DT u J.D.<Ciężkie czasy-40KOTÓW PROSI O GŁOSY !!!!!!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon wrz 06, 2010 22:13 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Footra nakarmione leżą wokoło mnie z załączonymi motorkami.
To gdzie ten kocyk-tu nie znalazłam viewtopic.php?f=1&t=112401&start=75
tu też nie viewtopic.php?f=1&t=112401&start=345 czyżby to ta szmata,która tam trochę widać?
Szkoda,że muszę zrobić urlop od własnego wątku ale to nie jest dyskusja na moim poziomie.Zal mi cię dziewczyno!A jak tam Kubuś?Czy właścicielka doszła już do siebie po szoku jaki jej zgotowałaś?
Zegnam się na razie bo to nie ma sensu -już raz walczyłam z Agnes128 o swoje dobre imię i teraz już nie mam zamiaru.Pa.

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pon wrz 06, 2010 23:07 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

J.D. pisze:Footra nakarmione leżą wokoło mnie z załączonymi motorkami.
To gdzie ten kocyk-tu nie znalazłam viewtopic.php?f=1&t=112401&start=75
tu też nie viewtopic.php?f=1&t=112401&start=345 czyżby to ta szmata,która tam trochę widać?
Szkoda,że muszę zrobić urlop od własnego wątku ale to nie jest dyskusja na moim poziomie.Zal mi cię dziewczyno!A jak tam Kubuś?Czy właścicielka doszła już do siebie po szoku jaki jej zgotowałaś?
Zegnam się na razie bo to nie ma sensu -już raz walczyłam z Agnes128 o swoje dobre imię i teraz już nie mam zamiaru.Pa.


Zastanów się co Ty w ogóle piszesz?? Czepiasz się do kocyka? A co,może jeszcze powinnam tam pozamiatać i umyć okna? Śmieszna jestes...W takich warunkach okociła się Kitka i tam chowała swoje maluchy.Miały tam dach nad głowa,nie padało,nie wiało,nie miały możliwości samowolnego wyjścia.Miałam maluchy zabrać pół dzikiej kotce od cycka? Już raz tak zrobiłam,to kotka wyniosła gdzieś maluchy i tyle je widzieliśmy! Dlatego tego nie zrobiłam po raz drugi.A co dla Was jest zadziwiające,to nie były ani głodne,ani chore i jak to określił wet były okazami zdrowia.Wiec nie były zaniedbane! A to ze panowały tam takie ,a nie inne warunki?Często koty są w dużo gorszych ,narażone na zimno,deszcz,śmierć i tak Was to nie raziło.Żenująca jest Twoja wypowiedz...
Ja oferuje pomoc w postaci ogłoszeń,proszę o fotki,nawet sama jestem gotowa przyjechać i je zrobić,a Ty odmawiasz,a nawet zamiast takiej pomocy chcesz kasę? O co Ci chodzi ? O pomoc kociakom,czy o kasę?Bo zaczynam się już w tym gubić.Gdyby ktoś mi oferował taką pomoc ,to nie wyjechałabym z takimi tekstami.Prosisz na forum o pomoc i odrzucasz ją?A może nie chodzi tu o pomoc kotom,tylko o kasę,bo nawet w banerku nie masz ujęte,ze szukasz domków stałych,tylko ,że potrzebne jest wsparcie (jakie?finansowe?) Rozumiem,ze przy takiej ilości kotów potrzebna jest kasa,ale jezeli ktoiś oferuje inną formę pomocy,to się tego nie odrzuca i nie mów o kasie :( J.D. zatraciłaś się gdzieś w tym wszystkim.Ktoś oferuje pomocną dłoń,a Ty unosząc się ambicja odrzucasz pomoc,jeszcze szukasz afery.Masz problem ze zrobieniem zdjęć,nawet w swoich ogłoszeniach dałaś jedno i to samo stare zdjęcie,w małych rozmiarach.I co uważasz,że dużo znajdzie się chętnych na takie małe foto i w dodatku nieaktualne(bo ta fotka jest z tych zrobionych zaraz po przyjeździe kociaków do Ciebie),gdzie nawet nie widać dobrze kociaków?Popatrz na ogłoszenia innych ludzi.Nawet na forum nie możesz uaktualnić fotek.Ja mam prawie 20 ogłoszeń tych kociaków po rożnych portalach i co mam je teraz skasować,bo Ty nie chcesz współpracować,nie chcesz zrobić fotek,nawet jak ja oferuje się z ich zrobieniem naskakujesz na mnie,wyszukujesz przeciwko mnie głupoty?? Nawet jak napisałam,że ewentualnie mogłabym wysłać Ci żwirek,to nawet nie odpisałaś? Więc jakiej chcesz pomocy??Wyłącznie finansowej?Bo chyba nie w znalezieniu domków dla kociaków? Moze ogłoszenia wystawiać z fotkami jak kociaki miały miesiąc? Nie zapomnij,ze mają już prawie 4 m-ce ! I nikogo nie interesuje foto sprzed 3 miesięcy! A i ludzie wolą maluchy.Proponuję czekaj dłużej i odrzucaj kolejne propozycje pomocy.Tylko nie pisz ,że jest Ci ona potrzebna!
Do czytających te wypowiedzi.Zastanówcie się nad formą wypowiedzi J.D. i jakiej ona pomocy szuka.Ja mogę pomóc w taki ,a nie inny sposób.Poprzez ogłoszenia,pojechaniu i zrobieniu fotek ( bo J.D. nie może ich wykonać i wstawić),no i kupno żwirku,ale J.D. to odrzuciła.....

