Bardzo proszę o pomoc!! Mam staruszka kocurka Gucia - 19 lat, od roku zauważyłam że czasami ma trudności z oddychaniem. Sytuacja się pogarszała powoli: czasem ma trudności z miauczeniem, czasem w czasie mruczenia coś mu się tam na chwilkę zatka, ale ostatnio w nocy dostał napadu ostrych duszności, myślałam że to koniec

, ale rano kot był w dobrej formie. Atak powtórzył się, ale teraz Gutek prawie przestał się odzywać, a co najgorsze przestał jeść i pić. Wyniki badań krwi ma bardzo dobre, na razie jedzie na kroplówce. Podejrzewamy z Panią wet. że to polipy.
I tu moja prośba o pomoc gdzie znajdę dobrego weta-laryngologa w Bydgoszczy lub okolicy i co w ogóle radzicie??