Jakie są "za i przeciw" adopcji drugiego kota !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 09, 2010 9:39 Re: Jakie są "za i przeciw" adopcji drugiego kota !

Wawe pisze:Ten drobny wymóg raczej wskazuje na chłopaka. :) Wprawdzie zdarzają się rude koteczki ale w tej maści zdecydowanie przeważają panowie.
...........

Optowałabym za dobraniem do niej kociaka. Moja Lilo (jedynaczka z charakteru) zdecydowanie lepiej przyjęła malutką Leni niż dorosłego Iryska.

To ja mam ewenementa?? 8O OPs... Ewenwmentkę. Hino jest ruda i na pewno jest kobietą. :mrgreen:
Z kociakiem... Polemizowałabym. Owszem, na pewno łatwiej kotka zaakceptuje smarkacza niż dorosłą konkurencję, ale potem może być problem w różnicy temperamentów i zabawowych zapędach. Jednak podstawa to charakter rezydentki, potem... A co tam! Najwyżej "dobierzesz" towarzysza zabaw dla smarkacza - u mnie się sprawdziło, po dokoceniu Tyśkiem Kłaczek przestał dokuczać Futro bo miał zajęcie z rówieśnikiem, a Futro jak chce to się z nimi pobawi. Jak ona chce.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw wrz 09, 2010 9:43 Re: Jakie są "za i przeciw" adopcji drugiego kota !

kinga w. pisze:To ja mam ewenementa?? 8O OPs... Ewenwmentkę. Hino jest ruda i na pewno jest kobietą. :mrgreen:


Zdecydowanie masz ewenementkę. :lol: :wink: Zresztą cudną. :1luvu:
Oczywiście, że rude koteczki się zdarzają, ale przyznasz, że w tej maści prym wiodą panowie. :)

Wawe

 
Posty: 9510
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw wrz 09, 2010 9:48 Re: Jakie są "za i przeciw" adopcji drugiego kota !

Faktycznie. Rudych "bab" raczej nie spotykam, nawet rudo-białe to przeważnie samce, choć tu już częściej można trafić na kotkę.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw wrz 09, 2010 11:13 Re: Jakie są "za i przeciw" adopcji drugiego kota !

dzięki za rady !
teraz wiem że to nie jest takie proste. moja kotka to typowa złośnica drapie i gryzie jak jej coś nie pasuje.
dopiero od niedawna zaczęła się miziać a jest już ze mną 6 lat. i do tego jest strasznie płochliwa ale ciekawska .Co ją kosztowało upadkiem z 10 piętra :( .
Od 2 lat przyjeżdza do nas co jakiś czas kotka na tydzień lub dwa. Zulka wtedy nie jest tym zachwycona choć cały dzień razem latają po meblach. Zula ją pilnuje i skarży na jej złe zachowanie ,przylatuje i głośno "gada" że coś jest nie tak. Pozwala wyjadać sobie z miski i korzystać z kuwetki . Ale po 20.00 to już jest regularna walka .żeby nie złościć sąsiadów rozkładam koce na podłodze aby wyciszyć stukot kopytek po panelach .
Czasami jeździmy na wieś z rodziną i kotami, w dobrym momencie jest ich w jednym domku 4 ,same kotki. I moja jak wojownik ustawia wszystkie, gania po placu obce koty i psy. Więc nie wiem czy ona się nadaje aby jej coś dokocić. Choć parę lat temu przychodził kocur sąsiadów i ona była nim zachwycona. Piszczała pod drzwiami aby iść po niego .Jak się wyprowadzili to bardzo tęskniła.
I jeszcze zapytanko: jak postępować z karmieniem. Moja ma S.U.K i je urinary czy drugi też może to jeść , jak pilnować aby nie wyjadały sobie z miski?
Obrazek

myszorek40

 
Posty: 139
Od: Sob sie 28, 2010 17:11
Lokalizacja: BYTOM

Post » Czw wrz 09, 2010 11:19 Re: Jakie są "za i przeciw" adopcji drugiego kota !

