^JoKot^ cz. 2

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 03, 2010 14:30 Re: ^JoKot^ cz. 2 - inwazja RUDYCH kotów - komu???

:ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 03, 2010 14:58 Re: ^JoKot^ cz. 2 - inwazja RUDYCH kotów - komu???

Agn pisze:
Wielbłądzio pisze:
_kathrin pisze:Twoje teksty z Niebieskim, są ciosem poniżej pasa, nie znasz historii, nie byłaś przy tym, ale Twoja wyobraźnia kreuje scenariusze, które mniemam by Cię uszczęśliwiły. Niebieski umarł na FIV.

Zgadza się, umarł na FIV-a.
Wirus, którego był nosicielem (i żył sobie z tym jak najlepiej w domu Agnieszki przez 2 czy 3 lata), zmutował u niego w wyniku stresu tuż po miesięcznym pobycie w lecznicowej klatce, gdzie Agis była uprzejma zainstalować razem wszystkie swoje cztery koty.


Uprzejmie prosiłabym o nie rozpowszechnianie błędnych wyobrażeń na temat wirusa FIV. Stres mógł się co najwyżej przyczynić do totalnego spadku odporności, a pobyt takiego kota w środowisku lecznicy, w którym jest ciągły przepływ wirusów i bakterii z pewnością doprowadził do zakażeń oportunistycznych i to - a nie mutacja wirusa - było najprawdopodobniej przyczyna śmierci kota.
Tylko tyle. Sorki za OT.


Wobec powyższego przepraszam za bredzenie. Byłam pewna, że dzwonią (tzn. że NIEWĄTPLIWIE zaistniał bezpośredni związek pomiędzy zamknięciem kota w TAKICH warunkach w lecznicowej klatce a natychmiastową niemal potem śmiercią), ale nie do końca - w którym kościele.
Cóż, moje stosunki ze środowiskiem weterynaryjnym trwały widać wystarczajaco zbyt krótko, abym była wyedukowana w takich niuansach.

Olu, jeszcze raz przepraszam. Miało mnie tu nie być.
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt wrz 03, 2010 16:45 Re: ^JoKot^ cz. 2 - inwazja RUDYCH kotów - komu???

Ok, jestem po wizycie z Trawisem u weta i wszyscy żyjemy :twisted: . Ściśle biorąc, Trawisek był bardzo grzeczny 8O . Bardzo nie chciał wejść do transportera - znamy ten objaw :evil: - i bardzo próbował z niego się uwolnić. Jednak na stole dał się zbadać, zmierzyć temperaturę, obmacać ... grzecznie przeczekał kroplówkę, dopiero przy nieprzyjemnym zastrzyku na koniec się zdenerwował. No, próbował trochę kłapać paszczą i machać łapami, ale to pikuś. Aniołek :1luvu: .
Zasadniczo ciąża i wścieklizna zostały wykluczone. Diagnoza wstępna - zapalenie żołądka i lub jelit - być może coś się przyplątało przy odporności obniżonej stresem. Kot dostał kroplówkę i leki -nie mam siły ich odcyfrowywać, generalnie antybiotyk i coś przeciwwymiotnego. Trawisek zachowuje się, jakby mu ktoś włożył baterie, po powrocie do domu zjadł kilka chrupek, trochę specjalnie dla niego kupionego lekkostrawnego pasztetu :roll: i zwiedza balkon. Jutro kontrola, mam nadzieję, że poprawa będzie w miarę trwała. Oczywiście mam go obserwować.
Dziękujemy za kciuki, ale jeszcze nie puszczamy :wink:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt wrz 03, 2010 17:36 Re: ^JoKot^ cz. 2 - inwazja RUDYCH kotów - komu???

My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

Post » Pt wrz 03, 2010 18:25 Re: ^JoKot^ cz. 2 - inwazja RUDYCH kotów - komu???

_kathrin pisze:Zła Agis, zła. oddać koty pod opiekę personelu lecznicy, a samej bezczelnie iść rodzić jakieś dzieci do szpitala.
Kurcze, Genowefa, remont mieszkania? Trochę za duża jesteś żeby wierzyć w bajki, wyremontowałabyś komuś wynajmowane mieszkanie?

