DT u J.D.<Ciężkie czasy-40KOTÓW PROSI O GŁOSY !!!!!!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie wrz 05, 2010 17:09 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

J.D. pisze:Niestety pani do Brykieta nie zgłosiła się...............

niestety standardy sie odezwały. Brak dobrej woli by choć sms napisać jak już nie chcesz gadać. Szkoda Brykieta, ale jak to ma być taki dom-to niech lepiej nie zgłasza się.Mnie do tej pory dziwi ,jesli mam telefon z przeprosinami że odmawiają kota :mrgreen:

Ciesze sie,ze mała znalazła dom.Powoli, powoli ruszy sie.
Starszaki znajda domy potem.Trzeba maluszki wypchać.

Kciuki mocne :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56095
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Nie wrz 05, 2010 17:43 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

tak,dla starszych czas już tak bardzo nie ma znaczenia a małe póki są małe powinny iść,żeby szybciej adaptować się do nowych warunków.Niestety z adopcją "Plamki" to jest pewien problem.Będę musiała popracować nad nowym domem,"molestować" bo nie zgadzają się na sterylkę.Cholercia nie wiem czy bym oddała,żebym wiedziałą z góry o ich podejściu.Na szczęście nie mam daleko do pracy pana,który wziął koteczkę i będę go męczyć.Mam zdolności "językowe" więc mam nadzieję,że w czas uda mi się go zamęczyć tak,że podda się.Trochę go postraszę TOZ-em,organizacjami pro-kocimi i tym podobne.Mam nadzieję,że uda mi się.

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pon wrz 06, 2010 14:04 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Przybiegłam tu po opisie u puchatków 8)
Wieczorkiem poczytam całość, ale już jestem, pod wrażeniem :D
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon wrz 06, 2010 15:32 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

J.D. pisze:tak,dla starszych czas już tak bardzo nie ma znaczenia a małe póki są małe powinny iść,żeby szybciej adaptować się do nowych warunków.Niestety z adopcją "Plamki" to jest pewien problem.Będę musiała popracować nad nowym domem,"molestować" bo nie zgadzają się na sterylkę.Cholercia nie wiem czy bym oddała,żebym wiedziałą z góry o ich podejściu.Na szczęście nie mam daleko do pracy pana,który wziął koteczkę i będę go męczyć.Mam zdolności "językowe" więc mam nadzieję,że w czas uda mi się go zamęczyć tak,że podda się.Trochę go postraszę TOZ-em,organizacjami pro-kocimi i tym podobne.Mam nadzieję,że uda mi się.


J.D.mam pytanie: Oddając kotkę do adopcji nie ustalałaś warunków adopcji? Nie rozmawiałaś o wymaganiach typu sterylka i karma,warunki w jakich będzie przebywała kotka??? To kota oddałaś od tak sobie? Rozumiem,że jest problem z adopcjami,ale gdybym nie patrzyła na to, to wszystkie te kociaki miałyby już dawno domki stałe,będąc jeszcze w Józefowie.Bo takich domków niechętnych na sterylkę,czy wychodzących zgłaszało się dużo.A tak w ogóle to sprawdzałaś w jakie warunki trafiła Plamka?
Ja ciągle odświeżam ogłoszenia,ludzie dzwonią,a ja odmawiam,bo chcą kota wychodzącego,czy bez steryki/kastracji.Ale było powiedzieć,że warunki nie mają znaczenia,to wszystkie miały by już domki.Tylko jakie :strach:
Tak samo prosiłam Cię J.D. o fotki kociaków.Potrzebne są duże fotki pojedynczych kotów,a nie dwa,czy trzy małe zdjęcia zbiorcze.Osoby zainteresowane adopcją chcą obejrzeć kota. Muszę mieć co pokazać,jak ktoś jest zainteresowany.Jeżeli domek będzie odpowiedni i zainteresowany danym kotem wtedy podaję namiary do Ciebie J.D. Ale nie ukrywam,że dużo ludzi rezygnuje słysząc,że kociaki są w Sokółce,bo każdy chce zobaczyć i obejrzeć kociaka. Wiem,że kociaki rosną,ale nie można stosować "wypychologii",bo nie wiem co z nim zrobić,bo już jest spory...Chyba nie o to w tym wszystkim chodzi.Adopcje mają na celu znalezienie kociakom odpowiednich warunków (w szczególności zapobieganie rozmnażaniu poprzez kastrację/sterylke)
Mimo,że kociaki są u J.D. nadal interesuje mnie ich los i ich dobro,oraz to w jakie warunki trafią.Sama nadal szukam dla nich domu.Nawet dzisiaj dostałam dwa maile z zapytaniem o kociaki.Odpisałam.Czekam na odpowiedz.Jeżeli będzie zainteresowanie i domki spełnią warunki,wtedy odeśle je do J.D.
J.D. ponawiam prośbę o duże fotki poszczególnych kociaków. I jeżeli ktoś proponuje Ci tak jak ASK@ zrobienie ogłoszeń,to nie odrzucaj tego!Im więcej tym lepiej!

