Wiejskie-Ebiś chce żyć- Rozmnażalnia-foty w wątku pomocowym

Blondi- tesknimy wszystkie :1luvu:

Blond Tornado pisze:Tylko na chwilke z dworca pkp- kciuki za wszystkich mocne, Madzi powodzenia z praca- Maggia- za dziecko z lornetka oberwe Ci w przyszlym roku to, czego mos w tym roku nie oberwala
Tesknie strasznie!!!

I jeszcze zacytuje, calusyyy az do hameryki sle :1luvu:

Ale super imprezka w Kociamowie! :1luvu:

No... Może nie wyjeżdżaj Blond T.? , co? Przenocuję Cię nawet jakby co?...

Kociamko, wagą się nie przejmuj. Wszystkie kłamią. Naprawdę

... Wiem z praktyki

.

Misiek za Dartkiem wspomina

. Ja za wszystkimi, a najsłodszy kot to Ty jesteś przecież

- co, że na nogach dwóch?...

Fajnie było Was jednak wszystkie zobaczyć i gdyby któraś (z tych co nie widziałam też) jechała kiedyś do, albo przez Bielsko to serdecznie zapraszam

...

Dziękuję Kociamko że do nas zajrzałaś. Ostatnio mało piszę ale Twój wątek stale czytam i imprezkę podziwiałam. Szkoda że nie mogłam też przyjechać. Ale bardzo się cieszę że tyle radości miałaś. Ściskam mocno razem z piąteczką mruczącą :-)

Są dni że człwiek ma dosyć
tego paskudnego i bardzo surowego świata
a raczej Ludzi bo świat jako taki jest śliczny

Wracałam ze wsi około godz 23
zaczał padać dosyć mocno deszcz
gdy wychodziłam to przeciez patrzyłam i w świetle latarki nie widziałam żeby gdzieś lazł
ale gdy wracałam zobaczyłam Go zabitego przy wieżdzie na naszą dróżkę,leżał na głownej drodze
nogi sie pode mną ugieły a serce kołatało okropnie
Ktoś śmiertelnie potrącił mojego Ukochanego Tuptusia :cry:

mój słodki Kochany jeżyk nie żyje

Jak to możliwe że tak się dzieje
przeciez One nie wbiegają jak torpedy na jezdnię
dlaczego pod osłoną nocy głupole szaleją na drodze
nie umiem tego pojąć

nie wiem jak to się stało ale do domu wróciłam dopiero około 2 w nocy
siedziałam w mokrej trawie z ciałkiem Tuptusia na kolanach i nie czułam nawet jak deszcz mnie przemoczył całkowicie
byłam zmarznięta i mokra aż po majtki
może na moment zwariowałam nie wiem
Dzisiaj Go pochowam
tak jak Basię

Nie mogę znieśc myśli że to Ludzie zabili mi te słodkie istotki
ktore były obok ze mną tyle lat
Kochałam je za to że były

Ciągle wspominam te ich oczka ,takie czarne paciorki wpatrzone we mnie
Basia cieszyła się orzeszkami
Tuptuś zajadał kocie chrupki
a ta jego uśmiechnięta jezykowa buzia na widok zółtka jaja ,surowego kurczaka
ach jak mi źle
Tylko Miłość do nich nie umrze nigdy

Tuptusiu będziesz na zawsze w moim sercu [']

Bardzo, bardzo współczuję...
Ps. Ten samochód wcale nie musiał jechać szybko,bo jeże jak widzą niebezpieczeństwo, to nie uciekają tylko na miejscu zwijają się w kulkę

myślą, że w kolcach są bezpieczne

Tutaj cale lato i jesien jest kampania "Achte auf mich" czyli "uwazaj na mnie". Przy co drugiej drodze plakat z jezem, i ten slogan. Raz moj TZ ostro zahamowal (ja sie tego boje, wiec go opieprzylam, a on pokazal mi, ze to przez jezyka sie zatrzymal). Musialam wyjsc z samochodu, bo sie maluch zwinal w kulke, i bal sie ruszyc. Dopiero jak go delikatnie zaczepilam, uciekl na trawnik.

Może moja opinia jest odosobniona, ale myślę, że ludzie nie są gorsi od zwierząt innych gatunków. Kiedyś moja siostra wpadła w depresję, bo nie mogła pojąć ani tym bardziej zaakceptować, że dobry Bóg, w którego wierzyła stworzył ziemię, na której istnieją drapieżniki - wzajemnie na siebie polujące, mordujące się, czasem wydawałoby się bezsensownie bawiące się zdobyczą - jak Koty np. ... Wtedy myślałam, że tak już jest, że to ma jakiś sens. Teraz jak ona uważam, że sensu w tym nie ma.
Niektórzy z ludzi i zwierząt zostają jakby wrzuceni w świat brutalnej walki o byt. W wykonaniu człowieka jest ona wyjątkowo brzydka, bo często nawet nie można jej sobie wytłumaczyć potrzebą przeżycia.

