Miło mi poinformować że kocurek znalazł wspaniały dom u moich przyjaciół.
Jest długo wyczekiwanym kotkiem dla 7-latki ale i rodzice w kotku zakochani (szczególnie mama

)
Z domem jestem w ciagłym kontakcie także będę miec Dudka (bo takie imię teraz nosi) na oku.
Byłam niedawno w niego w odwiedzinach, widac że kocio już sie zaaklimatyzował, dostaje frykasy do jedzenia i ma wypasiony drapak.
Jest kotem z charakterkiem, bardzo energicznym, potrafi pokazać pazurki i zabawia się w podgryzanie. Jest bardzo bystry co docenia Pan domu
Dom jest cierpliwy także mam nadzieje że kocio troszkę złagodnieje - to jeszcze bardzo młody kocurek a poza tym 2 miesiące przesiedział w lecznicy i przecież nie wiemy też co się z nim wcześniej działo.
No i trzeba przyznac ze kotek jest urody przecudnej - piekne pysio z "umalowanymi " oczami i noskiem różowym jak malinka
