KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

A nie można się do tej piwniczki jakoś tak niekonwencjonalnie dostać ? Na co jest zamykana ? Na kłódkę ? Instrukcji palenia w piecu chętnie udzielimy w praktyce. Szybki też potrafię wstawić, a jeśli ich nie ma, to dwóch szklarzy jest w pobliżu. To co ? Przyjść jutro na oględziny ?
A kot, który waży 2 kg JEST malutki w porównaniu z 7-kilowym olbrzymem.

Mrata pisze:A nie można się do tej piwniczki jakoś tak niekonwencjonalnie dostać ? Na co jest zamykana ? Na kłódkę ? Instrukcji palenia w piecu chętnie udzielimy w praktyce. Szybki też potrafię wstawić, a jeśli ich nie ma, to dwóch szklarzy jest w pobliżu. To co ? Przyjść jutro na oględziny ?

Jak się mnie nie przestraszysz to zapraszam.

Nawet nie wiemy , która to nasza piwnica...własciciel nam nie pokazał ,która to...
Klucza on nie ma...dlaczego :ryk:

chytry dwa razy traci...zlecił naprawę drzwi piwnicznych jakimś lumpkom, dał im klucze i teraz ...cóż lumpki przepadły...
Zaczyna mnie to irytować...jestem cierpliwy człowiek, nawet bardzo, ale zimno...dogrzewamy się farelką , tylko ona taka ciut tycia...

Julek pojechał do DS.

Muszę iść do sklepu, po puchy, bo mięsko się spsuło i strułam kociska...

Mogę być tak bardziej wieczorowo - czy zaryzykowałabyś danie swojemu kociarstwu puszek Felixa ? Lub Catessy ? Pucek zdecydowanie żąda suchej karmy i zdaje się, że puchy zostaną.
O piwnicę zawsze można zapytać sąsiadów...

Wpadaj o której chcesz, tylko ja nie wyglądam, ani za dużo nie gadam...snuję się...
Mama wpadła i żegnając się ze mną powiedziała, że źle wyglądam... wcześniej pukała się w głowę i mówiła , że mnie porąbało...
Było 12 kotów...jest 11...

Gagulca strułam tym mięchem...

Felixa będą jeść, bo Marzenka czasem mi coś takiego dla nich podrzuci.
Catessy mogą nie ruszyć

Czuję się jak psu z gardła wyjęta...
Kali, Kala, Hoga szaleją...

Dobra, jeszcze zadzwonię, jak będę szła, ale to będzie gdzieś tak około 19.00
Przyjdę z Felixem, więc się jakoś ogarnij.

Mrata pisze:Dobra, jeszcze zadzwonię, jak będę szła, ale to będzie gdzieś tak około 19.00
Przyjdę z Felixem, więc się jakoś ogarnij.

Ogarnij się?? :ryk:

Kociska szaleją...zrobiły mi w nocy porządek z notatkami...160stron do poukładania .
Gaga już się lepiej czuje, rano przebiegła mi po głowie...

Nowe drapaczki bardzo im się podobają...

Idę kuwetki posprzątać.

Ja też zrobię dziś "nalot" :mrgreen:

jak tylko koleżankę odstawię na lotnisko, po kilkudniowym pobycie u mnie ... huh

Uprzedzam, ja nie wyglądam i się nie czuję, ledwo stoję na nogach.
Z nerwów siadam , z resztą to nie jedyny powód na mojego stanu...
Jutro mam egzamin...

Marea pisze:Ja też zrobię dziś "nalot" jak tylko koleżankę odstawię na lotnisko, po kilkudniowym pobycie u mnie ... huh

To dlatego tak cicho siedziałaś

Marzena, pytanie prośba.

Możesz mi przywieźć klatkę ?
Bo Janek, Mia i Masha to dla tych byków to przyszłe zabawki... dla ich bezpieczeństwa muszę je trzymać w łazience... a czasem wypada mi się umyć...

http://picasaweb.google.com/kociarnia2009/SierpienII#

http://picasaweb.google.com/kociarnia2009/Wrzesien#

Dla Ciotek :wink:

seja pisze:Marzena, pytanie prośba.

Możesz mi przywieźć klatkę ?
Bo Janek, Mia i Masha to dla tych byków to przyszłe zabawki... dla ich bezpieczeństwa muszę je trzymać w łazience... a czasem wypada mi się umyć...

Oks, zgarnę z piwnicy tą Twoją....będę po 17:00 może później w zależności od korków na Słowackiego :roll:

Ulala, ale ładne nowe mebelki

Mebelki nie są nowe, mają 8 lat... ale są w dobrym stanie.
Nawet zadbane...z daleka i na zdjęciach nie widać tych plam i zacieków...

Seja ten wiklinowy piętrowy kosz to z Ikei ?
zmieści się w nim pokojnie 6-kliowy zwierz?

KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Kto przegląda forum