Ale gdzieś głęboko wierzę jednak, trochę po buddyjsku, że jest w tej śmierci Tuptusia głębszy sens. Może urodzi się teraz Kotem?

taizu pisze:Bardzo, bardzo współczuję...
Ps. Ten samochód wcale nie musiał jechać szybko,bo jeże jak widzą niebezpieczeństwo, to nie uciekają tylko na miejscu zwijają się w kulkę myślą, że w kolcach są bezpieczne

tak własnie robią jeżyki,myślą że kolce je uchronią

ale ta droga szeroka jest
czy nie można być uważniejszym?
przecież nocą te Dzikie Zwierzęta sa najbardziej aktywne
a już na terenach gdzie tych Zwierząt jest dużo
Ludzie przeciez wiedzą a jednak nie szanują życia :cry:

Discordia pisze:Tutaj cale lato i jesien jest kampania "Achte auf mich" czyli "uwazaj na mnie". Przy co drugiej drodze plakat z jezem, i ten slogan. Raz moj TZ ostro zahamowal (ja sie tego boje, wiec go opieprzylam, a on pokazal mi, ze to przez jezyka sie zatrzymal). Musialam wyjsc z samochodu, bo sie maluch zwinal w kulke, i bal sie ruszyc. Dopiero jak go delikatnie zaczepilam, uciekl na trawnik.

Twój TŻ to pewnie Dobry Człowiek :ok:

ja to często z drogi zabieram jeże,żaby i inne stworzenia
bo nie mogła bym spokojnie spać przechodząc obojętnie obok
bo wiem jakie niebezpieczeństwo na nie czycha
Tak chciała bym być wszędzie i Wszystkich chronić

Kociama pisze:
Discordia pisze:Tutaj cale lato i jesien jest kampania "Achte auf mich" czyli "uwazaj na mnie". Przy co drugiej drodze plakat z jezem, i ten slogan. Raz moj TZ ostro zahamowal (ja sie tego boje, wiec go opieprzylam, a on pokazal mi, ze to przez jezyka sie zatrzymal). Musialam wyjsc z samochodu, bo sie maluch zwinal w kulke, i bal sie ruszyc. Dopiero jak go delikatnie zaczepilam, uciekl na trawnik.

Twój TŻ to pewnie Dobry Człowiek
ja to często z drogi zabieram jeże,żaby i inne stworzenia
bo nie mogła bym spokojnie spać przechodząc obojętnie obok
bo wiem jakie niebezpieczeństwo na nie czycha
Tak chciała bym być wszędzie i Wszystkich chronić

Bardzo współczuję, ja w mieście tak zwierzt nie widzę, ale jak gdzieś jadę, to normalnie serce mi się kraje

RudyiSrebrnyKot pisze:Może moja opinia jest odosobniona, ale myślę, że ludzie nie są gorsi od zwierząt innych gatunków. Kiedyś moja siostra wpadła w depresję, bo nie mogła pojąć ani tym bardziej zaakceptować, że dobry Bóg, w którego wierzyła stworzył ziemię, na której istnieją drapieżniki - wzajemnie na siebie polujące, mordujące się, czasem wydawałoby się bezsensownie bawiące się zdobyczą - jak Koty np. ... Wtedy myślałam, że tak już jest, że to ma jakiś sens. Teraz jak ona uważam, że sensu w tym nie ma.
Niektórzy z ludzi i zwierząt zostają jakby wrzuceni w świat brutalnej walki o byt. W wykonaniu człowieka jest ona wyjątkowo brzydka, bo często nawet nie można jej sobie wytłumaczyć potrzebą przeżycia.

Ale gdzieś głęboko wierzę jednak, trochę po buddyjsku, że jest w tej śmierci Tuptusia głębszy sens. Może urodzi się teraz Kotem?

Człowiek jednak dostał coś co powinien dobrze wykorzystać-rozum
a Zwierzę nawet to drapieżne nie zabija dla zabawy,musi jeść więc musi polować
Człowiek zabija czasem dla jakiejś chorej przyjemności,potrafi zabić też drugiego Człowieka ale czy dlatego żeby zjeść?żeby przetrwać?nie
to jednak Człowiek posiada najgorsze cechy
Zrozumiem kogoś kto bardzo głodny,zapoluje na Dzikie Zwierzątko żeby mieć co jeść
to można nazwać walką o przetrwanie
Często mi wstyd że należę do Ludzkiego gatunku :oops:

ale pociesza mnie to że nas Kochających wszelkie istnienia jest jednak bardzo dużo

Wiem że nigdy nie zobaczę Swiata w takich kolorach żeby odetchnąć z ulgą
nie naprawię go

może zimowy domek zajmie inny jeżyk
teraz młode jeże będą szukały schronienia,postaram się pomóc żyć jak najdłużej kolejnemu
ale Tuptuś :cry:

Zaglądamy tutaj :1luvu:

Bardzo mi przykro z powodu jeżyka

strasznie lubię te zwierzątka..
Trzymam kciuki za Madzię i pracę ! Za zdrowie twoje i kociastych.
Ucałuj wszystkie, a Icię szczególnie !

Pozdrawiam zlotowiczki !

Biedny tuptus

U nas kiedys jeze przychodzily do ogrodu, teraz ich nie widze..

Wiejskie-Ebiś chce żyć- Rozmnażalnia-foty w wątku pomocowym

Kto przegląda forum