Tanie Dranie. Part Five. Biduś[`]. Można zamknąć ;)

Wielbłądzio pisze:
Marcelibu pisze:
genowefa pisze:Wielbłąd, żeby wadoptować Tulca, zaproponowała buborowi swoje łóżko. To ja się rozsiadam z chipsami przed monitorem i czekam na dalszy rozwój sytuacji

Bubor TAKIEJ okazji nie możesz zmarnować!

EDIT: Bubor. Dodam jeszcze tylko, że albo przygarniesz wreszcie jakiegoś kota od Wielbłądzia, albo będziesz nieustająco molestowany w tym wątku o dokocenie się

A gratis będzie ciągle wisiał i wisiał.... w powietrzu (w sensie "niezrealizowany") .

Lecę po czipsy!

A co sugerujesz Monia, że miałby innego zrobić...? Stanąć ?

A bo ja wiem :roll:

Wielbłądzio pisze:
A co sugerujesz Monia, że miałby innego zrobić...? Stanąć ?

czy to nie jest stan najbardziej pożądany jakby to nie brzmiało :mrgreen:

Melduję się na wątku

Czy poprzednie części są równie komiczne? :ryk:

Wielbłądzio pisze:
genowefa pisze:Zmieniając chwilowo temat. Może chciałabyś się Wielbłąd zamienić na tymczasy, tak chociaż na tydzień? Bimboła goni moje koty Przydałoby się, żeby Julian albo Tadzik przetrzepali Bimbole dupę Moje koty za miłe

Ależ ja mogę je obie dostarczyć do Ciebie bez żadnych wymian, bezterminowo i najchętniej w ogóle bezzwrotnie Tadzina jest 'tylko' złośliwa i agresywna, natomiast Julian... Nie wiem, czy kojarzysz, co stanowi najbardziej uciążliwą z wad mojego pierworodnego i czy w związku z tym odważysz się na niego zdecydować

Nie dziękuję :evil:

Zreszta Julian jest Marcelibu, gdzież bym śmiała odbierać jej przyjemność przejęcia tego cudnego marmurkowego futerka

Tadzina, chyba tez jest już czyjś, nie pamiętam niestety czyj :oops:

Więc dziękuję postoję :roll:

Tym bardziej, że musiałbyś w takiej sytuacji szukać nowego chętnego na Dunię.

Proponowałam wymianę tymczasów: Bibmoła na Tulę

Wielbłądzio pisze:
bubor pisze:No pięknie , wychodzi na to że wchodząc do Twojego łóżka nie dość że mogę mieć do czynienia z kupczącą Bidzią to jeszcze jest taka możliwość że Tulec - strachulec zbierze się na odwagę i wtłucze mi za tą nieoczekiwaną zmianę miejsc .

Pała za nieuważną lekturę. Kupsko w ramach rewanżu za obecność w moim łóżku jopop zamiast mnie - walnęła Busia, nie Bidzia. Bidunia ma na to zbyt kryształowy charakter

Królewna może się skupić, to fakt. Tulec daje z liścia wyłącznie innym kotom - do człowieka tylko się tuli. Ale to jak
Nie wiesz natomiast zupełnie, czego możesz spodziewać się po mnie

Czyli wychodzi jednak na to że gdyby pominąć pomyłkę z osobą kupczącej panny to zagrożenie w dalszym ciągu jest całkiem realne , w końcu to ja znalazłbym się na miejscu Jopop :mrgreen:

.
Tulec może i się tuli tyle że do swojego a nie jak by nie było obcego człowieka

.
Hmmm..... :roll:

, po Tobie raczej niczego złego bym się nie spodziewał , nie znam złych osób kochających kocią nację

bubor pisze:
Hmmm..... , po Tobie raczej niczego złego bym się nie spodziewał , nie znam złych osób kochających kocią nację

hmm czy Wielbładzio sugerowała gdzieś, że może robić coś złego :roll:

Buborku, jeszcze się opierasz?! :mrgreen:

genowefa pisze:Proponowałam wymianę tymczasów: Bibmoła na Tulę

Ne, ne, ne, Tula jest już bubora :mrgreen:

alus1 pisze:
bubor pisze:
Hmmm..... , po Tobie raczej niczego złego bym się nie spodziewał , nie znam złych osób kochających kocią nację

hmm czy Wielbładzio sugerowała gdzieś, że może robić coś złego

Ja też bynajmniej nie myślałam o niczym złym, wręcz przeciwnie :smokin: