Maszka bez oczka (Radom)-zostaje w dt.-MASZEŃKA UMARŁA

Domkuuuuu

pokaż się

Bożenko, nie mam już Twojego numeru, zadzwoń do mnie pilnie.

Bożenko, kicia może jechać do Ciebie w niedzielę, test jej zrobimy. Zadzwoń prosze

malinka1 pisze:Bożenko, kicia może jechać do Ciebie w niedzielę, test jej zrobimy. Zadzwoń prosze

dopiero weszłam, no to czekam na Maszkę w takim razie...i Nockę spakuj... :wink:

Maszka juz jedzie na tymczas do mnie....szkoda ,ze nie udało sie zorganizowac zawiezienia jej do Poznania..no cóz...dama nie moge, nie mam jak, wiec od innych tego nie oczekuje...
Jesli w cagu 2 miesiecy Masza nie znajdzie domu i sie zaklimatyzuje zostanie...

Co u kociaków, jak maszka?

Maszka to miziadełko wielkie....niestety warczy na koty...Zjadała w kontenerku, teraz siedzi pod łózkiem w sypialni...i stamtad obserwuje swiat....Od razu do okna podbiegła...i wachała ....Potrzebuje czasu....Jest taka malutka , chuda....jak 5 minut....Szukamy jej DS, ogłaszajcie ja gdzie sie da.....Byc moze zaakceptuje towarzystwo, ale jest bardzo ostrozna...

Będziemy ogłaszać, tak bym chciała, żeby była tą jedną jedyną kochaną i pewnie czującą się w domku.

Będzie

damy rade i znajdziemy jej domek :ok:

Moja dziewczynka chyba wyczuła,ze domku jej szukamy i kiedy rozmawiałam z mezem wyskoczyła spod łózka i wskoczyła mi na kolanka

Takie wygibasy robiła z dupka w górze,,ze nawet sie nie spodziewałam.Maz popatrzył na nia i powiedziała"o ,ślepa..niezła ta wymówka-tymczasowo....ile razy to słyszałem"....Własciwie dopiero dzisiaj ją zobaczył.....Wysłałam kilka zdjec Maszki na e-maila Wstawisz jakie tam uznasz....bo kilka mnie "rozwala'jak sie wtula,sliczna panienka....Juz weszła do swojego koszyczka..tam ja nakarmiłam.....i mruczy dosyc donosnie....Obok w drugim koszyczku spi Nocka i tak do Maszki zaglada..Ta jednak powarkuje, wiec malutka sie w kłebuszek zwineła....i spia teraz juz obie...Musze jednak powiedziec,ze Maszka juz akceptuje podchodzace koty, jeszcze przyczajona chodzi po sypialni...ale juz nie warczy jak wczesniej.Bedzie dobrze.....jestem tego pewna....

Widziałam ślicznote na nk :mrgreen:

Jak sie tuli :1luvu:

CatAngel pisze:Widziałam ślicznote na nk Jak sie tuli

Jest niesamowita..własnie skacze mi tu na biurku z komputerem... robi sobie obchód...
Zaatakowała futerał mój na okulary

,jednocześnie warczy na mojego ślepego Temidka....
Nie wiem , czy zauwazyliście,ze Maszka ma smieszna plamke ruda na główce....jakby ktos jej pędzlem chlapną
Oczywiscie zobaczycie jak Malinka1 zdjecia wstawi....
Odezwała sie do mnie pani z Katowic zainteresowana domem dla Maszki.Ale uprzedzam,ze niezły "magiel'przejda nim ją komuś oddam... :oops:

Bożenko, łezka mi się kręci od tych opowieści....ciesze się, że kociaczki robią postępy. Zdjęcia wkleję ale po południu.

BOZENAZWISNIEWA pisze:
CatAngel pisze:Widziałam ślicznote na nk Jak sie tuli

Jest niesamowita..własnie skacze mi tu na biurku z komputerem... robi sobie obchód...
Zaatakowała futerał mój na okulary ,jednocześnie warczy na mojego ślepego Temidka....
Nie wiem , czy zauwazyliście,ze Maszka ma smieszna plamke ruda na główce....jakby ktos jej pędzlem chlapną
Oczywiscie zobaczycie jak Malinka1 zdjecia wstawi....
Odezwała sie do mnie pani z Katowic zainteresowana domem dla Maszki.Ale uprzedzam,ze niezły "magiel'przejda nim ją komuś oddam...

To blisko mnie :roll:

oby to był ten domek :ryk:

jedyny

Jeszcze nic pewnego....wole z dystansu na to spojrzec, wszak przejechac sie mozna....
Musza sie zastanowic...obgadac ..pomyslec....Nie kazdy spontan ma dobry finał.... :roll:

Masza na razie jest bezpieczna i to najwazniejsze...Jak cos to WYSLE CIEBIE NA 'WYWIAD' :lol:

Maszka bez oczka (Radom)-zostaje w dt.-MASZEŃKA UMARŁA

Kto przegląda forum