BUBA W DOMKU STAŁYM NARESZCIE MOJA KRÓLEWNA SZCZĘŚLIWA

Dziś po 18 Buba idzie do weterynarza na odrobaczenie i ogólne badanie, bo ma jakąś wydzielinę z nosa zaschniętą i z oczek...

http://www.otofotki.pl/img15/obrazki/bj7691_DSC07910.JPG

...ale tę dużą fotkę powyżej trzeba koniecznie zmniejszyć, zanim mod
całkiem ją "zagwoździ" :ok:

Nie sobie będzie tu widać odkładnie co jej z oczków i z nosia...

Szanownego moderatora przepraszam.

Jaka ona piękna

może to tylko przeziębienie :roll:

oby nic poważnego :ok:

Byle do 18, wtedy transport mam do weterynarza.

najszczesliwsza pisze:Nie sobie będzie tu widać odkładnie co jej z oczków i z nosia...

Szanownego moderatora przepraszam.

Moderatora nie musisz przepraszać, raczej wszystkich użytkowników forum - wszyscy "cierpimy" tak samo, kiedy zbyt duże zdjęcie rozjeżdża nam okno forum

Dlatego bardzo proszę o przestrzeganie postanowieć zawartych w regulaminie ( :arrow:

faq.php#f0r0 punkt 5 b))

Staraj się nie umieszczać bezpośrednio na Forum zdjęć ani innej grafiki, która może obciążać pobieranie Forum. Zamiast zdjęć umieść linki do nich. Jeżeli już musisz umieścić zdjęcie na Forum, to nie powinno ono być większe niż 500 pikseli na dłuższym boku i przekraczać wagi 150 kilobajtów.

Buba po wizycie u wetrynarza.

Odrobaczona, ma założoną książeczkę. Dziękuję florida_blue :1luvu:

Co do wycieku z oczu i nosa obserwujemy.

Oby moje futra czegoś nie złapały, w sumie jedyna zagrożona jest Kitka bo ona dopiero w środę jedzie na 2 dawkę szczepionki...

Będzie dobrze

Buba za kanapą schowana, obrażona na maksa na całą tę wycieczkę.
W samochodzie jest grzeczna, znaczy podczas podróży.

Buba przedwczoraj w nocy...

Obrazek

Wczoraj w drodze do weterynarza TŻ zrobił mi awanturę, że na weterynarza nie mamy, nie dał mi dojść do słowa, bo przecież na konto fundacji (dziękuję!) ta wizyta. Dopiero jak się tfu tfu jakieś choróbsko wykluje, to wtedy leczenie na mój koszt, no i o ten mój koszt też awantura. A jak on się będzie wkurzał i myślał o Bubie jak o kolejnym problemie z kasą (TŻ może w każdej chwili stracić pracę, a jest jedynym żywicielem rodziny), to będzie źle zarówno dla mojego małżeństwa (już jest źle, bo on o tym cały czas myśli), jak i dla Buby.

A tak to, wczoraj leżąc w łóżku, kiedy Buba dała mi buziaka na dobranoc - TAK, ONA DAJE BUZIAKI! - mówię do TŻ, że jak już się znajdzie DS to on pojedzie sam, on zadba o umowę i o resztę, bo ja nie dam rady... Chwila ciszy i pytanie, ale gdzie ma ją zawieźć? :ryk:

ale jest ekspansywna :lol:

Belzebuba jedna

jokototo pisze:ale jest ekspansywna Belzebuba jedna

Ona nas na krok nie opuszcza, teraz za moimi czterema literami na krześle leży.

Takiego kota jeszcze nie widziałam!

najszczesliwsza pisze:Buba przedwczoraj w nocy...

nie mogłam sobie odpuscić i wkleiłam na naszą stronę :1luvu:

florida_blue pisze:
najszczesliwsza pisze:Buba przedwczoraj w nocy...

nie mogłam sobie odpuscić i wkleiłam na naszą stronę

Uprzejmie proszę usunąć mój ryj z tamtego zdjęcia!

a tu moze być :> tu też jest publiczne :> ale ok:)

Tak to jest z TŻ-mi po czasie robią się zazdrośni, że to już nie oni tak ważniejsi lecz zwierzaki :mrgreen:

Agata bo Buba okazuje jak ci jest wdzięczna za to że ją wziełaś :1luvu:

**Adopcje: 10 >>**

mój TŻ gada,narzeka i krzyczy. Ale jak jest nóż na gardle to bez słowa jedzie,leczy czy łapie. Znosi tez biedy ze słowami:kota CI przyniosłem. A potem cichcem obcałowuje i wypuszcza z klatki.
Nie martw sie najszczęśliwsza.Twój TZ-t wygląda jak standard. Musi sie tylko nagadac.
Buba jest śliczna :1luvu:

BUBA W DOMKU STAŁYM NARESZCIE MOJA KRÓLEWNA SZCZĘŚLIWA

Kto przegląda forum