Czajek ma dom, Izzi wróciła z adopcji...

[ifciastu]

Wczoraj wieczorem Izzi z ogromnym apetytem wciągnęła michę mięska gotowanego z marchewką. Ale dziewczyna ma spust

Dziewczyna ucieszyła się, bo dostała drapak. Jest teraz w łazience, bo mimo tego, że koty u mnie wszystkie oprócz niej są zaszczepione nie chcę narażać się na epidemię kociego kataru. Będzie zdrowa, po szczepieniu to ją wypuszczę.

Czajkowski bardzo bardzo bardzo kocha się z pieską... Znalazł sobie diabeł zabawę Podbiega do niej jak śpi, kąsa ją... prosto w odbyt i w nogi... Ten to ma pomysły, dzieciak jeden...

Tu Izzi:

Nie wygląda ładnie ale jest 1000000 razy lepiej niż było.

No i Czajek co nie ma jajek :
Tu siem gapiem na gołompki:

Gołąbki sobie chłopak obserwował, bo moja sąsiadka je karmi i 3 razy dziennie się zlatują pod okno.

Tu się bawię z piską:


A tu odpoczywam po trzech godzinach ganiania z psem:

[ifciastu]

Izzi dziś dostala zastrzyk z antybiotykiem o długoterminowym działaniu, następny dopiero w poniedziałek. No a potem szczepimy. Koopale ma ładne, apetyt ma ogromny, generalnie jest poprawa. Miala dziś krew na nosku, ale nie ma nadżerki, wet powiedział, że od kichania naczynko pękło znowu... Mam dawać rutinoscorbin- preparaty z rutyną wzmacniają naczynia krwionośne.

Czajek się mizia, gania z psem, mizia, gania z psem, sika, mizia, gania z psem, je, sika, mizia ... I tak cały dzień Dziś go wnerwiłam, bo mu pazurki przycinałam. Zaraz wstawię zdjęcie królewicza:)

[ifciastu]

A oto nasze czułostki- nie wyrywam mu głowy, tylko go drapię :

[ifciastu]

Mamy same rewelacje
Izzi dostała kolejny antybiotyk na tydzień. W przyszłym tygodniu <może we wtorek> szczepimy pierwszy raz. Nosek już nie jest zagiluniony, zaklejony. Już może mruczeć normalnie, bo była tak zagilana, że nie mogła. MA więcej energii, laduje się na kolana i chce zwiedzać. Ogólnie jest duża poprawa. Jest jeszcze suchutka, chudziutka, wybidniała, ale generalnie jest super w porównaniu do tego co było.
Wczorajsza sesja fotograficzna wyszła świetnie, aczkolwiek Czajkowski i Izzi były kotami, ktore najciężej było sfotografować. Izzi jest wybidniała a Czajkowski wychodził jak czarna plamka
Co do Izzi i tła jakie jest na zdjęciach... Ściana została zakichana i wsiąkło to w farbę... Nie da się tego wyczyścić. Jak dziewczyna przestanie kichać pomalujemy ścianę:)
Tak więc oto Izzi:) :


No nie róbcie mi więcej zdjęć!!!


No i z Czajkiem jest dużo lepiej:) Przerudzenia z sierści już prawie poznikały. Chłopak przytył, nabrał więcej ciałka.
Po leczeniu główka się niestety nie wyprostowała. Ale kąt przekrzywienia jest znacznie mniejszy i Czajek bardzo często prostuje główkę. Generalnie 1/2 czasu jest przekrzywiona a 1/2 prosta. Jest to duży postęp.
No i zdjęcia królewicza:



No i moje z Czajkiem czułostki:

[Marea]

Super że idzie ku lepszemu...

[ifciastu]

Tak mal0o osób do nas zagląda Aż się smutno robi

[Izzi]

Dopiero tu trafiłam. I po pierwsze -jak ładnie nazwałaś tego białego kotusia (tak młodzieżowo, nie Marea?). Mój jedyny kot którego posiadałam-poza obecną małpą-był właśnie calutki biały. Mam sentyment do takich kotów i pewnie masz rację,że nie powinno być problemu,żeby znaleźć mu domek. Ale ten czarny ...jaki pocieszny! Taki kot to skarb co się ze wszystkimi istotami dogaduje.

[ifciastu]

Izzi - kicia ma śliczne imię, Tobie podoba się pewnie najbardziej Izziulka jest kochana, wskakuje na kolana i mruczy. Strzela baranki. Niestety średnio dogaduje się z kotami, toleruje je ale jakoś nie darzy ich szczególną sympatią...

A Czajkowski- on jest cudowny, pocieszny, kochany, miziasty, Co chwila chodzi za mną i miauka. Ciągle chce, żeby go brać na ręce. I rzeczywiście dogaduje się ze wszystkim, co się rusza. I nie ma lepszej zabawy niż zabawa z psem:)

[ifciastu]

Jeszcze jedno zdjęcie białej ślicznotki:

[ifciastu]

Banerek i kod:

Kod: Zaznacz cały

[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=116355&p=6419006#p6419006][img]http://tnij.org/izzi_czajko[/img][/url]

RudyiSrebrnyKot niezmiernie dziękuję

[ana_p]

Piękne kociaki

[ifciastu]

Izzi w wyniku tego, że ciągle "grzebie" przy oczach i ciągle z lapek dostają sie tam nowe bakterie dzis miala bardzo brzydkie oczko jedno. one już nie ropieją, są ogolnie ladne, ale dziś leciała z jednego krew. Dostała zastrzyk, w poniedziałek jeszcze jeden, szczepienie chyba się przesunie o kilka dni.

Czajkowski mi żyć nie daje, ciągle chce na ręce, ciągle chce się miziać i bawić. Strasznie proludzki z niego kot. I dodatkowo prokoci i propsi:)

[Sylwia M.]

Cześć,
wpadłam poczytać. Czajkowski super Przypomina mi moją kicię,którą miałam na tymczasie, również czarną

Mam jeszcze pytanie odnośnie tego zdania : " Przerudzenia z sierści już prawie poznikały", od czego takie przerudzenia powstają? Moja kicia na DT też je miała.

[Marea]

Chyba to z braków witaminowych, od niedożywienia, kiepskiego jedzenia, czarne koty w schroniskach czy na podwórkach, zaniedbane, tak mają...

[Izzi]

Jak się miewają kiciunie? Izzi jeszcze na zdjęciach nie wygląda imponująco, pewnie przez te infekcje. Ona ma jakąś taką ciut dłuższą sierść chyba? Czy tylko na fotkach tak to wyszło? Jak dojdzie do siebie, to będzie cudna.