Jak Szelma KOTY tresowała - ufff.... s.56

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto cze 22, 2004 19:03

hehehehe!!! w pewnym sensie się tam zapędził ;)

dziekuję Wam z amiłe słowa - Dyzio się uwalił na moich kolanach i mruczy gapiąc się w monitor ;)
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Wto cze 22, 2004 19:07

No, to ja musze pochwalić się, że moja mała do szelek podchodzi w sposób następujacy: "chcę wyjsć!, ... a, coś trzeba założyć? OK, poczekam... już, już mogę? Ok, no, to w drogę! ... ooops, coś trzyma.... acha, trzeba wracać" Na działce latała jak z pieprzem zwiedzając co się da w zasięgu smyczy (ok.5 m), a na drzemki pakowała mi się na kolana (leżałam wygodnie na leżaczku pod wiśnią).
Zaniesiona w Warszawie na skwerek budziła ogólny podziw psiarzy chodząc przy nodze z ogonkiem w górze. Prawdę mówiąc mnie też to mocno zszokowało!
Proszę, oto dowody - spacer na działce:

http://upload.miau.pl/10873.jpg
http://upload.miau.pl/10874.jpg
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39451
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto cze 22, 2004 19:13

też muszę jakąś działkę znaleźć :D

i kupić większe szelki, bo Dyzio z normalnych kocich wyrósł. podobno te dla jamnika pasują.. :roll:

ależ piękna ta twoja kocica!!!
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Wto cze 22, 2004 19:21

Szelmaa pisze:też muszę jakąś działkę znaleźć :D

i kupić większe szelki, bo Dyzio z normalnych kocich wyrósł. podobno te dla jamnika pasują.. :roll:

ależ piękna ta twoja kocica!!!


Dziękuje w imieniu koteczki (5,5 m-ca) :oops: .

Mogę polecic regulowane szelki (firma Hagen) z zatrzaskowymi zapięciami ze sklepiku internetowego "animalia" - reguluja się do naprawde dużych rozmiarow (do obwodu za łapkami -52 cm). Koszt ok.40 PLN, ale warto, bo "rosną" wraz z kotem.

Na działkę zapraszam :P
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39451
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto cze 22, 2004 19:23

ojojojj!! bardzo dziękujemy!!! :D:D:D

No, to Dyzio jest odrobinę starszy - ma 7,5 miesiąca, ale chyba już waży ponad 6 kg. Muszę go nauczyć chodzić na smyczy, bo niedługo nie będe miała siły go dźwigać.. :oops:
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Wto cze 22, 2004 19:31

Zacznij w naprawdę spokojnym miejscu: łączka za miastem, odludny skwerek. Daj mu spokojnie się rozejrzeć, niech sam ocenia, czy może się oddalić. Siedź na trawie, na jego poziomie. Miej jakieś super przysmaki Dyziowe. Jak się oswoi do etapu swobodnego spaceru w wybranym przez niego kierunku, zacznij etap przywoływania oferując przysmak na zachętę.
Powodzenia i cierpliwości.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39451
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto cze 22, 2004 19:33

ooo... bardzo ci dziekuję za wskazówki :):):)

kocur jest fantastyczny :)
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Wto cze 22, 2004 19:47

Na jamnika pasują ;)
Mój Fierko wyrósł ze wszelkich możliwych kocich szelek. Ale ubaw mieliśmy z TŻetem, gdy je kupowaliśmy... Oglądamy szelki, czy będą dobre na pewno (czy kolor pasuje ;) )... Sprzedawca postanowił być pomocny i spytał "a dla jakiego pieska mają być szeleczki?" Gdy usłyszał, że dla kota, popatrzył na nas z niedowierzaniem, a potem wycofał się. Mam nadzieję, ze nie złamaliśmy mu kariery. ;)
Kot składa się z materii, antymaterii i fanaberii.
Moje koty
Obrazek

sheanan

 
Posty: 572
Od: Pon paź 27, 2003 14:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 22, 2004 19:55

kariery może nie, ale ja bym drżała o morale tego pana!!! :lol: :lol:
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Śro cze 23, 2004 8:34

a to jest zdjęcie z podpisu w normalnym rozmiarze ;)

(może się dłużej otwierać)

http://upload.miau.pl/10917.JPG
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Śro cze 23, 2004 9:40

Szelmaa pisze:a to jest zdjęcie z podpisu w normalnym rozmiarze ;)

(może się dłużej otwierać)

http://upload.miau.pl/10917.JPG


Przepiękny :love:

Yuki-Onna

 
Posty: 69
Od: Pt cze 11, 2004 11:54

Post » Śro cze 23, 2004 9:45

dziękuję :)

nawet nie sądziłam, że taki z niego przystojniacha :lol:
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Śro cze 23, 2004 10:35

Przystojniacha że hej, nie ma co być tak skromnym ;)
Kot składa się z materii, antymaterii i fanaberii.
Moje koty
Obrazek

sheanan

 
Posty: 572
Od: Pon paź 27, 2003 14:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 23, 2004 10:55

żadna skromnoćś - po prostu MainCoony zobaczylam po raz pierwszy nawystawie, na której kupiłam Dyzia :D

I od tamtej pory żadnego nie widziałam - chyba, że na zdjęciach ;)

nie mam więc skali porównawczej.

Dla mnie i tak jest najpiękniejszy :lol: :lol:
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Sob lip 03, 2004 0:14 Re: Jak Szelma kota tresowała

Szelmaa pisze:Hodowca mówił, żeby patrzeć mu głeboko w oczy i powtarzać dobitny głosem "NIE_WOLNO. NIE_WOLNO".
- szczerze mówiąc nie widziałam, żeby hodowca, od którego masz Dyzia mówił do któregoś ze swoich kotów "nie wolno" - takie okrucieństwo nie przeszłoby mu przez gardło.

A to rodzeństwo przyrodnie Dyzia
spacerek

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości