Totka ze schronu znalazła dom i juz się w nim panoszy :))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 10, 2010 12:10 Re: Smutna Totka ze schronu szuka swojego miejsca na Ziemi!

Wielbłądzio pisze:ano niekoniecznie doszło...
Twoje - tak :1luvu:


A może by tak zaproponować panu taksówkarzowi zapłatę w naturze :mrgreen: 8) ...?
No szooo, niektórzy lubią takie opłaty za kocie usługi, w momentach kryzysów finansowych (prawie) zawsze można na nich liczyć :roll: :twisted:

Totek zagnieździł się na dobre w górnej budce drapaka. Cóż, dotąd to miejsce było ulubioną miejscówką Maćka - ale czego się nie robi dla pięknookich miziastych kobiet... :wink:

:ryk: W ramach zapłaty Totunia strzeli pięć baranków Panu Taksówkarzowi :mrgreen: :ryk: :ryk:

Kciuki za wizytę!!! :ok: :ok: :ok:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Pt wrz 10, 2010 12:32 Re: Smutna Totka ze schronu szuka swojego miejsca na Ziemi!

vega29 pisze:
Wielbłądzio pisze:ano niekoniecznie doszło...
Twoje - tak :1luvu:


A może by tak zaproponować panu taksówkarzowi zapłatę w naturze :mrgreen: 8) ...?
No szooo, niektórzy lubią takie opłaty za kocie usługi, w momentach kryzysów finansowych (prawie) zawsze można na nich liczyć :roll: :twisted:

Totek zagnieździł się na dobre w górnej budce drapaka. Cóż, dotąd to miejsce było ulubioną miejscówką Maćka - ale czego się nie robi dla pięknookich miziastych kobiet... :wink:

:ryk: W ramach zapłaty Totunia strzeli pięć baranków Panu Taksówkarzowi :mrgreen: :ryk: :ryk:

Kciuki za wizytę!!! :ok: :ok: :ok:

I zostawi trochę sierści na tapicerce :mrgreen:

Pomysł z barankami: GE - NIAL - NY :ok: :ryk: :ryk: :ryk:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5917
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt wrz 10, 2010 12:40 Re: Smutna Totka ze schronu szuka swojego miejsca na Ziemi!

Alyaa pisze:
vega29 pisze:
Wielbłądzio pisze:ano niekoniecznie doszło...
Twoje - tak :1luvu:


A może by tak zaproponować panu taksówkarzowi zapłatę w naturze :mrgreen: 8) ...?
No szooo, niektórzy lubią takie opłaty za kocie usługi, w momentach kryzysów finansowych (prawie) zawsze można na nich liczyć :roll: :twisted:

Totek zagnieździł się na dobre w górnej budce drapaka. Cóż, dotąd to miejsce było ulubioną miejscówką Maćka - ale czego się nie robi dla pięknookich miziastych kobiet... :wink:

:ryk: W ramach zapłaty Totunia strzeli pięć baranków Panu Taksówkarzowi :mrgreen: :ryk: :ryk:

Kciuki za wizytę!!! :ok: :ok: :ok:

I zostawi trochę sierści na tapicerce :mrgreen:

Pomysł z barankami: GE - NIAL - NY :ok: :ryk: :ryk: :ryk:

To akurat będzie gratis od kotecka :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Pt wrz 10, 2010 13:05 Re: Smutna Totka ze schronu szuka swojego miejsca na Ziemi!

Wielbłądzio pisze: A może by tak zaproponować panu taksówkarzowi zapłatę w naturze :mrgreen: 8) ...?

I jeszcze potem np. o 50 tys. zł. reszty się upomnieć?
:mrgreen:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt wrz 10, 2010 13:30 Re: Smutna Totka ze schronu szuka swojego miejsca na Ziemi!

Marcelibu pisze:
Wielbłądzio pisze: A może by tak zaproponować panu taksówkarzowi zapłatę w naturze :mrgreen: 8) ...?

I jeszcze potem np. o 50 tys. zł. reszty się upomnieć?
:mrgreen:


Wiedzialam, że mnie cenisz, ale żeby aż tak 8O ?

Wiesz, niektórzy byle tanią ogólnodostepną szelmę szarą woleli ode mnie, trochę stracilam poczucie wlasnej wartości na tym polu :twisted:

EDIT: jedziemy w obie strony taksówką :D

bardzo bardzo dziękujemy wszystkim osobom, które zechciały się na to złożyć :1luvu:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt wrz 10, 2010 14:18 Re: Smutna Totka ze schronu szuka swojego miejsca na Ziemi!

Wielbłądzio pisze:
Marcelibu pisze:
Wielbłądzio pisze: A może by tak zaproponować panu taksówkarzowi zapłatę w naturze :mrgreen: 8) ...?

I jeszcze potem np. o 50 tys. zł. reszty się upomnieć?
:mrgreen:


Wiedzialam, że mnie cenisz, ale żeby aż tak 8O ?

