» Śro wrz 08, 2010 8:46
Re: Niewidoma, chuda, bura, 15letnia Wikta z Orzechowców
Nie będziemy szukać domu dla Wici, bo to nie ma sensu.
Na razie mieszka w klatce, bo chcę mieć nad nią pełną kontrolę, muszę sprawdzić, czy i jak się załatwia.
Kotka się prawie nie rusza, nie była zainteresowana wyjściem z klatki. Na szczęście rano, po długiej chwili zareagowała na ruch w domu, usiadała i chyba czekała na jedzenie, bo zjadła całą miseczkę gotowanego kurczaka. Potem się umyła i znowu śpi.
W nocy było siku do kuwety. Zupełnie nie jest agresywna, ale na dotyk reaguje głośnym prychaniem i burczeniem, no ewentualnie można ją poskrobać po łebku, ale chyba jej to nie cieszy.
Może boli ją brzuszek, bo kotka ma totalne zaparcie - na razie próbujemy poradzić sobie domowymi sposobami, bo nie chcę jej znowu wozić do weta.
Wczoraj dostała ok.dwa cm. Lactulosum i 2cm.parafiny, dzisiaj 5 cm. siemienia. Nie wiem, kiedy załatwiała się ostatnio, ale już wczoraj na rtg jelita były pełne kału.
Może coś doradzicie?