Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 10, 2010 10:31 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

Ja też mogę poświadczyć, że Bartek chce jak najlepiej dla dziecka. Pamiętam jak oddawałam wózek, łóżeczko i wanienkę i masę ciuchów dla małej...
mamuśka
 

Post » Pt wrz 10, 2010 11:38 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

my też oboje możemy świadczyć w sądzie oczywiście, także z tym, że Oliwka ciągle siedziała u was i myślę, że wiarygodnych świadków znajdziecie szybko, a Karolina - no cóż, kogo ona może wziąć na świadka :roll:
ale są to sprawy, które musicie załatwić ty i Bartek, nie my, bo potem będzie płacz i żal a z gówniarą to krótko trzeba
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Pt wrz 10, 2010 12:08 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

xandra pisze:my też oboje możemy świadczyć w sądzie

i ja ofkorsik :wink:
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Pt wrz 10, 2010 12:28 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

sherina pisze:
xandra pisze:my też oboje możemy świadczyć w sądzie

i ja ofkorsik :wink:

no to jest oczywista oczywistość przeca :D
Waldek tez by się przydał jak coś, jest rzeczowy bardzo :piwa:
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Pt wrz 10, 2010 15:27 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

witam kochani .
ja bardzo bym chciała żeby ona zrozumiała i żeby to wszystko był tylko zły sen :cry:

Wczoraj wieczorem na cito leciałam do wetki ,dwa maluchy miały sranko ,dziś jest ok. po nocy gotowałam im pierś z kuraka :wink:
nadal piją conva ale jedzą już kuraka i zaczynają pogryzać suche.
Dzieciaczki przekroczyły 40 dkg :D
Po convie mają myte pysie przez Yoko i Pyzę :mrgreen:

zaraz do pracy ,ale mi się nie chce :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 10, 2010 16:08 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

Bartek kilka razy byl u mnie z Oliwcia na placyku. Gdybyscie potrzebowali, mam to uwiecznione na zdjeciach. Zarowno sama mala jak i mala z Bartkiem.
Obrazek Obrazek

Motorolcia

 
Posty: 79
Od: Pt mar 21, 2008 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 11, 2010 7:46 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

Jak Dorotko?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob wrz 11, 2010 13:58 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

cześć kochani .
zmęczenie wzięło górę i po karmieniu o 5 rano usnęłam :oops: jestem ledwo żywa ,byłam w hurtowni ,zrobiłam zakupy ,dostałam dla kociaków 2 tunele i tory z piłeczką :dance: :dance2: może jeden wystawię :wink: super zabawa ,Pyza oszalała ,kociaki jeszcze za malutkie ale reszta też szczęśliwa i zafascynowana :lol:
porobiłam troszkę zdjęć jak Pyza chce dorwać piłeczkę :mrgreen:
potem do weta z maluchami na zastrzyki ,całe szczęście że już jest ok.

jeszcze tylko odrobaczanie i pomału zaczniemy się rozglądać za domkami , pomału bo jeszcze nie umiemy jeść samodzielnie .

Motorolcia dziękuję .


miałam iść z Kropcią ,ale transport mi nie wypalił :cry: koleżanka powiedziała że może jutro :?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 11, 2010 19:22 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

wieczór płaczu ,sama ,z nikim pogadać ,nikomu się wyżalić ,znikąd słowa pocieszenia ,cisza.
Dlaczego oni wszyscy odeszli ,a mnie zostawili :cry:
jak mam sobie ze wszystkim radzić ? jak nie dać się ,nie zwariować :cry:

muszę przestać

oglądam zdjęcia nie te które powinnam ,Grzegorz na rybach ,Grzegorz z Kruszynką ,Mama z Bartkiem i Tatą ,wszyscy nad morzem ,na mazurach..a teraz sama :cry:

pamiętam jak mi mówił że prosił dzieci aby o mnie dbały ,zawsze o mnie myślał ,a teraz...................
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 11, 2010 21:57 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

Tulę Ciebie mocno Skarbie. Nie wiem, czy jutro uda mi się zadzwonić, bo mam kładzenie paneli w domu od godz. 9. Niedawno wróciłam z zakupów remontowo-panelowych itd., padam na pysk.
Dorotko, zakończył się bazarek viewtopic.php?f=20&t=116749 , podaję numer Twojego e-konta, na które wysyłam wirtualkę na Polatuchę.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie wrz 12, 2010 9:32 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

