.

Oj, biedna Punia. Oby teraz było już coraz lepiej do pełnej rekonwalescencji :ok:
Kciuki za zdrówko :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30821
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro wrz 08, 2010 20:13 Re: Radości i rozterki II. Punia cierpi.

Kurcze Punia mało je w związku z tym jest słaba, zresztą najchętniej je siemie lniane a to jej siły nie da.
Jutro mój mąż ma misje czyli wizytę u weterynarza, sam bez kota w celu kupienia jakiegoś preparatu dla rekonwalescentów.
Musi coś dostać bo inaczej nie dojdzie do siebie :( co z tego jak wszystko się fajnie goi jak ona siły nie ma.

Zapomniałam dodać, mamy grzejnik :D
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Nie wrz 12, 2010 11:22 Re: Radości i rozterki II.

Punieczka już po wyjęciu szwów :D Odzyskała humor i apetyt, trochę pomogliśmy jej pastą witaminową.
Ostatnie 12 dni były straszne. Nawet nie wyliczę ile razy płakałam i zastanawiałam się nad słusznością naszej decyzji.
Gdybym wiedziała o tym kręgosłupie to chyba nie narażałabym Punię na takie cierpienia. Teraz jak tak sobie myślę, to chyba już bym się nie zdecydowała na takie ryzyko, oczywiście za parę miesięcy mogę na to spojrzeć inaczej ale teraz jeszcze nie potrafię stwierdzić czy dobrze zrobiliśmy. Ale puki co Puńka super się czuję, nawet już na tapczan wskoczyła. Musimy jej tylko włosy przy pupie poobcinać bo ona nie daje razy się tam umyć a ma tam strasznie posklejane.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Nie wrz 12, 2010 13:07 Re: Radości i rozterki II.

No co Ty - Punia już za chwilę nie będzie o niczym pamiętała.
A może nawet już zapomniała skoro humor jej wrócił i czuje się dobrze.
Gdybyście nie podjęli tej trudnej decyzji Punia cierpiałaby o wiele bardziej.
Jestem o tym przekonana.
Teraz już wszystko będzie dobrze :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie wrz 12, 2010 13:13 Re: Radości i rozterki II.

ciesze się że Punia już lepiej :ok:
Kropcia jest tak gruba że muszę jej dupcie myć bo nie sięga ,myje ,rozczesuje ,wycinam jak trzeba :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 13, 2010 7:21 Re: Radości i rozterki II.

Dzisiaj nie spałam na ziemi :dance: spałyśmy z Punią w łóżku. Nareszcie.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pon wrz 13, 2010 7:25 Re: Radości i rozterki II.

Naprawdę przez cały ten okres spałaś na podłodze :twisted: :D

Buziaki dla Pusieńki :kotek:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon wrz 13, 2010 7:36 Re: Radości i rozterki II.

No, Punia też. Sprawiedliwie musi być.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Wto wrz 14, 2010 10:27 Re: Radości i rozterki II.

Mój mąż wczoraj zabawił się w technika weterynarii, usunął Puni pozostawiony szew :strach:

Mam pytanie: może wiecie czym zmyć sreberko pooperacyjne z brzucha Puni, ma tego jeszcze strasznie dużo :?
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Wto wrz 14, 2010 10:56 Re: Radości i rozterki II. PYTANIE str.8

Zwykłą wodą z mydłem?
Albo nawet bez mydła :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto wrz 14, 2010 11:00 Re: Radości i rozterki II. PYTANIE str.8

Dzięki, chyba będę musiała z mydłem, samą wodą nie schodzi. Strasznie jej się to do brzucha przykleiło nawet szwy ciężko było odnaleźć przez to sreberko, mimo, ze cały czas przemywaliśmy rivanolem.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Wto wrz 14, 2010 11:06 Re: Radości i rozterki II. PYTANIE str.8

Spróbuj użyć do mycia takiej grubszej ("frotowej") ściereczki z mikrofibry. Albo takiego zmywaka do naczyń z gąbki.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto wrz 14, 2010 11:10 Re: Radości i rozterki II. PYTANIE str.8

dzięki, spróbujemy, ściereczek takich u nas dużo :D
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 59 gości