Prababcia Wikta z Orzechowców [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 08, 2010 21:07 Re: Niewidoma, chuda, bura, 15letnia Wikta z Orzechowców

prawdziwa MISSSS Kociarni :1luvu: :1luvu: :1luvu:
całuski w ten pomarańczowy nosek :1luvu:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 09, 2010 10:46 Re: Niewidoma, chuda, bura, 15letnia Wikta z Orzechowców

ruru pisze:prawdziwa MISSSS Kociarni :1luvu: :1luvu: :1luvu:

O tak, miss nastolatek :wink:

Babcia Wikcia dzisiaj przywitała mnie brzydką kupką (chyba dopiero teraz podziałały wszystkie podane środki) i od razu zaczęła mamrać.
Śmieszna jest, okropna zrzęda, przypomina mi moją 90letnią babcię: Kto to widział, żeby mszę zrobić o tej samej porze, co Moda na sukces. Na nic człowiek nie ma czasu, ani się nie zdąży pomodlić, ani nic obejrzeć w telewizji...

Ale drapanko za uszkami jest fajne i apetytu też nie tracimy. Znów wdrapała się na kanapę :ok:
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Czw wrz 09, 2010 17:33 Re: Niewidoma, chuda, bura, 15letnia Wikta z Orzechowców

Wikcia się rozmruczała, pozwala się głaskać po całym ciałku, teraz protestuje, gdy zdejmuję ją z kolan. Jest taka drobniutka, że aż boję się ją dotknąć.
Martwię się tylko, bo koteczka jest bardzo mało aktywna, właściwie cały czas śpi, nie wiem, czy w ogóle jakoś dałaby znać, że jest głodna.
Nie mam doświadczenia z takim starym kotem, nie wiem, czy to tak ma wyglądać, czy coś więcej mogę dla nie zrobić :(
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Czw wrz 09, 2010 17:38 Re: Niewidoma, chuda, bura, 15letnia Wikta z Orzechowców

musi odespać, wypocząć. Starsze koty dłużej śpią to pewne :-)
myślę, że póki co możesz jej o stałej porze podsuwać jedzenie i na pewno załapie, że jedzenie sie pojawia i zobaczysz, czy za parę dni będzie sie o danej godzinie jakoś sama domagać.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42096
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt wrz 10, 2010 10:04 Re: Niewidoma, chuda, bura, 15letnia Wikta z Orzechowców

Tak to jest ze starszymi kotkami. One spia i spia. Moja Pela to tylko na jedzenie wstawala i burczala jak jakis inny kot przecinal jej droge :ryk:
Obrazek Obrazek

ptok

 
Posty: 330
Od: Nie paź 21, 2007 19:20
Lokalizacja: Tarnowskie Gory

Post » Pt wrz 10, 2010 11:30 Re: Niewidoma, chuda, bura, 15letnia Wikta z Orzechowców

a ja tak upierd..... czy Wikta......zostanie u Ciebie? na zawsze?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42096
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt wrz 10, 2010 12:40 Re: Niewidoma, chuda, bura, 15letnia Wikta z Orzechowców

Zostaje na zawsze i oby to zawsze potrwało, jak najdłużej :ok:

Ale gdyby ktoś chciał starszą i piękną kotkę, to bardzo proszę, czeka w schronisku:
http://www.schroniskoorzechowce.pl/inde ... &Itemid=17
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Pt wrz 10, 2010 12:45 Re: Niewidoma, chuda, bura, 15letnia Wikta z Orzechowców

napisz o tym, że zostaje...na wątku seniorów :-)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42096
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt wrz 10, 2010 19:14 Re: Niewidoma, chuda, bura, 15letnia Wikta z Orzechowców

wania71 pisze:Ale gdyby ktoś chciał starszą i piękną kotkę, to bardzo proszę, czeka w schronisku:
http://www.schroniskoorzechowce.pl/inde ... &Itemid=17

:)
Czara jako starsza kotka jednak jest baaardzo aktywna, uwielbia przytulaki i wszelkiego rodzaju czułości. Jest jedną z pierwszych kotów, które podbiegają na widok człowieka i wskakują na niego gdziekolwiek się da (ramiona, kolana czy co będzie pod łapką).
Właściwie gdyby nie ten wypadający czasami języczek kotki (to przez brak uzębienia z przodu :D ) nawet nie zaglądnęłabym jej w ząbki i powiedziałabym, że ma około 2 lat :roll: Strasznie sympatyczna kicia...