Agnes128

 
Posty: 949
Od: Pt paź 26, 2007 19:23
Lokalizacja: Józefów/koło Otwocka

Post » Pon wrz 06, 2010 19:16 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Agnes128 odnoszę wrażenie,że chcesz na nowo rozpętać jakieś zamieszanie-znam człowieka,któremu oddałam kotkę i nie stosuję "wypychologii" -gdyby tak było już dawno nie miałabym ani jednego Józefiaczka.Zanim zaczniesz mącić zapoznaj się z terenem na który przyjechały koty.Tutaj nawet wet nie ma na stanie szczepionek dla kotów-trzeba zamawiać-bo nikt nie ich szczepi [chyba,że zetkną się ze mną i został uświadomiony] a rozmowa o sterylizacji to trochę tak jak rozmowa o ufo.Jeśli trafia się dobry dom, nawet jeśli trzeba nad nim popracować, to nie będę zastanawiała się i przekreślała koteczce szansę na normalne życie.Ja znam już twoje metody w/g jakich działasz i przez nie ,żeby dziewczyny nie zabrały kotów podstępem, mogło to się dla nich żle skończyć.Proszę więc nie rozpoczynaj nowej wymyślonej nagonki na mnie bo ja postępuję odpowiedzialnie-nie jestem kolekcjonerką -przyjęłam,dbam,karmię,głaszczę i przytulam więc nie wypycham dla zmniejszenia liczebności.To ja jestem z nimi na co dzień,to do mnie przytulają się i zasypiają to nie praw mi kazań o tym komu na nich zależy.Gdybym nie myślała o ich przyszłości i szansie na dobre życie to bym ich nie przyjęła bo czarne nia mają u nas "wzięcia"-co zresztą widać bo ani jeden czarny nie poszedł na DS.nie zamierzam więcej dyskutować na ten temat.Są pod moją opieką i JA ZA NIE ODPOWIADAM nie ty więc daj sobie spokój.A ogłoszenia robi Sebriel i dziś poszły właśnie Józefiaczkowe;Asia i tak ma czym się zająć,pisałam o tym-czytaj uważniej

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pon wrz 06, 2010 19:23 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

To linki do ogłoszęń:

I są na tych portalach:
http://www.adopcjakota.pl/
http://oglaszanie.eu/ogloszenie_100_ban ... hania.html
http://www.domowe-tygrysy.info/koty_ogloszenia.html
http://www.hodowcy.com.pl/9893
http://www.kupsprzedaj.pl/secure/showAd ... 4&cid=1557
http://petsy.pl/
http://owi.pl/zwierzeta/koty
http://www.koty.org.pl/ogloszenia/7286, ... chania.htm
http://www.doadopcji.pl/ogloszenie/30179/podglad/
http://www.koty-europejskie.info/
87 http://www.petworld.pl/
http://www.e-zwierzak.pl/
http://www.przygarnijzwierzaka.pl/
oprócz tego są na lokalnych,które sama robiłam;gdybym nie stosowała warunku-domki niewychodzące to już miałabym pusto bo u nas trudno o takie.Ludzie nie wyobrażją sobie,że kot może nie wychodzić.