Agnes128

 
Posty: 949
Od: Pt paź 26, 2007 19:23
Lokalizacja: Józefów/koło Otwocka

Post » Pon wrz 06, 2010 23:37 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Ja nie szukam żadnej pomocy-a na pewno nie od ciebie-stać mnie na wszystko nie tylko dla tych kotów co mam ale tez pomagam innym.Nie odwracaj kota ogonem i zejdz ze mnie chora kobieto!

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pon wrz 06, 2010 23:40 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Właście to zmiana postu-pomyłka.

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pon wrz 06, 2010 23:46 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

J.D. pisze:Ja nie szukam żadnej pomocy-a na pewno nie od ciebie-stać mnie na wszystko nie tylko dla tych kotów co mam ale tez pomagam innym.Nie odwracaj kota ogonem i zejdz ze mnie chora kobieto!

No tak... dobrze trafiłaś...chora...sprawy rakowe....usatysfakcjonowana? zadowolona z siebie? szkoda słów.....

Agnes128

 
Posty: 949
Od: Pt paź 26, 2007 19:23
Lokalizacja: Józefów/koło Otwocka

Post » Wto wrz 07, 2010 0:00 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

J.D. pisze:Ja nie szukam żadnej pomocy-a na pewno nie od ciebie-stać mnie na wszystko nie tylko dla tych kotów co mam ale tez pomagam innym.Nie odwracaj kota ogonem i zejdz ze mnie chora kobieto!

No tak... dobrze trafiłaś...chora...sprawy rakowe...poważne...usatysfakcjonowana? zadowolona z siebie? szkoda słów.....
Ty wymyślasz mi ,a ja oferowałam pomoc.....odrzuciłaś ją....Każdy kto to wszytko przeczyta powinien zastanowić się nad tym czy warto Ci oferować pomoc.....Użalasz się nad swoim losem,szukasz po forum pomocy,a odrzucasz dla głupiej ambicji moją pomoc.
Dziwne ,piszesz teraz ,że nie potrzebujesz pomocy i stać Cię na wszystko to co oznacza Twój post pisany 2 strony wcześniej?

J.D. pisze:Teraz ma inny problem i prośbę do znających sie na rzeczy.Otóz muszę wystawić jakieś fanty na bazarek bo ostatnio moje żródło pieniążkodajne trochę szwankuje.Może ktoś mi powie jak to zrobić ???Mam dużo kosmetyków z AVON-u

edit:już sprawa załatwiona-po niedzieli na moim wątku będzie można zakupić kosmetyki z AVON-u w korzystnych cenach.

Czy to nie jest pisanie o pomocy,a może mam przytoczyć jeszcze posty ,gdzie piszesz,że nikt się nie odzywa,że kociaki rosną i masz problem ze znalezieniem im domku?
Ja ciągle proszę o fotki,które mogę zamieścić w ogłoszeniach.Dziewczyny ,czy to jest tak dużo?Czy proszę o zbyt wiele? Chce nawet pojechać i sama zrobić te fotki.Czy ja robię coś złego?

Agnes128

 
Posty: 949
Od: Pt paź 26, 2007 19:23
Lokalizacja: Józefów/koło Otwocka

Post » Wto wrz 07, 2010 0:58 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

