Moderator: Estraven
Never pisze:Wczoraj napisalam na watku Palucha o malym kotku. kotek wczoraj byl w agonii, dzis lepiej po kroplowkach, ale ma pp. Wlascielelka 2 miesiace temu zadluzyla sie na raotwanie kota z bialaczka, teraz zaplacila 200 zl za bezsensowne badania, wczoraj skierowalam ja do zaprzyjaznionej kliniki, tam stwierdzono pp. Poszły kolejne pieniadze od wlascielki, ale nie starcza na lecznie... Potrzebny jest tez pilnie ozdrowieniec lub caniserin -i to na jutro rano!!! Inaczej kotek zostanie uspiony - blagam, moze ktos moze pomoc... kotek jest leczony na Gagarina na moje nazwisko..... sprawe utrudnia fakt, ze jest on tez potwornie zarobaczony, ale .... caly czas ma szanse, moze niewielka, ale ma. Jutro jednak moze ja stracic - liczy sie kazda godzina, blagam o pomoc!!!
Never pisze:Jakos chyba nikogo ten kotek nie obchodzi...nie wiem co jeszcze moge zrobic, dzis sie dowiedzialam, ze to pp.... i ze potrzebny jest ozdrowieniec, zwykly szczepiony kot ma za malo przeciwcial....
Never pisze:potrzebny jest ozdrowieniec, zwykly szczepiony kot ma za malo przeciwcial....
Aleba pisze:Never pisze:potrzebny jest ozdrowieniec, zwykly szczepiony kot ma za malo przeciwcial....
Podobno tylko do pół roku po chorobie krew ozdrowieńca jest bardziej skuteczna w walce z chorobą, po tym czasie ma takie same właściwości, jak krew regularnie szczepionego kota.
Może poszukajcie takiego?
Ja mogłabym z którymś z moich podjechać, ale dopiero jutro wieczorem.
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 125 gości