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pon wrz 06, 2010 19:51 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Jeszcze tylko dodam jedno moje przemyślenie-nawet gdybym "łeb ukręciła" kociakom i nie napisała o tym to byłoby cicho-sza i figa z makiem byś wiedziałą co się z kotami dzieje.jednak ze względu na to iż moje tymczasy to moje życie i radość piszę też o problemach,które jednak SĄ DO POKONANIA!!!! .Pan lekceważy sterylkę z powodu nieuświadomienia a umowa adopcyjna też niczego nie gwarantuje [jak to miało miejsce w jednej ze znanych mi twoich adopcji]Jeśli mnie na nich nie zależy to może powiesz mi kto karmi,odrobacza,szczepi,kupuje żwir,zabawki,przysmaki przez tyle czasu?Samych drapek mają 4szt.Szkód też trochę było i jeszcze będzie.Nie mam sponsorów ani darczyńców.SAMA MUSZĘ NA WSZYSTKO ZAROBIĆ!

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pon wrz 06, 2010 20:10 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

J.D. pisze:Agnes128 odnoszę wrażenie,że chcesz na nowo rozpętać jakieś zamieszanie-znam człowieka,któremu oddałam kotkę i nie stosuję "wypychologii" -gdyby tak było już dawno nie miałabym ani jednego Józefiaczka.Zanim zaczniesz mącić zapoznaj się z terenem na który przyjechały koty.Tutaj nawet wet nie ma na stanie szczepionek dla kotów-trzeba zamawiać-bo nikt nie ich szczepi [chyba,że zetkną się ze mną i został uświadomiony] a rozmowa o sterylizacji to trochę tak jak rozmowa o ufo.Jeśli trafia się dobry dom, nawet jeśli trzeba nad nim popracować, to nie będę zastanawiała się i przekreślała koteczce szansę na normalne życie.Ja znam już twoje metody w/g jakich działasz i przez nie ,żeby dziewczyny nie zabrały kotów podstępem, mogło to się dla nich żle skończyć.Proszę więc nie rozpoczynaj nowej wymyślonej nagonki na mnie bo ja postępuję odpowiedzialnie-nie jestem kolekcjonerką -przyjęłam,dbam,karmię,głaszczę i przytulam więc nie wypycham dla zmniejszenia liczebności.To ja jestem z nimi na co dzień,to do mnie przytulają się i zasypiają to nie praw mi kazań o tym komu na nich zależy.Gdybym nie myślała o ich przyszłości i szansie na dobre życie to bym ich nie przyjęła bo czarne nia mają u nas "wzięcia"-co zresztą widać bo ani jeden czarny nie poszedł na DS.nie zamierzam więcej dyskutować na ten temat.Są pod moją opieką i JA ZA NIE ODPOWIADAM nie ty więc daj sobie spokój.A ogłoszenia robi Sebriel i dziś poszły właśnie Józefiaczkowe;Asia i tak ma czym się zająć,pisałam o tym-czytaj uważniej