na upierdliwe owady jest raid szkoda,że tylko na owady. :ryk:
Wypowiem się wobec tego jeszcze raz ze względu na poczynione zobowiązania:otóż pieniądze na tymczasy,które są u mnie obecnie albo będą w najbliższym czasie mam i będę miała,mam na ten cel oddzielne konto i z tego konta na nic innego nie biorę.Jednak ze względu na to,iż pomagam innym w wielu różnych ciężkich sytuacjach konto ,że tak je nazwę "dla potrzebujących" trochę mi zubożało i na te potrzeby chciałam "pobazarkować".Jednak kosmetyków na moim wątku do kupienia nie będzie bo wysłałam je osobie,która ich potrzebuje i to ta osoba sama [ a raczej przy pomocy znajomej]zrobi sobie bazarek na swoje bezdomniaki.Nie mam zamiaru robić tu spisu i opisu jak to ja jestem pomagająca.Jeśli ktoś komu pomogłam zechce się wypowiedzieć to dobrze-jeśli nie -to drugie dobrze.Nie miałam zamiaru pisać tu o tych sprawach ale ze względu na to,że czekam na dojazd koteczków do mnie piszę ,żeby osoby zainteresowane nie przestraszyły się iż nie będę miała pieniędzy i będę męczyc wszystkich dookoła.To jest moja ostatnia wypowiedż na wątku choć to mój wątek-zainteresowanych proszę o kontakt na pw.A co do choroby -to dobrze wiesz ,że chodziło mi o twoją CHORĄ Z UROJENIA głowę A NIE O TWOJĄ POWAŻNĄ CHOROBĘ.Jeszcze raz proszę -NIE ODWRACAJ KOTA OGONEM!Powiem głupio i bez sensu- nie masz co robić-rozbierz się i ubrania pilnuj.kończę a ty możesz produkować się ile dusza zapragnie-już raz chciałaś mnie obrobić ale jakoś nie udało ci się -dziewczyny sprawdziły i wyszło na to,że akurat to ja mówiłam prawdę.A jeśli chcesz robić zdjęcia to zapraszam- serio i na poważnie-kiedy przyjedziesz??? :ryk:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Wto wrz 07, 2010 9:28 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

J.D. pisze:Ja nie szukam żadnej pomocy-a na pewno nie od ciebie-stać mnie na wszystko nie tylko dla tych kotów co mam ale tez pomagam innym.Nie odwracaj kota ogonem i zejdz ze mnie chora kobieto!


Potwierdzam ze kilka dni temu Asia zaproponowała mi pomoc. :1luvu: Poprosilam o buty na wątku, bo niestety przy tej ilości brzuszków do karmienia, wiele wydatkow jest ponad moje siły. :| Wczoraj dostałam paczke, a niej trzy pary adidasów. W tym dwie zupełnie nowiutkie i markowe. :D
Dodatkowo Asia wysłała Osobie z mojego watku kosmetyki Avon, :D celem zrobienia Bazarku dla kociakow, bo właśnie zbieramy na zakup suchej dobrej karmy po bardzo okazyjnej cenie.
Asiu Pięknie Ci Dziękujemy z Całego Serca. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31714
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto wrz 07, 2010 10:28 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

:?

:ok: :ok: :ok: :ok: za kociaki

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto wrz 07, 2010 11:07 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

J.D. pisze:Po tym co napiszę pewnie zostanę umieszczona na "czarnej liście" albo dostanę "bana" ale niestety nie mogę inaczej.Piszecie :"Ratunku"
"DT przepełnione"
';"masakra"
'totalne zakocenie'
"dajmy sobie spokój bo nie wiemy kiedy z tego wyjdziemy"(cytaty niezbyt dosłowne)
Jesteście jednak tak nastawione na siebie,(pewnie z racji tego,ze się znacie)że nie zauważacie nikogo nowego NAWET JEŚLI OFERUJE SIĘ WAM POMOC a to duży bład ! Robicie dobrą robotę ale nie tylko wy to umiecie.Ja zajmuję się pomocą dla potrzebujących psów i kotów ok.25lat.myślę,że wiele z was nawet nie ma tyle.Mam doświadczenie i możliwości, lokalowe i finansowe.Jedyne czego tu, w moim mieście brakuje to DOBREGO(!!!!) WETA.Mimo potrzebujących pomocy kotków "tuż pod bokiem" jadą do mnie ogony z Polski.Trochę to smutne :cry: .Dogomani z Białegostoku też cieszą się :D ,że mogą coś podrzucić.Jakoś tak szczęśliwie się składa,że psy i koty ode mnie nie czekają na adopcję zbyt długo :ok: (3-4tyg.)Nie było i nie jest moim zamiarem obrażenie kogoś ale mimo dwóch postów o chęci pomocy nie padło nawet jedno słowo komentarza.Życzę wam sukcesów ale też większej otwartości na ludzi.Bez nich nie dacie sobie rady.