Informację taką uzyskałam od jopop, gdy koty owe zobaczyłam w klatce w lecznicy i zapytałam kto zacz. Zawsze miałam jopop za poważną osobę, ale dzięki, że wyprowadziłaś mnie z błędu :)

Ja je widziałam raz, kiedy agis jeszcze nawet nie była w ciąży. Najwyraźniej były tam co najmniej dwa razy.
Nic dziwnego, że FIVowcowi się po takim traktowaniu pogorszyło i to w sposób ostateczny :(
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt wrz 03, 2010 18:35 Re: ^JoKot^ cz. 2 - inwazja RUDYCH kotów - komu???

ASK@ pisze:
anulka111 pisze:Zajrzalam do rudzielcow ,by zapytac co u nich,a sie tylko wnerwilam-obrzydliwy koniec wieczora :twisted:

paskudny zaś u mnie początek dnia :twisted:
Dziewczyny osobiste animozje i przepychanki prosze załatwcie sobie gdzieś indziej.Ring,polana...albo co :wink: !
Wiele osób tu zagląda i nie ma ochoty na kolejną "pyskówkę".

Tak, tak. Całuski, cmokaski i głaszczemy się po główkach.

A że koty mają syf w klatkach to co tam. Bo ja akurat żadnych osobistych animozji tutaj nie mam. Pisze tylko o tym co na własne oczy tam widziałam i każdego przestrzegam przed tą lecznicą.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt wrz 03, 2010 22:56 Re: ^JoKot^ cz. 2 - inwazja RUDYCH kotów - komu???

Tak, koty Agis były uwięzione w lecznicowej klatce MINIMUM dwa razy. Po raz pierwszy widziałam je tam około kwietnia 2008. To wtedy właśnie kiblowały 'z powodu remontu'.

Ja również jestem winna faktu, że milczałam wtedy, kiedy był właściwy czas, aby o tym mówić. Gdyby nie to, że wszyscy milczeliśmy 'dla dobra sprawy' (tj. aby ogół bezdomnych kotów na tym nie stracił - dla osób zorientowanych relacja ta jest oczywista), biedny Niebieski być może do dziś by żył.
Tym razem oddano tej kompletnie nieodpowiedzialnej osobie na tymczas dwa chore, skrzywdzone przez los kociaki. Przynajmniej jeden z nich - ślepa koteczka - miał mieć u Agnieszki dom na zawsze. Tak przynajmniej z przekonaniem twierdziła sama zainteresowana, uniemożliwiając tym samym całkowicie udzielenie Ślepce wszelkiej innej pomocy.
Jak napisała _kathrin, małe zostały zabrane m.in. po to, aby wreszcie skutecznie je wyleczyć. Tylko jaki to w sumie miało sens, skoro po 3 miesiącach kociaki wróciły do tej samej zimnej, brudnej kociarni, gdzie Ślepka od razu znów się zagluciła :( ...?

Niestety, Agis z wiadomych względów od dawna była i nadal pozostaje bezkarna. Tracą na tym bezbronne zwierzęta i traci opinia lecznicy. Osoby, które były wiernymi klientami Boliłapki przez kilka lat i wielokrotnie polecały ją innym, takie jak na przykład ja i *anika*, są stamtąd w mniej lub bardziej bezpośredni sposób skutecznie wyganiane. Czyżby przypadkiem nie właśnie dlatego, że widzimy i wiemy za dużo, a przy tym - należymy jednak do odważnych i kto wie, o czym jeszcze może zechcieć nam się opowiedzieć...?

I myślę, że w tym momencie dochodzimy do punktu, kiedy taka dyskusja na wątku Jokota staje się moim zdaniem jak najbardziej zasadna. Bo z usług tej właśnie lecznicy 'korzystają' koty objęte Jokotową opieką. A Jokotowi, w pewnej mierze (ale oczywiście nie tylko :wink: ) dzięki niewątpliwemu autorytetowi jopop, ufa bardzo wiele osób, także tych spoza Warszawy, zupełnie pozbawionych możliwości konfrontacji wyobrażeń z rzeczywistością obserwowaną od kuchni.
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob wrz 04, 2010 0:09 Re: ^JoKot^ cz. 2 - inwazja RUDYCH kotów - komu???

