Torinek - Okrąglinek zapomniała do czego służy ten pojemnik z dziwnie pachnącym proszkiem... nie przeszkadzał jej ani worek na śmieci stojący w kącie, ani belki styropianu oparte o ścianę. O dziwo problem ten występuje u nas stosunkowo rzadko, więc ciężko będzie znaleźć przyczynę tych "wpadek". Sprawa jest o tyle skomplikowana, że jeśli nie uda się tego szybko ustalić, to nie będę mogła oddać Toriny do adopcji, bo wiem że prędzej czy później wróciłaby do nas, wiec wolę oszczędzić jej tego stresu. Coraz częściej skłaniam się ku temu, że była kotem wychodzącym (czatuje przy drzwiach, miauczy, załatwia się w kącie przed drzwiami, etc.) Może właśnie takiego domku trzebaby jej poszukać