Wiesz, niektórzy byle tanią ogólnodostepną szelmę szarą woleli ode mnie, trochę stracilam poczucie wlasnej wartości na tym polu :twisted:

EDIT: jedziemy w obie strony taksówką :D

bardzo bardzo dziękujemy wszystkim osobom, które zechciały się na to złożyć :1luvu:


jeszcze do niedawna siedziała w kąciku w schronie a teraz się taksówkami rozbija po mieście :mrgreen:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 10, 2010 14:20 Re: Smutna Totka ze schronu szuka swojego miejsca na Ziemi!

Tweety pisze:
jeszcze do niedawna siedziała w kąciku w schronie a teraz się taksówkami rozbija po mieście :mrgreen:


:ryk:
:ryk:
:ryk:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt wrz 10, 2010 14:27 Re: Smutna Totka ze schronu szuka swojego miejsca na Ziemi!

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Pt wrz 10, 2010 21:01 Re: Smutna Totka ze schronu szuka swojego miejsca na Ziemi!

Tweety pisze:jeszcze do niedawna siedziała w kąciku w schronie a teraz się taksówkami rozbija po mieście :mrgreen:


co prawda to prawda 8)

Jesteśmy.
Dopiero zdążyłam ogarnąć mieszkanie po całym dniu i cokolwiek zjeść.
Wieści dotyczące Totuni są na szczęście wyłącznie dobre :D

1. Zadzwoniła do mnie ta Pani Ela, która jest zainteresowana adopcją Toci. Jesteśmy umówione na spotkanie zapoznawcze na niedzielę po południu :D
Uprzedziłam Panią, że ewentualna przeprowadzka Totulka będzie mogła mieć miejsce dopiero za kilka tygodni, ponieważ przedtem chcę ją jeszcze wysterylizować i zaszczepić. Pani to nie zraziło, wręcz przeciwnie, ucieszyła się, że kocia trafi do niej już kompleksowo 'obrobiona'.
Kwestii finansowej oczywiście na razie nie poruszałam, ale myślę, że tutaj wiążąca decyzja musi należeć do Tweety/innych osób dysponujących kasą AFN-u. Czy w razie potrzeby AFN będzie w stanie pokryć wszelkie ewentualne koszty diagnostyki i/lub leczenia kotylli ???

Jeśli chodzi o jedzenie, wydaje mi się, że problem jest znacznie mniejszy.
Worek 10 kg dobrego suchego (np. Sanabelle) można kupić już za 130-140 złotych. Kot zjada dziennie ok. 80 g - liczmy nawet 100 g, żeby było absolutnie do wypęku :wink: Czyli 10 dni = 1 kilogram, 30 dni = 3 kilogramy. Czyli taki worek 10 kg wystarczy na minimum 3,5 miesiąca (i to przy założeniu, że będzie jadła tylko to, a tak przecież wcale nie musi być). Myślę, że nawet gdyby przyszło nam robić raz na jakiś czas na Tocine jedzenie miauowe zrzutki, to zawsze ktoś by się dołożył. Ja deklaruję ze swojej strony minimum 30 zeta do każdego worka (czy dam radę więcej - to będzie zależało od bieżącego zatymczasowienia).. Wiem, że na razie są to czysto teoretyczne rozważania, ale: czy ktoś już teraz też może się zdeklarować :oops: ? Chodzi mi o to, żebym nie została z tym ewentualnym wydatkiem sama, bo raczej na pewno nie dam rady.

Pani Ela sprawia przez telefon bardzo sympatyczne wrażenie i jeżeli okaże się, że faktycznie (poza aspektem deficytów w portfelu) jest odpowiednim Domem, to moim zdaniem szkoda pozbawiać Tocinkę takiej szansy. Pamiętajmy, że Totek jest (przynajmniej teoretycznie :wink: ) najzwyklejszą w świecie buraską w średnim wieku, nie sądzę, żeby ustawiła się po nią szczególnie długa kolejka :roll:

2. Żadnej astmy Totunia najprawdopodobniej nie ma. Wyniki krwi na to nie wskazują (przypominam, są w ogóle prawie idealne :) ), wykonane dzisiaj dwa zdjęcia RTG również nie. Doktor pokazał mi też kilka filmików przedstawiających kocich astmatyków - podobnych zachowań u Toci absolutnie jak dotąd nie zaobserwowałam. RTG pokazało co prawda jakieś 'kosmetyczne' zmiany na powierzchni płuc, ale są one na 95% konsekwencją niedawnego (i nie do końca jeszcze - jak się okazuje - doleczonego) stanu zapalnego. Na jego doleczenie potrzeba po prostu czasu, dostałyśmy też receptę na jakiś lek do podawania dopyszcznego: Theocośtam, Marcelibu będzie wiedziała :wink:. Za jakieś 6-8 tygodni możemy pokazać się na kontrolę, ale moim zdaniem równie dobrze można konsultować Tocię już tylko u naszych wetów.

3. Kocina była dziś wprost nadzwyczajnie grzeczna: zarówno podczas drogi w obie strony, jak i w gabinecie :D Jak dotąd, podczas wizyt w naszej lecznicy, tak pokazowo grzeczna raczej nie bywała :wink: - ale może to sprawa tych bolesnych zastrzyków, których dostawała za każdym razem aż po trzy...?

