K-ów, po staremu, masa kotów, mało kasy ....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 10, 2010 15:15 Re: K-ów, wózeczkowy Miko ciężko chory, prosimy o kciuki!!!

no i przyjechały do nas 3 kocie laski, ok 3-miesięczne, białe z kolorowymi ogonkami i łatkami 2-3, głównie na łepetynach, dawno nie mieliśmy w takich kolorkach. Można się zapisywać do komitetu kolejkowego :)
BarbAnn, można prosić o foteczki panienek w odnowionej kociarni?

Miuti, kocice nie pojadą do Ciebie, bo to nie smarkateria tylko panny na schwał

Zamówiłam 18 pudełek styropianowych, będą we środę, koszt jak poprzednio, sprzedajemy min. po 3 dyszki, dla naszych wychodzi po kosztach 25 zł

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 10, 2010 15:31 Re: K-ów, wózeczkowy Miko ciężko chory, prosimy o kciuki!!!

dziewczyny! ... ja nadal nie mam nowych pocztowek !! :strach: 8O

nie wiem co z tym zrobic, nie wiem jak temu zaradzic...
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pt wrz 10, 2010 15:57 Re: K-ów, wózeczkowy Miko ciężko chory, prosimy o kciuki!!!

kosma_shiva pisze:dziewczyny! ... ja nadal nie mam nowych pocztowek !! :strach: 8O

nie wiem co z tym zrobic, nie wiem jak temu zaradzic...


byleby Anna09 nie poleciała z pustymi rękami :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 10, 2010 16:27 Re: K-ów, wózeczkowy Miko ciężko chory, prosimy o kciuki!!!

mysle ze da sie zrobic
jak bede odbierac moje pudeleczko :)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 10, 2010 16:34 Re: K-ów, wózeczkowy Miko ciężko chory, prosimy o kciuki!!!

kosma_shiva pisze:


czy te wiesci o smierci Armaturek sa potwierdzone?? :(

Wiosną Pani Dorota zgłaszała mi, że jedno z armaturek jest bardzo chore, leży i sie nie rusza. Kazałam złapać i pojechać do mojej lecznicy i zostawić na moje nazwisko . Ale kota już nie było tam, gdzie był poprzednio. Po dłuższym czasie znalazła rozkładające się bure zwłoki w komórce. A w drugiej drugie. Prawdopodobnie to byłą trutka, dlatego zależałoby mi , by te nowe maluch zabrać. Spróbuje je w weekend przynajmniej zobaczyć, tylko co dalej? :(
Swoją drogą nic mnie irytuje tak, jak postawa polegająca na zostawieniu umierającego kota w miejscu, gdzie się go zobaczyło i łapaniu za telefon, by "ktoś" pomógł. Opiekunka dzwoniła wtedy i do Tweety i do mnie, a kot leżał. Jeżeli to była trutka, to i tak był nie do uratowania, ale na tym forum często pojawiają się wątki, w których zwierzę ewidentnie potrzebuje pomocy, a ten, kto go znalazł, zamiast pomóc, a potem szukać innych rozwiązań, zostawia zwierzę i szuka kogoś, kto sie nim zajmie, by broń Boże problem nie spadł mu na głowę.
Utopką zajęto się od razu,a do mnie zadzwoniono równolegle, bez pewności, że będę mogła pomóc ( mimo,że ludzie niewiele wiedzą o kotach, a o utopionych tygodniowych maluchach w szczególności i mają własnych problemów po kokardę-min. dorosłego syna z porażeniem mózgowym, zupełnie niesamodzielnego). I być może tylko dlatego ten kot przeżył.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 10, 2010 18:06 Re: K-ów, wózeczkowy Miko ciężko chory, prosimy o kciuki!!!

Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 10, 2010 19:55 Re: K-ów, wózeczkowy Miko ciężko chory, prosimy o kciuki!!!



rozkoszniaki :1luvu: tyle rudości :)

Tosza, obejrzyj to co tam jest i daj też znać co z tymi Harbutowicami.

Lutra z Noemik pojechały ratować maluchy, który wypadły jeden po drugim z drugiego piętra :evil: Za nimi wyskoczyła matka. Jeden krwawi z pyszczka. Pani, która je zabrała zgłaszała tydzień temu do TOZ-u, że maluchy ciągle przesiadują w otwartym oknie, powiedziano jej, że może za dwa tygodnie ktoś podjedzie. Domyślam się, że są zarobieni ale dwa tygodnie to trochę chyba dużo na interwencję :( dziewczyny pojadą z nimi do KV i zostawią na obserwację na noc. Może uda się też zabrać matkę.
Ależ się sypie z każdej strony z tymi kotami :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 10, 2010 20:25 Re: K-ów, wózeczkowy Miko ciężko chory, prosimy o kciuki!!!

Tweety pisze:
Lutra z Noemik pojechały ratować maluchy, który wypadły jeden po drugim z drugiego piętra :evil: Za nimi wyskoczyła matka. Jeden krwawi z pyszczka. Pani, która je zabrała zgłaszała tydzień temu do TOZ-u, że maluchy ciągle przesiadują w otwartym oknie, powiedziano jej, że może za dwa tygodnie ktoś podjedzie. Domyślam się, że są zarobieni ale dwa tygodnie to trochę chyba dużo na interwencję :( dziewczyny pojadą z nimi do KV i zostawią na obserwację na noc. Może uda się też zabrać matkę.
Ależ się sypie z każdej strony z tymi kotami :(


q................a mac!!!!!!!!!!!!

rozumiem, że one wypadły od kogoś z domu tak??? co z matką??
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 10, 2010 20:28 Re: K-ów, wózeczkowy Miko ciężko chory, prosimy o kciuki!!!