Neczka123

 
Posty: 250
Od: Czw mar 05, 2009 17:09
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro wrz 15, 2010 12:14 Re: Niewidoma, chuda, bura, 15letnia Wikta z Orzechowców

Mam kłopot z Wicią, bo nie korzysta z kuwety.
Nie panikuję, bo dom mam generalnie zasikany, ale to są siki obok kuwety, w psie legowisko, koło drzwi, niektóre koty znaczą i takie tam.
Natomiast Wikta właściwie żyje na kanapie i na nią codziennie się załatwia.
Potrafi się wspiąć na kanapę i na fotel, ale nie potrafi zejść. Gdy zauważę, że zaczyna się kręcić, to zdejmuję ja na podłogę, podsuwam kuwetę, omija, łazi i sika na podłogę.
Z kuwety korzystała dopóki była w klatce, ale nie po to wzięłam jej ze schronu, żeby trzymać w klatce do końca życia, zwłaszcza, że choć kontakt z rzeczywistością ma minimalny, to szybko załapała, że klatka jest niefajna.
Nie wiem co robić (pomijam fakt, że mieszkam wysoko, mam wodę ze studni i raczej nie mogę zrobić dwóch prań dziennie, odkąd jest u nas Wicia nie mogę się wstrzelić z praniem ciuchów pomiędzy pranie sików)
Może jakieś pampersy? Nigdy nie używałam. Jeśli tak, to jakie? Kotka jest malutka. Zakładać na cały dzień, czy próbować trafić w czas sików?
Ostatnio edytowano Śro wrz 15, 2010 12:52 przez wania71, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Śro wrz 15, 2010 12:32 Re: Niewidoma, chuda, bura, 15letnia Wikta z Orzechowców

Jeśli Wikta spędza czas głównie na kanapie to ja bym jej kładła podkłady tam gdzie leży. Zasika, to się wywali. Jakiś dodatkowy koszt to jest, ale lepsze to chyba niz prać wkoło Wojtek :(. Oprócz tego na całą kanapę folię, na to jakąś starą narzutę, czy stare ręczniki i na to ten podkład ... A jak się uda akurat upilnować to "wysadzić" do kuwety. A jak nie chce maupa do kuwety no to od razu wycierać z podłogi, no bo co innego.
Doświadczenia z pampersami nie mam, może Agn coś poradzi, ona ma trudne koty.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 15, 2010 12:58 Re: Niewidoma, chuda, bura, 15letnia Wikta z Orzechowców

Beniu Wicia zachowuje się identycznie jak Lulu, proszę sprawdź czy mała ma powonienie, jeśli tak to można ją bez większych problemów uczyć korzystać z kuwety, tyle, że to długi i żmudny proces, na początek musisz sprawdzić w co jej będzie najwygodniej sikać, czy pusta kuweta, może gazety lub trociny.
Jeśli zdecydujesz się na pieluchy to spokojnie znajdziesz na nią , pieluszka musi być trochę większa niż by Ci się wydawało, mój Miś nosi takie 9-20kg - czwórki, ale on jest dorosły kocur, myślę, że mogłabyś spróbować z dwójkami. Kot bardzo szybko przyzwyczaja się do pieluchy, a dla nas jest to bardzo wygodne, jest też łatwiej zapobiegać odparzeniom jeśli kot leży w miejscu gdzie sika.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Śro wrz 15, 2010 13:01 Re: Niewidoma, chuda, bura, 15letnia Wikta z Orzechowców

:) pisiokotku, jak widzisz nie ma problemu z antresolą i kozą, bo kotka prawie się nie przemieszcza. Specjalnie zdejmuję ją z kanapy do jedzenia, czego nienawidzi i wrzeszczy na mnie, bo chcę żeby się troszkę poruszała - mamy też problemy z permanentnym zaparciem, więc trochę ruchu by się jej przydało.
Oczywiście na kanapie jest gruba folia, na tym codziennie zmieniana narzuta, a dzisiaj mam dużo pracy, więc Wici nie upilnuję, dlatego na pewno zaliczymy jeszcze jedną zmianę.
Ostatnio edytowano Śro wrz 15, 2010 13:09 przez wania71, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Śro wrz 15, 2010 13:07 Re: Niewidoma, chuda, bura, 15letnia Wikta z Orzechowców

iwciu, Wicia nic nie widzi i na pewno nic nie słyszy, ale powonienie ma na 100%, bo zawsze podsuwam jej miseczkę z jedzeniem pod nosek i kotka pięknie na to reaguje.
Może jednak spróbuję z pieluszkami. O odparzenia się nie martwię, bo poza domem jestem krótko, więc często mogę sprawdzać, czy się nie posiusiała.
Kotka się myje, ale czy to wystarczy, czy lepiej ją przemywać po takim siku w pieluchę?
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Śro wrz 15, 2010 13:21 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców - kanaponka i sikawka

Jestem na bieżąco z pieluchami... przy dobrych pampersach i zwyczajnej higienie odparzenie jest mało prawdopodobne :wink: przepływ powietrza będzie miała, bo pieluszka będzie na niej luźniejsza niż na pupci dziecka.

Żałuję że mojej Myszuni nie zakładałam pieluszek... :roll:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 48 gości