KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 04, 2010 21:45 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

seja pisze:Z tego co pamiętam to ja już zapraszałam Cię do się 8)
Więc jakie wpraszanie?? :lol:

Ano takie, że to z Ofelią miało być, tylko nie dało rady niestety :wink:
Ale to w takim razie działa też w drugą stronę: jak kiedyś będziesz miała sposobność, zapraszam serdecznie do mnie do Rzeszowa :mrgreen:

A z tym beta glukanem chodzi o to, że przy możliwości FIP lepiej, żebyś nie stosowała tego, aby niepotrzebnie paskudztwa niechcący nie wzmocnić? Dobrze rozumiem?
To może srebro koloidalne na odporność? Jakby coś to tu masz linka ->> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=73365&hilit=srebro+koloidalne Sama dzisiaj je zaczęłam odkrywać, więc zakupiłam dla Ludmiłka. Na razie tylko zewnętrznie, bo biedak ma ranki na ciele i niewiadomo co to do końca - niby to on sobie wygryza, ale z obserwacji sama już nie wiem :roll: Tylko problem mam i niedługo pochlastana pazurami będę, bo nienawidzi od zastrzyków, jak się go tam po tyle dotyka - zwłaszcza, że go te ranki ze strupami najwyraźniej bolą trochę przy dotknięciu. I mu się pamięć zastzrykowa odświeża... :evil:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Sob wrz 04, 2010 21:56 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Przy FIP - z tego co zrozumiałam, żeby nie wzmacniać odporności ,bo szybciej będą objawy chorobowe...


Co ten Twój kicuś ma? Cukrzycę?
Nie ma żółtaczki? U ludzi świąd przy wysokiej bilirubinie jest ...znaczny... delikatnie mówiąc...
Robiłaś wymaz z ran?

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob wrz 04, 2010 22:07 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

seja pisze:Co ten Twój kicuś ma? Cukrzycę?
Nie ma żółtaczki? U ludzi świąd przy wysokiej bilirubinie jest ...znaczny... delikatnie mówiąc...
Robiłaś wymaz z ran?

Ludmił miał cukrzycę, ale udało mi się go z niej wyprowadzić (od 21 lipca cukier w normie i nie dostaje insuliny). Miał gronkowca złocistego i E.Coli w paszczy - na to terapia antybiotykowa przez miesiąc. 2 tygodnie temu dostała ostatnią dawkę i mieliśmy czekać, żeby zrobić drugi wymaz. Wiem, wiem durna jestem, że jeszcze nie zrobiłam i należy mi się biczowanie - głupim wytłumaczeniem jest to, że na razie paskudztwo nie wraca, a ja kończę pracę mgr... :oops: Ranki ze strupami myśleliśmy, że się po zastrzykach robiły - że go swędziało po nich i rozdrapywał/wygryzał. Teraz to nie wiem, czy nie przeniósł gronkowca kłami na skórę, ale przecież antybiotyk by go wytłukł?
No i w planach będzie usunięcie korzeni w paszczy, które w Gdyni jeszcze weci zostawili :evil: , bo mogą być przyczyną, że się paskudztwa czepiają tam w środku... A miał stwierdzone eozynofilowe zapalenie jamy ustnej :roll:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Sob wrz 04, 2010 22:21 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Ła, to nie za wesoło :(
Trzymam kciuki żeby wyzdrowiał :ok: :ok:

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob wrz 04, 2010 22:29 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

seja pisze:Ła, to nie za wesoło :(
Trzymam kciuki żeby wyzdrowiał :ok: :ok:

Rozumiesz teraz dlaczego nie mogłam pomóc w transporcie Ofelii, nawet gdyby na podróż kasa się znalazła? :roll: Bo Ludmiłek dotarł do mnie 3 lipca i już musiałam być cały czas na miejscu...
Ja też ciepło o Tobie myślę :1luvu: :ok:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Sob wrz 04, 2010 22:35 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

:1luvu: :1luvu: :ok: :ok:

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie wrz 05, 2010 8:07 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

A co to za nowe kociaki? skądindąd?
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie wrz 05, 2010 8:14 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Witajcie po wakacjach ! Jak wrócę od weta to doczytam.

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie wrz 05, 2010 8:36 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Nowe kociaki są z Trójmiasta ...mają po 4 i 6 tygodni.
6tygodniowe chłopaki Janek i Julek.
4 tygodniowe laski Mia i Masha.