4. Dzięki pomocy Dobrych Dusz pojechałyśmy taksówką w obie strony :1luvu:
Co prawda w stronę 'do Marysina" były straszne korki i kosztowało nas to całe 52 złote :roll: , ale za to droga powrotna trafiła nam się okazją (hipką jestem, a jakże 8) ma się to we krwi :mrgreen: ), za co w ramach podziękowania ofiarowałam dobrodusznemu Panu Taksówkarzowi (notabene: prawdziwemu mądremu kociarzowi i w ogóle zwierzolubowi - spotkania z takimi ludźmi naprawdę przywracają wiarę w nasz nędzny gatunek :D ) dychę 'na coś dobrego dla jego kotki' (też burani-dachowca) albo 'na piwo'.
Na moje konto przyszło razem 110 zł, podróż kosztowała nas 62 - czyli 48 złotych zostało. Moje pytanie co do ich ewentualnego przeznaczenia - w wątku na KŁ.

A teraz: uff, jak dobrze, że istnieją soboty i niedziele wolne od pracy :roll:
Ostatnio edytowano Pt wrz 10, 2010 21:51 przez Wielbłądzio, łącznie edytowano 1 raz
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt wrz 10, 2010 21:22 Re: Smutna Totka ze schronu szuka swojego miejsca na Ziemi!

A jakie wieści po Totiszczowej wizycie?
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pt wrz 10, 2010 21:52 Re: Smutna Totka ze schronu szuka swojego miejsca na Ziemi!

Lutra, są wyżej 8)
Przez dłuższe 'kilka' minut edytowałam posta :wink:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt wrz 10, 2010 22:38 Re: Smutna Totka ze schronu szuka swojego miejsca na Ziemi!

jestem z p. Ela umówiona, że gdyby były jakieś problemy finansowe a panna np. rozchorowała się to pomożemy. Marcelibu chyba może poświadczyć, że w sprawie Meo też ma zgłoszone, że gdyby trzeba było pomóc finansowo, to w miarę możliwości pomożemy.

bardzo się cieszę, że astma się nie potwierdziła :1luvu:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 11, 2010 7:34 Re: Smutna Totka ze schronu szuka swojego miejsca na Ziemi!

Tweety pisze:jestem z p. Ela umówiona, że gdyby były jakieś problemy finansowe a panna np. rozchorowała się to pomożemy. Marcelibu chyba może poświadczyć, że w sprawie Meo też ma zgłoszone, że gdyby trzeba było pomóc finansowo, to w miarę możliwości pomożemy.

Ja też będę się starała pomóc w razie czego, choć nie ukrywam, że moja sytuacja jest dosyć ciężka.

Tak Tweety, co jakiś czas mi przypomina, że jeżeli coś by się stało, to mogę dostać pomoc finansową na Meo z Fundacji.

Tweety pisze:bardzo się cieszę, że astma się nie potwierdziła :1luvu:

Ja też bardzo się cieszę :D .

Trzeba jeszcze obejrzeć brzuszek Totuni, bo może jednak wyciachana? Objawów rujki nie ma...
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob wrz 11, 2010 7:37 Re: Smutna Totka ze schronu szuka swojego miejsca na Ziemi!

To są bardzo dobre wieści, ale znów nie mogę się oprzeć wrażeniu, żę 3/4 kotów potrzebuje tylko i aż domu... Wszystkie choroby (większość) mijają.
X
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Sob wrz 11, 2010 16:09 Re: Smutna Totka ze schronu szuka swojego miejsca na Ziemi!

lutra pisze:To są bardzo dobre wieści, ale znów nie mogę się oprzeć wrażeniu, żę 3/4 kotów potrzebuje tylko i aż domu... Wszystkie choroby (większość) mijają.
X


Zgadza się. Moją Bidzię, która po zabraniu z Korabiewic była dosłownie kocim wrakiem, też udało się doprowadzić do w miarę znośnego stanu i mieszka u mnie szczęśliwie już chyba 3,5 roku (straciłam rachubę - czy aby nie 4,5 :oops: ?). Wygląda dosyć marnie, tak jak to taka przeciętna Bidzia wyglądać może :wink: , ale wyniki krwi ma doskonałe, apetyt zresztą też. Co z tego, że pociąga tylnymi łapkami, ma martwice na skórze, wyrwane wszystkie ząbki i chroniczny katar - wystarczy przez kilka minut przyjrzeć się temu kotu, żeby zauważyć, ile Biduś ma w sobie życia :D I oby jak najdłużej.
Obrazek

Najstraszniejsze jest to, że takich kotów jak Totunia i Bidzia codziennie umierają w polskich schroniskach setki :cry: Umierają nawet trikolorki, rudasy i rasowce - a co dopiero takie 'zwykłe', pospolicie ubarwione biedaki jak dziewczyny :( I nic, kompletnie nic nie możemy na to poradzić: bo zabrać (a potem jeszcze wyleczyć, odkarmić i znaleźć dobry dom) jesteśmy w stanie jednego, dwa, pięć... A reszta umiera bezimienna i zapomniana w zimnych, zasyfionych schroniskowych klatkach :( :( :(
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 474 gości