Zezik wrócił, krąży po Szkolnej do wetki na razie nie może iść bo ona ma teraz u siebie jakąś kotkę do adopcji ale może w przyszłym tygodniu Zeza do niej zaniosą nie będzie mnie przez tydzień więc proszę o podnoszenie wątku .... a jak będę coś wiedziała to od razu postaram się dorwać jakąś kafejkę i napisać parę słów
wróciłam, ale jeszcze nie wiem co z Zezem wiem, że w piątek tydzień temu przyjechali jacyś ludzie żeby go pooglądać, chcieli mu zaoferować dom ale Zez nie dał się złapać nie wiem czy on chce w ogóle odejść z tej szkolnej osobiście wydaje mi się, że on chciałby znaleźć dom u którejś z karmicielek ale to niemożliwe jak będę miała jakieś nowe wieści - napiszę tu
U wetki na razie jest wolne więc moze się pośpieszczie i zanieście go do niej bo inaczej pewnie iną bidę wezmie na przechowanie w lecznicy. Poza tym jeśli któraś z karmicielek sie do niego przywiązała to niech go w końcu weźmie!
nie wiem czy coś ma spał w piwnicy ale mu ją zamknęli pewnie gdzieś ma coś do spania
póki co wiem że do pani wet z kaliskiej idzie kotek dzikawy mały z narutowicza będzie też łapana kotka jego mama ponoć w kolejnej ciąży i w związku z tym zez na razie śpi pod blokiem a jak przyjdą zimne dni to karmicielki będą myślałay co z zezem