Wielbłądzio pisze:Osoby, które były wiernymi klientami Boliłapki przez kilka lat i wielokrotnie polecały ją innym, takie jak na przykład ja i *anika*, są stamtąd w mniej lub bardziej bezpośredni sposób skutecznie wyganiane.

Sprostuję tylko: ja osobiście nie zostałam stamtąd nigdy wygoniona, ale w własnej woli i decyzji przestałam tam przychodzić. Z powodów już opisywanych w tym wątku.

Co do reszty powyższego postu - zgadzam się w zupełności.
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 04, 2010 0:20 Re: ^JoKot^ cz. 2 - inwazja RUDYCH kotów - komu???

Ty zostałaś dla odmiany skutecznie odstraszona :roll:

Mnie niestety w odpowiednim czasie nie starczyło własnego rozumu :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob wrz 04, 2010 2:20 Re: ^JoKot^ cz. 2 - inwazja RUDYCH kotów - komu???

Powiem tak ,niektorym trzeba pod krzyż, na stadion lub na ring :roll:

Widocznie pozna noca nie mam tu szczescia do wizyt :twisted:

Chcialam zapytac jak sie maja rudzielce? :P
Alix76 ciesze sie ,ze Trawis nie jest w ciazy :ryk:
:ok: :ok: trzymam za poprawe zdrowka :kotek:
Z moich doswiadczen z nadwrazliwym jelitowo Guciem -bardzo mu sluzy jak cos sie dzieje nie tak ....rc w saszetkach sensitivity (ale tego samego jako pasztetu nienawidzi :idea: )-maja byc saszetki i basta :roll:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 102937
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob wrz 04, 2010 14:15 Re: ^JoKot^ cz. 2 - inwazja RUDYCH kotów - komu???

Dzięki za kciuki!
Trawisek grzeczny, dostał tylko antybiotyk, bo w nocy zaczął chrupać. Qupal powoli się normuje. Dostał Dalacin w syropie na kilka dni, niby ja mam mu go podawać :twisted: . Ale spróbuję, bo zawsze to mniejszy stres, niż wizyty u veta.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob wrz 04, 2010 14:18 Re: ^JoKot^ cz. 2 - inwazja RUDYCH kotów - komu???

czy tabletka czy syropek wsio jedno.jak kot wpółpracowac nie ma ochoty to mogiła :mrgreen:
Ale Trawisek mądry chyba :wink:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob wrz 04, 2010 14:32 Re: ^JoKot^ cz. 2 - inwazja RUDYCH kotów - komu???

Trawisowi pewnie zadna roznica :wink:

A czy ktos wie jakies nowinki o rudaskach?
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 102937
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob wrz 04, 2010 15:27 Re: ^JoKot^ cz. 2 - inwazja RUDYCH kotów - komu???

Aniu, pod moją nieobecność do rudasków jeździł mój TŻ. Podobno wszystko dobrze. Ten gorączkujący wcześniej już nie ma temepratury. Telepek coraz sprawniejszy, fajnie się bawi zabawkami. Najmłodszy maluch, z białymi skarpetkami, bardzo lgnie do człowieka i podobno ślicznie głośno mruczy :D
Dokładniejsze informacje będą wieczorem, jak wrócę z wizyty od nich.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 04, 2010 16:02 Re: ^JoKot^ cz. 2 - inwazja RUDYCH kotów - komu???

Super wiesci :P Ciesze sie ,ze juz ok :D Jako staly podczytywacz ,bede czekala na wieczorne wiesci :mrgreen:
Ach takie rude ze skarpetkami mniam ,mniam, jak ja zaluje ,ze nie moge miec 4 kota :roll:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 102937
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 51 gości