myszorek40 pisze:dzięki za rady !
teraz wiem że to nie jest takie proste. moja kotka to typowa złośnica drapie i gryzie jak jej coś nie pasuje.
dopiero od niedawna zaczęła się miziać a jest już ze mną 6 lat. i do tego jest strasznie płochliwa ale ciekawska .Co ją kosztowało upadkiem z 10 piętra :( .
Od 2 lat przyjeżdza do nas co jakiś czas kotka na tydzień lub dwa. Zulka wtedy nie jest tym zachwycona choć cały dzień razem latają po meblach. Zula ją pilnuje i skarży na jej złe zachowanie ,przylatuje i głośno "gada" że coś jest nie tak. Pozwala wyjadać sobie z miski i korzystać z kuwetki . Ale po 20.00 to już jest regularna walka .żeby nie złościć sąsiadów rozkładam koce na podłodze aby wyciszyć stukot kopytek po panelach .
Czasami jeździmy na wieś z rodziną i kotami, w dobrym momencie jest ich w jednym domku 4 ,same kotki. I moja jak wojownik ustawia wszystkie, gania po placu obce koty i psy. Więc nie wiem czy ona się nadaje aby jej coś dokocić. Choć parę lat temu przychodził kocur sąsiadów i ona była nim zachwycona. Piszczała pod drzwiami aby iść po niego .Jak się wyprowadzili to bardzo tęskniła.
I jeszcze zapytanko: jak postępować z karmieniem. Moja ma S.U.K i je urinary czy drugi też może to jeść , jak pilnować aby nie wyjadały sobie z miski?

To może ona woli kocurki? :ryk:
Zdrowy kot nie powinien jadać karny dla chorych, trzeba by karmić je osobno i wydzielać jedzenie. Po prostu zabierać miski po posiłku. Albo karmić w odrębnych pomieszczeniach.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw wrz 09, 2010 11:29 Re: Jakie są "za i przeciw" adopcji drugiego kota !

myszorek40 pisze:dzięki za rady !
teraz wiem że to nie jest takie proste. moja kotka to typowa złośnica drapie i gryzie jak jej coś nie pasuje.
dopiero od niedawna zaczęła się miziać a jest już ze mną 6 lat. i do tego jest strasznie płochliwa ale ciekawska .Co ją kosztowało upadkiem z 10 piętra :( .
Od 2 lat przyjeżdza do nas co jakiś czas kotka na tydzień lub dwa. Zulka wtedy nie jest tym zachwycona choć cały dzień razem latają po meblach. Zula ją pilnuje i skarży na jej złe zachowanie ,przylatuje i głośno "gada" że coś jest nie tak. Pozwala wyjadać sobie z miski i korzystać z kuwetki . Ale po 20.00 to już jest regularna walka .żeby nie złościć sąsiadów rozkładam koce na podłodze aby wyciszyć stukot kopytek po panelach .
Czasami jeździmy na wieś z rodziną i kotami, w dobrym momencie jest ich w jednym domku 4 ,same kotki. I moja jak wojownik ustawia wszystkie, gania po placu obce koty i psy. Więc nie wiem czy ona się nadaje aby jej coś dokocić. Choć parę lat temu przychodził kocur sąsiadów i ona była nim zachwycona. Piszczała pod drzwiami aby iść po niego .Jak się wyprowadzili to bardzo tęskniła.
I jeszcze zapytanko: jak postępować z karmieniem. Moja ma S.U.K i je urinary czy drugi też może to jeść , jak pilnować aby nie wyjadały sobie z miski?


Drapanie i gryzienie może przejść (a przynajmniej zmniejszyć się) do przybyciu drugiego kota. Kotka będzie wyżywać się na nim a nie na was. :twisted:

Z Twojej wypowiedzi wynika, że kotka choć dominująca jakoś dogaduje się z innymi kotami. :) Nadal uważam, że dla takiej dominantki lepszy do dokocenia byłby mały kociak.

Co do karmienia - jedzonko nie mogłoby stać na stałe. Nasypać każdemu do oddzielnych misek co jego, postawić przed noskami, popilnować. "Zjadły? OK. No to chowamy michy. Do następnego posiłku." I musiałabyś jednak pilnować, żeby sobie wzajemnie nie wyjadały.

A co z tym upadkiem kota z 10 piętra? Rozumiem, że nauczona doświadczeniem jakoś zabezpieczyłaś okna/balkon? Bo szczególnie maluchy są bardzo ciekawskie i nieobliczalne. :?

Wawe

 
Posty: 9510
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw wrz 09, 2010 11:40 Re: Jakie są "za i przeciw" adopcji drugiego kota !

Ja dokacałem się prawie rok temu. Miałem samego kocura, w nocy cyrki odstawiał. Dokociliśmy się o młodą kotkę. Kay był nieufny i schodził z drogi Gerdzie choć ta chciała się bawić. Teraz ganiają się pół dnia, noce przespane:)
Walki są bezkrwawe i raczej w formie zabawy, nieraz śpią przytulone:P:P
Koniecznie zabezpiecz okna siatką.
Ostatnio edytowano Nie wrz 12, 2010 10:38 przez Bydgoszczanin31, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

Bydgoszczanin31

 
Posty: 1486
Od: Czw sty 12, 2006 8:40
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw wrz 09, 2010 11:45 Re: Jakie są "za i przeciw" adopcji drugiego kota !

