Tillibulkowy harem 3 - proszę o zamknięcie

jasne, ze mozesz - dzieki za info w sprawie pasty i podzielenie sie problemem

mam wrazenie, ze u Ruby juz zawsze beda te nieliczne kryształki... a to z powodu piaseczku w miedniczkach nerkowych - u niej tych krysztalow jest malusio.... dziewczyny pisaly nawet, ze to moze byc normalny stan u kota, nie musi oznaczac anomalii zdrowotnych....

oczywiscie pastą Uropet najbardziej jest zainteresowana moja najmlodsza córunia, a dwie starsze, ktore powinny tą paste jesc, uciekają po calym domu jak tylko widzą, ze palec z pastą sie zbliza :wink:

Ech... ja mam tak z orozyme - jedzą wszystkie oprócz tej, która musi najbardziej.. Ona nie je nic co jest na zęby, a ma zapalenie dziąsełek (felv, fiv wykluczone :piwa:

).
Zreszta Duża, z ktorą mam iśc dziś do weta właśnie zakopała się w szafie na górze (czyli pod sufitem) i skubana już wiem, ze może tam siedziec dobę! :strach:

Będę musiała wejść na stolik żeby podjąć próbę wyciągnięcia jej..

ale wesolo

ile to sie czlowiek nakombinuje z koteckami, na wszystko trzeba miec sposoba :roll:

Ruby tez ma brzydkie dziaselka i kamien, ale ona akurat Orozyme zlizuje z palca, wiec z tym nie mam problemu

Miaudobry,w ten deszczowy dzień

Doczytałam,że twoje koteczki straciły trochę apetyt,moje niestety też,nie chcą wogóle jeść chrupek

miniboni17 pisze:Miaudobry,w ten deszczowy dzień
Doczytałam,że twoje koteczki straciły trochę apetyt,moje niestety też,nie chcą wogóle jeść chrupek

moim apetyt wrocil po upalach :mrgreen:

tylko ostatnia mieszanka barf im nie pasuje, bo wrzucilam zoladki kurzece

ale generalnie to Rubka ciagle chodzi i placze o jedzenie, wczoraj mi zyc nie dala, musialam dac najpierw suche, a potem jeszcze saszetke

Najwazniejsza jest roznorodnosc.

Ja tez nie przestawilam sie calkiem na barfa, bo Jonasz ma rozne "fazy". Raz sie rzuca na suche, raz na puszkowe, raz na mieso... :roll:

margaretka2002 pisze:Najwazniejsza jest roznorodnosc. Ja tez nie przestawilam sie calkiem na barfa, bo Jonasz ma rozne "fazy". Raz sie rzuca na suche, raz na puszkowe, raz na mieso...

no wlasnie, my tez nie chcielibysmy jesc tylko i wylacznie jednego rodzaju pokarmu - tez tak uwazam :ok:

Doberek kochani, buziaki dla Freyki! :1luvu:

apropos struwitów i innych kryształów oraz uro-petu. Wczoraj rozmawiałam z dwoma wetami, z różnych klinik i obaj mi powiedzieli, że w badaniu moczu nie są dopuszczalne żadne, nawet nieliczne ilości kryształów (każdego rodzaju) oraz że uro-pet jest za słaby i szkoda na niego pieniędzy... ot co.

wszystkich kociolubnych, ktorzy maja kota na punkcie kotow zapraszam tutaj:
viewtopic.php?f=1&t=116903&start=0

Marzenia11 pisze:apropos struwitów i innych kryształów oraz uro-petu. Wczoraj rozmawiałam z dwoma wetami, z różnych klinik i obaj mi powiedzieli, że w badaniu moczu nie są dopuszczalne żadne, nawet nieliczne ilości kryształów (każdego rodzaju) oraz że uro-pet jest za słaby i szkoda na niego pieniędzy... ot co.

a powiedzieli co zalecają zamiast uropetu, czy tylko go zjechali? :wink:

tillibulek pisze:
Marzenia11 pisze:apropos struwitów i innych kryształów oraz uro-petu. Wczoraj rozmawiałam z dwoma wetami, z różnych klinik i obaj mi powiedzieli, że w badaniu moczu nie są dopuszczalne żadne, nawet nieliczne ilości kryształów (każdego rodzaju) oraz że uro-pet jest za słaby i szkoda na niego pieniędzy... ot co.

a powiedzieli co zalecają zamiast uropetu, czy tylko go zjechali?

karmę - weterynaryjną oczywiście, skrzywili się na RC i nie zdziwili, że moje panny go olewają (nieraz niestety dosłownie :evil:

) - generalnie ma być dieta niskobiałkowa. Zaraz idę po wyniki Dużej i trochę sie denerwuję - wczoraj mnie pogryzła podczas badania i okazało się, ze ma stan zapalny odbytu

A to tylko wizyta profilaktyczna..
Doktor też zalecił rozszerzone o jakieś elektrolity badanie krwi.. Ech, warto robić profilaktykę, naprawdę warto..
Ja i tak kupie uro-pet bo dwa lata temu wyprowadziłam panny na nim ze struwitow. Ale generalnie u Dużej wszystko zależy od innych wyników.

to tak jak dziewczyny z chatula wyleczyly koty barfem + cytrynian wapnia - bez zadnej karmy wet i bez pasty - metody sa rozne - musze zrobic kolejną mieszanke z cytrynianem - do tego na struwity czasem pomaga zwykle dopajanie... tylko moja Rubka na to oporna, strasznie sie wykreca, zaciska pysiek i ogolnie sie denerwuje....

A jaki jest ten barf z cytrynianem? Mozesz podac przepis, co mieszasz i w jakich ilościach? Lub link?

http://chatul.pl/viewtopic.php?t=721

Tillibulkowy harem 3 - proszę o zamknięcie

Kto przegląda forum