Tweety pisze:Tosza, obejrzyj to co tam jest i daj też znać co z tymi Harbutowicami.


Do Harbutowic dodzwoniłam sie dzisiaj. No prawie :) , bo Harbutowice mają od tygodnia uszkodzony telefon stacjonarny, a komórki nie mają, bo zasięgu tam prawie nie ma. Dodzwoniłam sie do meża pani prowadzącej schronisko, spróbuje jutro z Harbutowic dodzwonić sie do mnie z komórki. Piła spalinowa jest , bardzo czekają na pocięcie drewna, bo utrudnia komunikację. Poprosiłam o wyznaczenie kilku terminów, może któryś będzie akurat pasował.

Na aukcję przywiozę mojego szczepionego Kaszmira i zamiast planowanego Karmela ( szczepiony tylko na grzyba, z lekko łysymi uszami :mrgreen: ), koteczkę od pani, która jej nie chce. Zaszczepiła kotke w poniedziałek, kotka trochę za często, jak na swój wiek i okolicę , spędza czas poza domem. Karmel jest bezpieczny, a ona nie do końca, lepiej by ona najpierw znalazła dom :(

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 10, 2010 20:30 Re: K-ów, wózeczkowy Miko ciężko chory, prosimy o kciuki!!!

katgral pisze:
Tweety pisze:
Lutra z Noemik pojechały ratować maluchy, który wypadły jeden po drugim z drugiego piętra :evil: Za nimi wyskoczyła matka. Jeden krwawi z pyszczka. Pani, która je zabrała zgłaszała tydzień temu do TOZ-u, że maluchy ciągle przesiadują w otwartym oknie, powiedziano jej, że może za dwa tygodnie ktoś podjedzie. Domyślam się, że są zarobieni ale dwa tygodnie to trochę chyba dużo na interwencję :( dziewczyny pojadą z nimi do KV i zostawią na obserwację na noc. Może uda się też zabrać matkę.
Ależ się sypie z każdej strony z tymi kotami :(


q................a mac!!!!!!!!!!!!

rozumiem, że one wypadły od kogoś z domu tak??? co z matką??

Drugie piętro to nie tak strasznie wysoko, koty są małe, więc lekkie, jest duża szansa, że będzie ok. Są podstawy do odebrania kotów opiekunom?

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 10, 2010 20:30 Re: K-ów, maluchy wypadły z 2 piętra :-((

Coś pozytywniejszego: Alusia-Nosek w przyszłą sobotę pojedzie do domu stałego. :D Byłam dzisiaj na wizycie, wrażenia pozytywne,Wislackikot obiecał pomóc w zabezpieczeniu okien.

Milu, jutro rano Wislackikot będzie na Kocimskiej, tak że nakarmi stwory, a potem jest sprzątanie.

Bardzo proszę o zgłaszanie się na dyżur w nastepny weekend.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt wrz 10, 2010 21:04 Re: K-ów, wózeczkowy Miko ciężko chory, prosimy o kciuki!!!

Grafik dyżurów weekendowych na Kocimskiej:

1 weekend miesiąca:
sobota rano - kasumi
sobota wieczór - ?
niedziela rano - ?
niedziela wieczór - ?
2 weekend miesiąca:
sobota rano - ?
sobota wieczór - ?
niedziela rano - miszelina
niedziela wieczór - miszelina
3 weekend miesiąca:
sobota rano - kasumi (od października)
sobota wieczór - ?
niedziela rano - ?
niedziela wieczór - ?
4 weekend miesiąca:
sobota rano - ?
sobota wieczór - ?
niedziela rano - ?
niedziela wieczór - miszelina

Jeśli będzie 5 weekend (co się czasem zdarza) to mogę dyżurować w oba dni ja.

We wrześniu w przyszły weekend (18./19.09) zaoferował się Markopolo, rano i wieczorem :D
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt wrz 10, 2010 21:21 Re: K-ów, maluchy wypadły z 2 piętra :-((

miszelina pisze:
Milu, jutro rano Wislackikot będzie na Kocimskiej, tak że nakarmi stwory, a potem jest sprzątanie.

Bardzo proszę o zgłaszanie się na dyżur w nastepny weekend.


A dziękuję, ja w takim razie załatwiam sprawy ze swoją własną koteczką, co to jej moczu nie daję rady pobrać :twisted:

Dyżury - chciałabym się zgłosić na niedzielę rano, może być 2x w miesiącu, obojętne jakie weekendy, gdybym wyjeżdżała czy coś, to będę prosić o zamianę. Wieczorami niestety raczej odpadam.

milu

 
Posty: 4076
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 10, 2010 21:31 Re: K-ów, maluchy wypadły z 2 piętra :-((

zależałoby mi , by te nowe maluch zabrać. Spróbuje je w weekend przynajmniej zobaczyć, tylko co dalej


Tosoza- dlaczego o mnie zapominasz?
Klatka wolna...
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 10, 2010 21:38 Re: K-ów, maluchy wypadły z 2 piętra :-((

Kociaki w krakvecie, Toszu, Twój Ulubiony dr był. Koty nie mają żadnych objawów, które by wskazywały na obrażenia. ZOstały. Mama to mrucząca buro-biała kotka, a dzieciaki to 3 miesięczne, czarno-białe kotki (kotka i kocur).
Są zadbane. Nie boja się ludzi. ... Pani mówi, że zwracała uwagę, że spadną i spadły.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 57 gości