J.D. pisze:Co do adopcji to nie mam wielkich nadziei i złudzeń bo wiem jaki to jest teren.Wiedziałam co robię biorąc Józefiaczki.Czarne koty nie mają u nas "powodzenia" ale chodziło o kotki i ich dobro.A maluchy,cóż,są CUDOWNE!!!!!!!!!!Żebyście słyszeli jak załączają motorki na mój widok!!!!Normalnie aż ciepło się robi na duszy :1luvu:.Biegną,ocierają się,obtańcowują-muszę chodzić na boso,żeby nie zrobić krzywdy tak pchają się pod nogi.Spędzam w kociarni sporo czasu bo lubię tam przebywać .No chyba,że nadejdzie czas grupowego kuwetkowania to wtedy otwieram okno i uciekam do ustania ataku "powietrznego".Nazwałam je roboczo:-"mniejszy";-"większy";-"włosek";-"jeżyk";-"plamka"


J.D. wytłumacz mi, idą u Ciebie te adopcje, czy nie? Bo przyznam się, że nie rozumiem sprzeczności między postem 1 (wątek Kotkowa) i drugim. Bo jeśli jest tak, jak w drugim poście, to może poczekaj z braniem nowych kotów, aż wyadoptujesz te, które masz?
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 07, 2010 12:47 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

ok,odpowiem choć już mam dość -wyadoptowałam duzo kotów sama-podrzuconych,znalezionych-tylko nie czarnych.ludzie jednak nadal dzwonią,pytają ale o szare,bure,rude ,białe z dodatkami.Więc jeśli mam miejsce i możliwości oraz szanse na domu kotom "innej maści" to czemu nie mam ich wziąć do siebie?Przecież piszę,że chodzi o adopcję CZARNYCH Józefiaczków.Zresztą nikt nie każe wam wieżć kotów do mnie.Wasze dziwnie pojmowane "dobro kotów" kończy się na gadaniu,obgadywaniu i dyskredytowaniu innych.Jeśli chcecie podnieść sobie waszą szwankującą [i to bardzo mocno] samoocenę TO NIE MOIM KOSZTEM!Kto myśli logicznie ten przywiezie do mnie koty a kto ulega zbiorowej histerii[ kolejny raz na kolejnym wątku ]wywołanej przez "wielką obrończynię kotów" to niech zastanowi się czy tu rzeczywiście chodzi o koty czy o wykazanie się: "jaka to ja jestem wspaniała-patrzcie jak bronię maleństw przed tą kłamliwą J.D!"Kotki NA PEWNO BĘDĄ WAM WDZIĘCZNE "np.koty z tego wątku mają do mnie przyjechać viewtopic.php?f=1&t=115974 Może niech Agnes128 poradzi dziewczynom,żeby nie wiozły ich mnie bo nic dobrego ich tu nie spotka.Nawet zdjęć im nie zrobię,nie zrobię sama ogłoszeń,może lepiej niech zostaną na tym daszku-Gdańsk-duże miasto-szybciej o adopcje-bo ja je "wypchnę" żeby zrobić luz.Zastanawiam się czy wy naprawdę myślicie o kotach czy po prostu nudzicie się z braku zajęcia i stąd te afery?Kończę bo ja mam co robić-pytać możecie ale nie wiem czy będę odpowiadać bo szkoda mi czasu.

edit:to jak Agnes128 kiedy przyjeżdżasz robić zdjęcia?Czekamy :kotek:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Wto wrz 07, 2010 13:06 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Apeluję o mniej emocjonalne i bardziej wyważone wypowiedzi.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 07, 2010 13:09 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Joasiu, robisz bardzo dużo dobrego dla zwierząt. :D
Byłam, widziałam, to wiem. :ok:

Joasiu, nie wstaw przypadkiem na forum dużych zdjęć, to jest niezgodne z regulaminem forum. I bardzo proszę, nie daj się wyprowadzać z równowagi Agnes128.
Może sobie ona pisać co zechce, akurat jej porady niekoniecznie należy wprowadzać w życie. :wink: Niechlubne poczynania tej osoby (a nawet dwojga osób pod jednym nickiem) znalazły swoje odbicie wcześniej:
viewtopic.php?f=1&t=112401&start=375
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto wrz 07, 2010 13:39 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Agneska pisze:Joasiu, robisz bardzo dużo dobrego dla zwierząt. :D
Byłam, widziałam, to wiem. :ok:

Joasiu, nie wstaw przypadkiem na forum dużych zdjęć, to jest niezgodne z regulaminem forum. I bardzo proszę, nie daj się wyprowadzać z równowagi Agnes128.
Może sobie ona pisać co zechce, akurat jej porady niekoniecznie należy wprowadzać w życie. :wink: Niechlubne poczynania tej osoby (a nawet dwojga osób pod jednym nickiem) znalazły swoje odbicie wcześniej:
viewtopic.php?f=1&t=112401&start=375



:ok: Joasiu :ok:
Nie daj się prowokować "tym osobom". Nie bierz ich serio :wink: . Rób swoje.
Obrazek
Kicia i Kubuś

hanna1974

 
Posty: 122
Od: Sob sty 10, 2009 10:15

Post » Wto wrz 07, 2010 13:44 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

A ja się nie wtrącam...mało znam tu ludzi, ale sama potrafię wyczuć :mrgreen: kto robi dużo dla zwierzat :wink:

dopisek: i przepraszam bardzo, ale wróćmy do tematu :wink:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Blue i 83 gości