Witamy-willkommen-welcome u Emila i Lilly-samo zycie :o)

A ja na gardło biorę Herbitusin - sama natura

tylko ograniczona mocno ilość - ale przy ziołach musi być ograniczona wbrew pozorom to silne specyfiki.

Chyba jestem wamiprem energetycznym - jak Was czytam, to od razu mi się lepiej na duszy robi. Jeśli Wam się pogarsza, to mamy dowód na moją krwiopijczość :mrgreen:

Paczki kurierzy mi zawsze wnoszą, a jak któryś czasem coś marudzi, to idę "na blondynkę". Panowie zwykle tak mają, że lubią być pomocni, jak obca kobieta o coś prosi :wink:

Secrt, szałwia wysusza błony śluzowe, więc zbyt częste stosowanie może pogorszyć problem. Jeśli często miewasz problemy z gardłem spróbuj kupić jakieś korale czy zawieszkę z lapis lazuli i noś ją tak, żeby miała kontakt z szyją. Kamienie przed pierwszym użyciem (i później co jakiś czas) dobrze jest przepłukać (zostawić na kilka godzin w naczyniu pod lekko kapiąca wodą). Lapis jest rewelacyjny na choroby gardła.

T ja jestem chyba inna, bo obcując z Wami jest mi tylko lepiej :mrgreen:

Dziewczynki dzięuję, za info o lekach. Tych jeszcze nie próbowałam :wink:

.

My jestesmy chodzace encyklopedie. Wszystkie! Co jedna nie wie to druga wie. :ryk:

Przedstawcie sobie tylko okragly stol i nas wszystkie naokolo.

Fajnie by bylo.
Energia niech zostanie energia. Dobry czlowiek moze sie troche napic tego nektaru, ale wiekszosc wampirow sa zle. Mmk jest dobra czarownica, bo ziolka zbiera i czaruje marmelady.
O tym wysuszaniu nie slyszalam. Wiem tylko co mowi sie i ze w duzo cukierkach to jest. Na mocne pocenie sie tez ma pomagac.

Szkoda, ze na trening nie pojde. Torba czeka w aucie a ja tez bym byla gotowa. Ale jeszcze teraz troche ucho zaczelo bolec. Reszta pracy musi do poniedzialku poczekac, ja juz mam dosc. I tak deszcz pada.
Ide jeszcze do kibelka, bo do domu az 4 km, i robie rzad i spadam z tad :mrgreen:

No to Ci pa :mrgreen:

I ja się zbieram do doktorowej

Rozmawialam krotko z Viellemo i mam Was serdecznie pozdrowic. Zbiera sie i troche lepiej, ale jeszcze troche musimy na nia poczekac.
A ja sie na dzis odmeldowuje i zycze dobrej nocki.

Strasznie zaspany dzien i mnie od lezenia wszystko boli. Co nowego u Was? :-)

Cześć Słonko!

Chyba zaraz pęknę ... zrobiłam moje popisowe pierogi ... i zeżarłam coś około 20 :oops:

Koty zaspane, tylko Pyśka rozrabia :roll:

A mnie Lilly meczy, bo chce sie bawic. Emil wcina aleolesa (kurcze no, jak to sie po polsku pisze???).
Glodna jestem i chyba sobie zrobie chinskie makarony i kurczak przyprawiony chinskimi przyprawami. Uwielbiam chinskie jedzenie.

To jest aloes, Dorotko.
Ja chińszczyzny nie bardzo, wolę naszą regionalną kuchnię.
I pizzę uwielbiam namiętnie. Ale pierogi to i tak jest absolutely #1

Mizianki dla Twojej gromadki :1luvu:

Dziekuje. Lilly juz sie mi na dekolcie ulozyla i troche spokoju daje. Uwielbiam, jak tak lezy.
Czym nadzialas pierogi?

Moje futra też tak czasem robią :1luvu:

A pierogi są z kapustą i grzybami.
Zrobię fotkę i wstawię.

I to szybko :-)

Moje jedzonko tez sie robi. Kurczaczek i reszta.

Oj nie, to już jutro, bo padnięta jestem.
Uciekam, smacznej kolacji i spokojnej nocki! :1luvu:

Dobranoc

Witamy-willkommen-welcome u Emila i Lilly-samo zycie :o)

Kto przegląda forum