Jasne że nauczona doświadczeniem zabezpieczyłam wszystkie okna i balkon.
A co zrobić z wakacjami ? Rodzinka obawia się że już nigdzie nie wyjedzie przy dwóch kotach.
Teraz zabieraliśmy Zule ze sobą bo nie lubi siedzieć sama w domku,i musiały to być wczasy na "łonie", tak więc zagraniczne wypady odpadły :(
Czy idzie zostawić gdzieś kotki w " dobrym domu" na czas wyjazdu ?
Obrazek

myszorek40

 
Posty: 139
Od: Sob sie 28, 2010 17:11
Lokalizacja: BYTOM

Post » Czw wrz 09, 2010 12:31 Re: Jakie są "za i przeciw" adopcji drugiego kota !

myszorek40 pisze:Jasne że nauczona doświadczeniem zabezpieczyłam wszystkie okna i balkon.
A co zrobić z wakacjami ? Rodzinka obawia się że już nigdzie nie wyjedzie przy dwóch kotach.
Teraz zabieraliśmy Zule ze sobą bo nie lubi siedzieć sama w domku,i musiały to być wczasy na "łonie", tak więc zagraniczne wypady odpadły :(
Czy idzie zostawić gdzieś kotki w " dobrym domu" na czas wyjazdu ?


Na 2-3 dni zostawiamy bez problemu. Pudło z żarciem otwarte, woda z podajnika, dodatkowo w misce zostawiamy.
No a na 2 tygodnie jak wyjeżdżamy to kuzyn wpada do kotów lub rodzice.
Są hotele dla kotów, nawet na forum się ogłaszają z chęcią opieki.
ObrazekObrazek

Bydgoszczanin31

 
Posty: 1486
Od: Czw sty 12, 2006 8:40
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw wrz 09, 2010 13:04 Re: Jakie są "za i przeciw" adopcji drugiego kota !

tak, ja już widziałam jak wyglądają takie hotele , np. w schronisku w Miechowicach
coś strasznego , lepiej uśpić zwierze niż tam oddać :evil:
Obrazek

myszorek40

 
Posty: 139
Od: Sob sie 28, 2010 17:11
Lokalizacja: BYTOM

Post » Czw wrz 09, 2010 13:20 Re: Jakie są "za i przeciw" adopcji drugiego kota !

myszorek40 pisze:tak, ja już widziałam jak wyglądają takie hotele , np. w schronisku w Miechowicach
coś strasznego , lepiej uśpić zwierze niż tam oddać :evil:

Nie wiem, nie oddawałem nigdy moich kotów nigdzie.
ObrazekObrazek

Bydgoszczanin31

 
Posty: 1486
Od: Czw sty 12, 2006 8:40
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw wrz 09, 2010 13:49 Re: Jakie są "za i przeciw" adopcji drugiego kota !

a jak dodać fotkę swojego kotka ,bo mi jakoś nie wychodzi :(
Obrazek

myszorek40

 
Posty: 139
Od: Sob sie 28, 2010 17:11
Lokalizacja: BYTOM

Post » Czw wrz 09, 2010 15:46 Re: Jakie są "za i przeciw" adopcji drugiego kota !

myszorek40 pisze:a jak dodać fotkę swojego kotka ,bo mi jakoś nie wychodzi :(


Wrzucasz tu fotkę: http://img828.imageshack.us/ po przetworzeniu kopiujesz link url. Lub skorzystaj z działu pomocy, tam dokładnie opisują jak wstawić fotki
ObrazekObrazek

Bydgoszczanin31

 
Posty: 1486
Od: Czw sty 12, 2006 8:40
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw wrz 09, 2010 16:21 Re: Jakie są "za i przeciw" adopcji drugiego kota !

Ja do 6miesięcznego kocura niewykastrowanego przyniosłam ponad rocznego kocura tez nie wykastrowanego.
O samego początku były gonitwy, po tygodniu juz przytulanki, obecnie liżą i leja się na zmianę, ale bo i w tym samym czasie :mrgreen: .
Aha, no i moja twarz i ręce wreszcie odetchnęły od wiecznego drapania i gryzienia od kiedy w domu pojawił się kot numer dwa o teraz przyjmuje wszystkie ciosy o taK:

Obrazek

Ten mniejszy jest starszy i pojawił się w domu jako drugi ;)
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Czw wrz 09, 2010 16:25 Re: Jakie są "za i przeciw" adopcji drugiego kota !

wow!!! ale rozkosz. moja kotka jest właśnie taka szaro-bura i teraz marzy mi się rudzielec.
chyba wiadomo dlaczego.! białe z czarnym , bure z rudym :)
Obrazek

myszorek40

 
Posty: 139
Od: Sob sie 28, 2010 17:11
Lokalizacja: BYTOM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, Silverblue i 182 gości