Na wstępie powiem Ci tyle,że nie szukam zamieszania,tylko interesuje się losem kociaków! I jeżeli widzę,ze piszesz,że masz problem z domkiem,bo nie chce wysterylizować,to reaguje,bo tego nauczyły mnie dziewczyny na forum,że sterylka to podstawa!I jeżeli domek jest przeciwstawny takiemu zabiegowi,to tak jak byłam tu na forum nauczona,to w ogóle się z takim domkiem nie rozmawia! Powtórzę jeszcze raz,że gdybym ja tak chciała oddawać kociaki i dopiero później "molestować" domek o warunki tej adopcji,to dawno kociaki miałyby już DS. Drugą rzeczą J.D. jest to,że nawet popatrz,jak inne dziewczyny oddające swoje koty do adopcji prowadzą relacje na forum.A Ty takich relacji nie zdajesz,nie piszesz,że ktoś się odezwał i jakie oferuje warunki,ani nic co dalej z kociakami.I nie mów,ze nie masz czasu,bo na to wystarczy parę minut,by napisać parę zdań... Jak byś raczyła zauważyć,ja nie podważyłam tego czy źle się zajmujesz kotami! Więc nie wiem dlaczego to piszesz?! Ja zwróciłam uwagę na formę adopcji! Każdy ma prawo do swojej opini na forum i podkreślenia tego co mu się nie podoba (tym bardziej,że tego mnie uczyły osoby z forum i ja się tym nie obruszałam,tylko podpytywałam dalej)
Co do zdjęć znów nie odpisałaś,a to jest najważniejsze w adopcjach,bo każdy chce widzieć koty.I nie można podpierać się tym,że ktoś mi zrobił ogłoszenia,bo im jest ich więcej tym lepiej.Czytałam uważnie i wiem,ze ASK@ ma dużo swoich spraw,ale jeżeli ktoś proponuje pomoc w ogłoszeniach,to się nie odmawia.My też robiliśmy innym ogłoszenia,allegro itp. po nocach.Do ogłoszeń też są potrzebne fotki.Jeżeli sama ich nie możesz wykonać i nie masz skąd pożyczyć aparatu,to może ja przyjadę i porobię fotki każdemu z osobna??? Bo jak nie wiesz to najlepiej wystawiać ogłoszenia każdemu z osobna,bo w grupach są dużo mniejsze szanse na adopcje.(to jest rada dziewczyn z forum).Skoro sama piszesz,że masz problem z adopcją czarnuszków w okolicy,to dlaczego nie dajesz sobie pomóc?

Agnes128

 
Posty: 949
Od: Pt paź 26, 2007 19:23
Lokalizacja: Józefów/koło Otwocka

Post » Pon wrz 06, 2010 20:20 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Piszę teraz ze wzgędu na to,iż poczyniłam pewne obietnice i osoby zainteresowane będą czytać ten wątek. sprawa jest taka,że koteczka jest jeszcze malutka a mój prywatny mąż zna bardzo dobrze pana,który adoptował "Plamkę" .Najważniejsze jest to,że po lekturze postu "troskliwej i zatroskanej" Agnes128 obiecał mi,że na 120% kotka będzie wysterylizowana-jego w tym głowa!Jeśli po lekturze tej głupiej sprawy ktos zrezygnuje z dowozu kotków do mnie to kotki ci podziękują Agnes128.Rzeczywiście dziewczyna stara się jak może dla ich dobra-zawsze jakaś afera.Ocenę i decyzje pozostawiam zainteresowanym-TYLKO NIE ZAPOMNIJCIE O KOTACH!!!

edit:teraz chcesz jechać robić zdjęcia ?a gdzie byłaś jak trzeba je było przywieść do mnie?To nie jest rozętywanie kolejnej afery????Ja już kończę ten temat bo nie mam czasu na głupoty a ty jeśli masz pieniądze na jeżdżenie taki kawał na robienie zdjęć to lepiej daj je na żwir dla małych.Koty są pod moją opieką a ty jak masz problem z tym to zgłoś do TOZ-u aby przysłali kontrolera.!!!
Ostatnio edytowano Pon wrz 06, 2010 20:29 przez J.D., łącznie edytowano 1 raz

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pon wrz 06, 2010 20:24 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

No i się zaczyna :(

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon wrz 06, 2010 20:26 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

J.D. pisze:Jeszcze tylko dodam jedno moje przemyślenie-nawet gdybym "łeb ukręciła" kociakom i nie napisała o tym to byłoby cicho-sza i figa z makiem byś wiedziałą co się z kotami dzieje.jednak ze względu na to iż moje tymczasy to moje życie i radość piszę też o problemach,które jednak SĄ DO POKONANIA!!!! .Pan lekceważy sterylkę z powodu nieuświadomienia a umowa adopcyjna też niczego nie gwarantuje [jak to miało miejsce w jednej ze znanych mi twoich adopcji]Jeśli mnie na nich nie zależy to może powiesz mi kto karmi,odrobacza,szczepi,kupuje żwir,zabawki,przysmaki przez tyle czasu?Samych drapek mają 4szt.Szkód też trochę było i jeszcze będzie.Nie mam sponsorów ani darczyńców.SAMA MUSZĘ NA WSZYSTKO ZAROBIĆ!