Jeszcze zdrowe...bo KK nawet mnie dorwało... i mam gorączkę... i nawet moją Tinę...szczepioną...też kicha .

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie wrz 05, 2010 10:02 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Wg mnie to przeziebienie, zapalenie górnych dróg oddechowych raczej anieżeli KK, pewnie z wychłodzenia....musisz zacząć grzać w domku i okna zamontować zewnętrzne :roll:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie wrz 05, 2010 10:07 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Właśnie, seja - jakie Ty masz tam ogrzewanie u siebie, bo gdzieś coś było o piecu kaflowym?

A z tym srebrem koloidalnym, co pisałam, myślałaś o nim?
To może jak Cię coś rozbiera - zastosuj u siebie srebro? I ew. wypróbujesz na kitakach :lol: :roll:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Nie wrz 05, 2010 11:15 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Doczytałam- ło matko, ale się działo... I pewnie jeszcze się będzie :?
Mam namiar na dobrego kociego fryzjera, nawet niedaleko, jak staruszek się będzie dredował, to można go tam golić.
My już palimy, na razie jakimiś patykami, duże drewka zostawiamy na zimę.
Byłam z moimi klocami (6,10 i 7,20 kg) u weta- wielkie, zdrowe bydlaki, dostały szczepionkę i już. Rudy tylko naubliżał wetowi. Zmachaliśmy się z TŻtem, taszcząc to towarzycho. Kiedyś z nich takie wychudzone i zasmarkane śmietnikowce były i co wyrosło ?
A twoje bidy takie malutkie i ciągle chore.

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie wrz 05, 2010 11:55 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Marzenka zainstalowałam zewnętrzne skrzydła w jednym pokoju...ale co z tego jak w dwóch miejscach szybek nie ma...

Szejbal, piece kaflowe są, ale nie możemy się doprosić o klucze do piwnicy...już 2-3 miesiąc...
Plus jeszcze się nie nauczyłam grzać w tych ustrojstwach, póki nie będę miała czym grzać to raczej nie ma szans, a jak nie mam gdzie tego wszystkiego składować...to już całkiem...
Srebro fajny pomysł, tylko do końca miesiąca cienko z gotówką i na drobnym minusie z kociętami jestem...a serca mi się skończą niebawem i trzeba będzie jedzenie zamówić...

I chyba zamówię puszki... mniej dziamdziania i chętniej jedzą... bo surowe im się przejadło...
Także skądeś muszę wytrzaskać 150zł na puchole... na 24 dni...
Suche i żwir niebawem dojadą...bo na tym Brit light schudły... ktoś chce? mam więcej kociego jedzenia w lodówce niż jeddzenia dla siebie...

Jestem wymordowana... wszystko mnie boli, pogoda do bani, ledwo powieki trzymam otwarte...naszprycowałam się wszystkim co miałam... nochal zatkany... wyć mi się chce...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie wrz 05, 2010 11:59 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Mrata pisze:Doczytałam- ło matko, ale się działo... I pewnie jeszcze się będzie :?
Mam namiar na dobrego kociego fryzjera, nawet niedaleko, jak staruszek się będzie dredował, to można go tam golić.
My już palimy, na razie jakimiś patykami, duże drewka zostawiamy na zimę.
Byłam z moimi klocami (6,10 i 7,20 kg) u weta- wielkie, zdrowe bydlaki, dostały szczepionkę i już. Rudy tylko naubliżał wetowi. Zmachaliśmy się z TŻtem, taszcząc to towarzycho. Kiedyś z nich takie wychudzone i zasmarkane śmietnikowce były i co wyrosło ?
A twoje bidy takie malutkie i ciągle chore.


One już takie malutkie nie są :)
W porównaniu z tymi 2,4,6tygodniowymi to byki...

Kalut z Leosia zrobił sobie zabawkę,kiedy chcialam maluchy przenieść z szafy do pudła, żeby mieć je na oku...cóż dalej siedzą w szafie...Minia odsikuje towarzystwo , qupalki wciąga...
Obroża się kończy i już Gaga jej przeszkadza... Kalutka jeszcze kocha...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie wrz 05, 2010 12:22 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Ooooo 8O Ja drugą zimę będę grzać w piecach kaflowych 8) Szkoda tylko, że drewno trzeba co 1,5 godziny ładować :roll:
Ale cóż... No i zima ma być znowu masakryczna, podobno :evil:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości