JULKA ze schroniska -wróciła od smarti do WRO, już w DS! :)

Ale śliczna podobna do naszej zeszłorocznej tymczaski Reji, no i Zuzi :kotek:

Chyba nie lubi być fotografowana :mrgreen:

minkę ma typu ""czego tu"" :ryk:

Słodka

sliczna kiciusia :1luvu:

Piękna

Juleńko co nowego u Ciebie?

u Julci wszystko ok, a nawet coraz lepiej tylko ja mam dziś jakiś fatalny dzień
dlatego napiszę jutro bo muszę innym okiem spojrzeć na świat...

smarti pisze:u Julci wszystko ok, a nawet coraz lepiej tylko ja mam dziś jakiś fatalny dzień
dlatego napiszę jutro bo muszę innym okiem spojrzeć na świat...

no to trzymam kciuki, za lepszy widok na świat :roll:

... niestety często tak bywa że życie biegnie pod górkę... :roll:

dzień dobry wszystkim miłośnikom Julci :1luvu:

Witajcie Julkowe cioteczki - miłego dnia Wam wszystkim :ok:

I Tobie, Julciu też :1luvu:

Hop Julcia :ok:

Smarti , mam nadzieję że u Ciebie już lepiej :oops:

Pisz jak będziesz potrzebowała jakiejś pomocy :oops:

dzięki Agnes-troszkę już się ogarniam-pamiętam też o Rysiu :1luvu:

Była u mnie wymiana tymczasków 2 do 2 i troszkę mnie to pochłonęło,oprócz życiowych trudności oczywiście..

Na szczęście u Julci wszystko dobrze a nawet powolutku lepiej.
Jedzonko uwielbia-je ze 3 śniadanka i ze 3 kolacyjki,poza tym śpi całymi dniami i nocami w swojej budce(w której przyjmuje śniadanka) i tylko wieczorem rozprostowuje coraz mniej chude kosteczki na małym spacerku po pokoju.

Wtedy miauczy troszeczkę,ociera się o nogi-nasze i krzeseł i wgapia w nas swoimi przeogromnymi oczętami

jak ją odpasiemy i troszkę znormalnieje to będzie z niej piękny,superancki koteczek dla starszej,spokojnej osoby. :kotek:

Za jakiś czas operacyjka-próbuję ją załatwić za jednym zamachem i do tego jak najtaniej-na razie mam cenę min 250zł,ale jeszcze mam pewien pomysł..

czy ona na pewno nie miała sterylki-skąd to wiadomo?

smarti pisze:dzięki Agnes-troszkę już się ogarniam-pamiętam też o Rysiu

Była u mnie wymiana tymczasków 2 do 2 i troszkę mnie to pochłonęło,oprócz życiowych trudności oczywiście..

Na szczęście u Julci wszystko dobrze a nawet powolutku lepiej.
Jedzonko uwielbia-je ze 3 śniadanka i ze 3 kolacyjki,poza tym śpi całymi dniami i nocami w swojej budce(w której przyjmuje śniadanka) i tylko wieczorem rozprostowuje coraz mniej chude kosteczki na małym spacerku po pokoju.
Wtedy miauczy troszeczkę,ociera się o nogi-nasze i krzeseł i wgapia w nas swoimi przeogromnymi oczętami

jak ją odpasiemy i troszkę znormalnieje to będzie z niej piękny,superancki koteczek dla starszej,spokojnej osoby.

Za jakiś czas operacyjka-próbuję ją załatwić za jednym zamachem i do tego jak najtaniej-na razie mam cenę min 250zł,ale jeszcze mam pewien pomysł..
czy ona na pewno nie miała sterylki-skąd to wiadomo?

Tak było napisane w schronie.... Myślę że to informacja od opiekunów, skoro mieli jej imię to pewnie też wypytali
o kwestię sterylizacji .... no ale pewności nigdy mieć nie można :roll:

Tak czy inaczej jest jeszcze kwestia guzów, więc jak ją otwierać będą to i tak będą widzieć czy ciachnięta.
Nie wiem czy usg może wykazać fakt sterylizacji? ale chyba nie :oops:

JULKA ze schroniska -wróciła od smarti do WRO, już w DS! :)

Kto przegląda forum