J.D. zamiast zająć się fotkami piszesz takie bzdury "łeb ukręcić"?? Ja nawet takich słów bym nie użyła.Masz rację,nic bym nie wiedziała,ale to co napisałaś świadczy tylko o Tobie.Przykre to jest. Nie masz się o co unosić,bo nikt nie pisze,ze się nie opiekujesz,że nie karmisz! Zacytuj mnie jeśli tak napisałam! Co do sprawy z moją adopcją,to nie znasz sprawy i nie wiesz,że to ja odpuściłam ze względu na dobro kota,bo sprawę mogłam wygrać.To Hanka razem z córką prosili nas o to abyśmy zostawili im kota.Zresztą forma wypowiedzi tych ludzi ( na oficjalnym i dodatkowym nicku) świadczy o nich samych i ich kulturze.Ale to nie dotyczy tych kociaków,więc nie poruszaj takich spraw.Teraz ja Ci powiem.Czytaj uważnie co ja pisze i odnoś się konkretnie do wypowiedzi.
My też wydajemy sporo kasy (mimo,że jej nie mamy w obecnej chwili)na karmę dla bezdomnych kotów i się z tego nie tłumaczymy.
A umowa jest po to ,aby zagwarantowała Ci to co jest tam napisane i osoby podpisujące taką umowę są zobowiązane do przestrzegania jej warunków! Po to są umowy!
J.D. popatrz na swoje wypowiedzi! Ja piszę do Ciebie normalnie,Ty odpisujesz z agresją....Ja mówię o adopcji,Ty piszesz o karmieniu...
Czy ja szukam zamieszania i afery?? Ja zapytałam,a Ty się od razu unosisz...Z jakiego powodu? Ze interesuje się losem kociaków? Zastanów się nad tym co sama napisałaś.

Agnes128

 
Posty: 949
Od: Pt paź 26, 2007 19:23
Lokalizacja: Józefów/koło Otwocka

Post » Pon wrz 06, 2010 20:32 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

CatAngel pisze:No i się zaczyna :(

A co ma się zaczynać? Że zareagowałam na post J.D. dotyczący adopcji? Ja interesuje się losem kociaków,a im więcej osób ma w tym udział,tym lepiej,im więcej ogłoszeń,tym większe szanse na adopcje.
Od dłuższego czasu proszę J.D. o fotki kociaków na których będzie widać dokładnie kociaki,najlepiej każdego z osobna.To pomaga w adopcjach.A o to tu chodzi.

Agnes128

 
Posty: 949
Od: Pt paź 26, 2007 19:23
Lokalizacja: Józefów/koło Otwocka

Post » Pon wrz 06, 2010 20:44 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

To jest mój wątek i raczej już tu nie wypowiadaj się .Reaguję agresją bo to nie pierwszy twój "Numer"OFICJALNIE OGŁASZAM"NIE ŻYCZĘ SOBIE TWOICH WYPOWIEDZI TUTAJ KOŃCZĘ TEN TEMAT-JEŚLI JESTEŚ TAKA TROSKLIWA TO CZEMU TE KOTY SIEDZIAŁY TAM W JÓZEFOWIE W TAKIM BRUDZIE???????BEZ KAWAŁKA KOCYKA NAWET?ZAMYKAM TEMAT-PISZ NA SWOIM WĄTKU!!!!!!!!!

