Pysia & Haker & Java story 8

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 01, 2010 18:21 Re: Pysia & Haker & Java story 8

różyczka na rozweselenie

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro wrz 01, 2010 21:28 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Różyczka i motylek zadziałały.
Aga odzyskała koteczka, Javcia wróciła do domu.
Małej kuzynce oczka się szkliły, ale pocieszała się tym, że Aga za 3 tygodnie wyjeżdża na parę dni i Javcia znowu do niej przyjedzie.
Malutka zawładnęła sercami całej rodziny, jak przyszłyśmy to leżała zadowolona (mruczała) na łóżku w sypialni.
Na szczęście swój domek poznała i z podniesionym ogonem zrobiła obchód włości.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw wrz 02, 2010 6:25 Re: Pysia & Haker & Java story 8

A ten domek nie zakocony? :wink:

bry :D

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Czw wrz 02, 2010 7:05 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Trzeba to zmienić, żeby dziecko nie musiało wciąż czekać na Javcię ;)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw wrz 02, 2010 7:08 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Też o to chcialam zapytać :D
Może tam jest potrzeba : odrobiny kotecka na codzień -parafrazując Starszych Panów. :wink:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw wrz 02, 2010 8:15 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Domek już dwa lata temu planowałam zakocic Javcią.
Ale córeczka kuzynki ( teraz ma 12 lat) to ogromny alergik i były obawy co do reakcji, a nie chciałyśmy robić Małgosi ( ogromnej miłośnicze zwierząt) nadziei na posiadanie koteczka.
Widać leczenie przynosi efekty bo teraz przez dwa tygodnie nie było problemów w tym roku była nawet na obozie konnym.
Jeszcze nie myślą o zwierzęciu na stałe.

Właśnie miałam wymianę wodomierzy i mój odważny koteczek Haker cała operację przeżył ukryty za fotelem.
Teraz bardzo dzielnie atakuje Pysię :evil:
Ostatnio edytowano Czw wrz 02, 2010 8:40 przez Hannah12, łącznie edytowano 1 raz

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw wrz 02, 2010 8:37 Re: Pysia & Haker & Java story 8

A ja chyba nie pisałam jak się Haksio sprawował pod naszą nieobecność u Gosia.
Tak, dał popis nie ma co - mam poważne problemy z wyjazdami.
Zawiozłam koteczki w środę 11.08 do Gosi.
Wyszły z transporterów i zaczęły dzielnie ogarniać nowe mieszkanie.
Polcia i Figa stały na straży swoich ukochanych kątów.
Od czwartku Haker zaczął wymiotować, a od poniedziałku robić sioo poza kuwetę.
Gosia wytrzymała dzielnie do piątku 20.08, kiedy to Pysia z Hakerem zostali przywiezieni na swoje włoście.
Opieka nad koteczkami kiedy ma się w jedną stronę do pokonania odległość 24 km jest utrudniona.
Szukam w Poznaniu dobrego behawiorysty kociego może możecie kogoś polecić.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw wrz 02, 2010 8:41 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Hannah12 pisze:
MaryLux pisze:Napisałam wierszyk, a nikt go nie czyta
Inka

Inuś nie przejmuj się, ja też mam doła.

Ja wiem, dlaczego mam doła: bo Duża już skończyła urlop. I jest z tego zadowolona tak samo jak ja

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 02, 2010 8:42 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Widzę, że u Was też wesoło :mrgreen:

Mam nadzieję, że behawiorysta pomoże :ok:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 02, 2010 8:44 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Haker jest trochę podobny do Inusi: ona każdą wizytę przeżywa pod wersalką. W czasie remontu siedziała na okapie w kuchni

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 02, 2010 14:25 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Hannah12 pisze:Różyczka i motylek zadziałały.
Aga odzyskała koteczka, Javcia wróciła do domu.
Małej kuzynce oczka się szkliły, ale pocieszała się tym, że Aga za 3 tygodnie wyjeżdża na parę dni i Javcia znowu do niej przyjedzie.
Malutka zawładnęła sercami całej rodziny, jak przyszłyśmy to leżała zadowolona (mruczała) na łóżku w sypialni.
Na szczęście swój domek poznała i z podniesionym ogonem zrobiła obchód włości.

:dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt wrz 03, 2010 9:10 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Witamy pochmurnie, ale za to piątkowo

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 03, 2010 11:01 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob wrz 04, 2010 9:43 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Obrazekwróciliśmy. Pozdrawiamy cieplutko :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 05, 2010 9:51 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Duży wyjechał na konferencję.
Już myśleliśmy, że znowu nas osierocą.
Na szczęście Duża została, jest kogo budzić w nocy :mrgreen:
Słońce świeci, wygrzewamy się na kanapie.
Jemy,śpimy, jemy, śpimy - zbieramy sadełko na zimę :P
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 329 gości