Dorciu wszystko będzie dobrze :) i to mówię ja która siedzę w dole :wink:
W poniedziałek kontaktuję się z adwokatem (sprawa 15 września) - miał się odezwać i oczywiście cisza, ciekawa jestem czy był w ZUS, wygląda mi on na wydrzygrosza (obym się myliła), ale na tym etapie nie ma co dywagować tylko trzeba go opłacić :) wyslę mu kaskę przelewem bo nawet nie mam czasu polecieć do niego do kancelarii. Dorciu czy Bartek bedzie na sprawie? Może by zobaczył jak się adwokat spisuje, bo bez zupełnej kontroli to moze nie będzie mu się chcialo nic zdziałać, a jak Bartek będzie to może trochę się wystraszy

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 12, 2010 10:36 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

Marcelibu pisze:Tulę Ciebie mocno Skarbie. Nie wiem, czy jutro uda mi się zadzwonić, bo mam kładzenie paneli w domu od godz. 9. Niedawno wróciłam z zakupów remontowo-panelowych itd., padam na pysk.
Dorotko, zakończył się bazarek viewtopic.php?f=20&t=116749 , podaję numer Twojego e-konta, na które wysyłam wirtualkę na Polatuchę.


dzięki Moniko.

u mnie w domu wszystko się wali ,nawet kibel nam się obsuwa ,niedługo będzie na parterze ,kabina prysznicowa się rozwaliła ,górnego światła nadal brak ,mam wrażenie że schodzę na dno :cry:

i chyba najgorsze jest to że coraz mniej mi na czymkolwiek zależy .\jest jak jest inaczej nie będzie.
mam o 3/4 mniej pieniędzy niż mieliśmy kiedy Grzes żył ,więc żeby nie wiem co szans na normalne życie brak .
Chyba .

to mnie dołuje ,tak co jakiś czas łapie takiego doła :oops: :cry:
no wstyd mi i przykro okropnie że jestem do dupy. :oops:

Miłka z Tasmankiem nadal u mnie ,czekam na ich przyszła właścicielkę i na skończenie u niej remontu jak na zbawienie ,potfffory wskakują do maluczkich i wyjadają im RC Weaninga :twisted:
a i tak fałdy im wiszą.

kaja888 pisze:Dorciu wszystko będzie dobrze :) i to mówię ja która siedzę w dole :wink:
W poniedziałek kontaktuję się z adwokatem (sprawa 15 września) - miał się odezwać i oczywiście cisza, ciekawa jestem czy był w ZUS, wygląda mi on na wydrzygrosza (obym się myliła), ale na tym etapie nie ma co dywagować tylko trzeba go opłacić :) wyslę mu kaskę przelewem bo nawet nie mam czasu polecieć do niego do kancelarii. Dorciu czy Bartek bedzie na sprawie? Może by zobaczył jak się adwokat spisuje, bo bez zupełnej kontroli to moze nie będzie mu się chcialo nic zdziałać, a jak Bartek będzie to może trochę się wystraszy


Elu ,Bartek nie będzie chyba ja ubłagam kierowniczkę o wolny dzień ,Bartek od dziś ma pracę ,co prawda tylko do końca września i w dodatku to zastępstwo za kolegę ale ma...
denerwuje się dodatkowo tym 15 i tym że muszę iść i obym tylko się nie rozryczała ,bo niby mówię że wiem iż nic z tego nie będzie ale tak bardzo bym chciała aby było inaczej :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 12, 2010 12:03 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

Dorotko jak nie możesz to się nie zwalniaj, świat się nie zawali jak Was nie będzie na sprawie Wasza obecnośc nie jest konieczna :)
a adwokat na pewno będzie :) (jutro zrobię mu przelew). Wobec tego musimy mu zaufać zaocznie. Co bedzie to będzie, tak naprawdę Wasza obecność i tak nic nie zmieni, wię szkoda Twoich nerwów. Idż spokojnie do pracy i się nie martw :D

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 12, 2010 13:10 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

tak myślisz ?
ja tam za krótko pracuje i pewne rzeczy jeszcze są nie dal mnie ,a jeżeli już to nie są mile widziane :?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kropcia się ukryła :wink:

Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 12, 2010 17:12 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

Bartek poszedł na noc do pracy ,pierwsza jego nocka ,ciekawe jak da radę .
w końcu to chłop. :mrgreen:
będę wystawiała bazarek ,już zapraszam. 8)
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Google Adsense [Bot], Majestic-12 [Bot], puszatek i 1436 gości