Trójkot birmański n° 3 - wreszcie wiosna!

Hej!

Dzis wreszcie jest cieplej, dalej slonce, a temperatura 20 stopni Obrazek

Anulko, u mnie tez w domu zimno, nie wietrze juz w nocy, tylko w dzien, wtedy, jak na zewnatrz najcieplej... ale i tak zmarzlam, wczoraj wyciagnelam zimowe koldry i dzis rano wreszcie sie nie obudzilam skostniala

Kalair, Fifince zmarzniecie nie grozi, gdyz jest wyposazona w dosc gruba tluszczowa warstwe ochronna :lol:

A, to Lafinka i Safolek też. Marznie najwięcej chudzinek Irisio! :lol:

O szczerze zazdroszczę tych 20 stopni. U mnie wieczorem zimno jak 150. W dzień jeszcze słońce świeciło.
Bardzo przykry jest taki niespodziewany koniec lata. :twisted:

A Pupusz kochany z tymi tabletkami. Chyba rozumie, że nie ma wyjścia. Sprytny kotek. :kotek:

Bardzo sprytnie usilowal dzis tabletke wypluwac

Trzymalam mu pysia zamknietego, to zrobil dziobek i usilowal ja wypchnac przodem miedzy klami

(tabletka jest podluzna).

A po poludniu bylo 26 stopni, ale sie ciesze! :piwa:

Do Was tez ta ladna pogoda dojdzie, zobaczycie, jeszcze pare dni!

Za wczesnie na chlody :!:

Za wcześnie Pupusza pochwaliłam. :twisted:

Jeszcze trochę i się nauczy w policzkach chomikować. :mrgreen:

A ten rubenal gorzki jest?

Nie kosztowalam, ale niewykluczone, bo korzen rzewienia chyba gorzki jest?
Tylko ja nie wiem, czy koty odczuwaja smaki tak samo jak czlowiek?

Pupusz mnie wlasnie wprawil w oslupienie

Siedze przy kompie, koty sa na lozku, za moimi plecami. I nagle slysze wscieklo-skarzace wrzaski Mayi-odwracam glowe i oczom nie wierze! Pupusz usiluje zgwalcic Cesarzowa :oops:

Klasycznie, wlazl jej na grzbiet, docisnal i fachowo wgryzl sie w kark, nie ma zadnych watpliwosci

Pupusz! Nie wierze!

Kota mi podmienili?! :strach:

Ki czort, ten rzewien to afrodyzjak jest?! :twisted:

Musialby byc rewelacyjny, bo jesli dziala nawet na kastrata... ale ja czytalam o zupelnie innym jego dzialaniu, jednak diametralnie roznym, wrecz przeciwnym, mozna rzec :roll:

Mam nadzieje ,ze Cesarzowa dala mu w ryja

anulka111 pisze:Mam nadzieje ,ze Cesarzowa dala mu w ryja

No pewnie! :piwa:

Po czym dala dyla

Jej Majestat madrze zrobił

Pupuszowi się młodość przypomniała. :piwa:

Świntuszek jeden. :lol:

A rubenal jak gorzki, to może w masło obtoczyć. Zawsze trochę łatwiej podać.

Nie wiem jak u Popusza dzielnego ,ale u moich zwierzakow sztuczki na schowanie tabletki nie dzialaja :roll:

Obtoczyc w masle, zeby mial lepszy "poslizg"? Bo na schowanie w grudce masla nie ma szans, to jest za duza tabletka-wielkosc prawie jak koncowka malego palca.
Lykanie idzie Pupuszowi coraz sprawniej

Edit: przenioslam nizej.

anulka111 pisze:Nie wiem jak u Popusza dzielnego ,ale u moich zwierzakow sztuczki na schowanie tabletki nie dzialaja

Miałam tylko jednego kota, który takie kawałki masła z tabletką w środku zjadał z jedzeniem.
Ale jak tableta gorzka i się podaje do pyszczka, to chyba omasłowaną łatwiej.

Hurra znowu cieplej jest! Może rzeczywiście jeszcze lato nie poszło sobie. :ok:

Edit. Birfanko dokładnie mi o to chodziło. O lepszy poslizg i ukrycie smaczku. Tylko trzeba na trochę do lodówki włozyc, żeby masło stwardniało.

Dziś śniadanko na balkonie. W polarze, bo w polarze :twisted:

Podziwiam Pupusza, że w ogóle daje sobie piguły wetknąć! A co do efektów ubocznych: na niektóre dzieci taki np. luminal działa pobudzająco a powinien wręcz przeciwnie :roll:

Trójkot birmański n° 3 - wreszcie wiosna!

Kto przegląda forum