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pon wrz 06, 2010 20:47 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

J.D. pisze:
edit:teraz chcesz jechać robić zdjęcia ?a gdzie byłaś jak trzeba je było przywieść do mnie?To nie jest rozętywanie kolejnej afery????Ja już kończę ten temat bo nie mam czasu na głupoty a ty jeśli masz pieniądze na jeżdżenie taki kawał na robienie zdjęć to lepiej daj je na żwir dla małych.Koty są pod moją opieką a ty jak masz problem z tym to zgłoś do TOZ-u aby przysłali kontrolera.!!!

Jak byś już zapomniała to wyłącznie ze względów zdrowotnych i finansowych nie mogłam się nigdzie ruszyć,ale to pominęłaś w swojej wypowiedzi.
Co do fotek,to znów się powtórzę,że jest to podstawa ogłoszeń i udanych adopcji.Piszesz,że nie masz co zrobić z kociakami,masz problem z adopcjami,brak Ci kasy itd.a na prośbę o fotki nie odpisujesz,albo po długim czasie wstawiłaś dwie fotki małe,gdzie kiepsko widać kociaki i są razem na zdjęciu 3.Każdy chce widzieć kota w całej okazałości.Jeżeli nie potrafisz sama wstawiać fotek,to poproś kogoś z forum o ich umieszczenie. Ja oferuję pomoc,o którą prosisz na forum,robię ogłoszenia,szukam domków,a Ty odrzucasz tą pomoc,nie chcesz współpracować.To w końcu co tu się liczy? Koty,czy ambicja?Ja chcę przyjechać zrobić fotki kociaków,a Ty chcesz ode mnie kasy?Ja oferuję pomoc w zdjęciach.Gdybym miała kasę na zbyciu ,to kupiłabym Ci też żwirek i wysłała .Czy ja napisałam,ze ja z własnej kasy będę tam jechała?A może ktoś jedzie w te okolice i mogłabym się zabrać.Nie muszę się tłumaczyć.Zaproponowałam pomoc,a widzę,ze ją odrzucasz??

Agnes128

 
Posty: 949
Od: Pt paź 26, 2007 19:23
Lokalizacja: Józefów/koło Otwocka

Post » Pon wrz 06, 2010 20:58 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

J.D. pisze:To jest mój wątek i raczej już tu nie wypowiadaj się .Reaguję agresją bo to nie pierwszy twój "Numer"OFICJALNIE OGŁASZAM"NIE ŻYCZĘ SOBIE TWOICH WYPOWIEDZI TUTAJ KOŃCZĘ TEN TEMAT-JEŚLI JESTEŚ TAKA TROSKLIWA TO CZEMU TE KOTY SIEDZIAŁY TAM W JÓZEFOWIE W TAKIM BRUDZIE???????BEZ KAWAŁKA KOCYKA NAWET?ZAMYKAM TEMAT-PISZ NA SWOIM WĄTKU!!!!!!!!!

Akurat tego nie możesz nikomu zabronić.To jest forum i każdy ma prawo do wypowiedzi.Właśnie widać,kto unosi się ambicją i szuka zamieszania.Duże litery? Wykrzykniki? Może Ciebie też za to skrytykują? A kociaki siedziały tam gdzie matka je karmiła,miały koc,codziennie były dokarmiane,głaskane i nic im się nie działo i jak dobrze wiesz ,że były zdrowe.A to że były tam?A gdzie miały być w schronie? Tam by miały lepiej? Nie miałam co z nimi zrobić ,ani gdzie je umieścić,ale to w moim wątku przeoczyłaś!Ja szukałam im domów i szukam nadal.Tylko Ty z niewiadomych teraz powodów unosisz się ,szukasz zamieszania,piszesz o kontrolerach??
Ja nie chcę zwiedzać Twego domu.Możesz pokazać kociaki na dworze.Mi chodzi o fotki do ogłoszeń.Duże i pojedynczych kotów

Agnes128

 
Posty: 949
Od: Pt paź 26, 2007 19:23
Lokalizacja: Józefów/koło Otwocka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 47 gości