Niki na swoim (FeLV) - znów problem behawioralny?

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 01, 2010 21:22 Re: Niki na swoim (FeLV) - ku lepszemu...

Tutaj można poczytać o Niki w naszym DT. Lektura dla cierpliwych.

Nie cierpię tego wątku, ale mimo to, trochę go sobie poczytałam...

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro wrz 01, 2010 21:26 Re: Niki na swoim (FeLV) - ku lepszemu...

Cameo pisze:Tutaj można poczytać o Niki w naszym DT. Lektura dla cierpliwych.

Nie cierpię tego wątku, ale mimo to, trochę go sobie poczytałam...

Ja też tam ciągle zaglądam i wyję ;)

Edit:
To mnie zawsze rozkłada:
ruru pisze:To jest kochana kotunia
ona tak jakby nie wierzyła, że ktoś ją chce pogłaskać...

Ostatnio edytowano Śro wrz 01, 2010 21:37 przez szybenka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro wrz 01, 2010 21:33 Re: Niki na swoim (FeLV) - ku lepszemu...

Etka pisze:ano znam , szukalam nawet czy nie mam jej zdjec ale chyba nie mam, na jednym to moze byc ona, ale juz nie pamietam jaki ona miala numer w schronisku
nawet pamietam ten dzien jak Anetka przyjechala po Niki bo tego dnia jechala do Cameo, bylam wtedy w schronisku gdy wyruszyła po lepsze zycie .

A tak zeby sie pochwalic ja tez mam kota z łódzkiego schroniska.
Moja Bananka to panna z miasta Łodzi pochodzaca :mrgreen:

Nr to chyba 107, o ile nie pomyliłam.

Fajne są te łódzkie kociaki ;) Teraz mam sentyment do miasta Łodzi - w kontekście ludzi, bo miasta w ogóle nie znam :?
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro wrz 01, 2010 21:36 Re: Niki na swoim (FeLV) - ku lepszemu...

szybenka pisze: Obrazek
Obrazek

Sierpień był udanym m-cem. Dużo dobrego się wydarzyło. Nikunia wiele w sobie przełamała.
Mam szczęśliwego kociaka :1luvu: :1luvu: :1luvu: słodkiego i kochanego :1luvu: :1luvu: :1luvu: Oby tylko zdrowie dopisywało :)


:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
się bardzo wzruszyłam, niech będzie już zawsze jak sierpień :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 01, 2010 21:39 Re: Niki na swoim (FeLV) - ku lepszemu...

Ruru, dwa posty wyżej - pamiętasz? A teraz?
Moja kochana Nikunia, moje słoneczko :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Idę na miziaki, wyściskam ją :)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro wrz 01, 2010 21:39 Re: Niki na swoim (FeLV) - ku lepszemu...

tak 107, no to mam az jedno zdjecie Niki ;)
Obrazek

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 01, 2010 21:44 Re: Niki na swoim (FeLV) - ku lepszemu...

Ona ma naprawdę inne pysio teraz - weselsze. Oczy... Innego kota pokazują wasze zdjęcia ;) :D
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro wrz 01, 2010 22:06 Re: Niki na swoim (FeLV) - ku lepszemu...

Etka pisze:ano znam ,
nawet pamietam ten dzien jak Anetka przyjechala po Niki bo tego dnia jechala do Cameo, bylam wtedy w schronisku gdy wyruszyła po lepsze zycie .

Ja też pamiętam ten dzień :D
Jakby to było wczoraj...
Wtedy się z Jowitką poznałyśmy :)
Niki tamta i ta obecna - to przemiana wręcz nie do uwierzenia :1luvu:
Bardzo się cieszę. Baaaaaardzo :mrgreen:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23791
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 01, 2010 22:36 Re: Niki na swoim (FeLV) - ku lepszemu...

Jak miziasz Nikunię, to bądź uprzejma i ode mnie ją wymiziać, wyprzytulać i wygłaskać. :mrgreen:
Całuski dla Was obu. :mrgreen: :1luvu:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 01, 2010 23:45 Re: Niki na swoim (FeLV) - ku lepszemu...

znalazłam Nikunię - 24.05.09
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 02, 2010 8:39 Re: Niki na swoim (FeLV) - ku lepszemu...

Tak czasami patrzy na mnie jak jest niespokojna (np. wyczuwa, że coś niemiłego będę robić lub jak szykuję się do weta).

Uratowałyśmy jedną kocia biedę więcej przed otchłanią lęku, bólu, braku ciepła i czułości ludzkich rąk, a nawet przed śmiercią (wciąż pamiętam Zajączka :( ).

Dziś to wesoły, miziasty na maksa, wykorzystujący każdą okazję do kontaktu z człowiekiem kociak :1luvu: Mój Słodziak, przylepa, takie kochane Słoneczko :1luvu:

DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM, KTÓRZY PRZYCZYNILI SIĘ DO SPOKOJU I SZCZĘŚCIA NIKUNIU :1luvu: :1luvu: :1luvu: I DO POPRAWY ZDROWIA TAKŻE :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw wrz 02, 2010 20:23 Re: Niki na swoim (FeLV) - ku lepszemu...

dobre wieści cieszą
zaraz podczytam wątek Cameo, bo go nie znałam

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 02, 2010 21:23 Re: Niki na swoim (FeLV) - ku lepszemu...

szybenka pisze:

DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM, KTÓRZY PRZYCZYNILI SIĘ DO SPOKOJU I SZCZĘŚCIA NIKUNIU :1luvu: :1luvu: :1luvu: I DO POPRAWY ZDROWIA TAKŻE :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Aga... - mówiąc to - przede wszystkim - stań przed lustrem... :1luvu:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23791
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 02, 2010 21:34 Re: Niki na swoim (FeLV) - ku lepszemu...

Widzę że też mam dużo zaległości do nadrabiania ale zrobię to stopniowo :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 03, 2010 10:38 Re: Niki na swoim (FeLV) - ku lepszemu...

kussad pisze:Widzę że też mam dużo zaległości do nadrabiania ale zrobię to stopniowo :ok:

Ewuniu, znajdziesz czas? Sporo tego ;)

Anetko, nie chcę, aby tu jakaś licytacja powstała ;) ale to przecież cały łańcuszek. Przecież to Ty, Pisiokot, Ruru... nie będę wymieniać bo niechcący kogoś ominę. A po przeczytaniu tekstu Cameo na Allegro popłynęłam. Trafiłam na miau, czytałam wieczorami wątki (matko, ile tego było 8O szłam spać 4-5 nad ranem, a potem do roboty :( - Dite, miłej lektury, wciąga :) ).
A teraz Wasza pomoc w polepszeniu zdrowia Nikuni - wdzięczności nie będzie końca. Hymny pochwalne będę śpiewać do końca życia :) Nawet nie wiecie jaka radość jest we mnie. Cały czas będę Wam dziękować, bo jest za co.

***********************
Niki od rana była dziwna. W nocy nie przychodziła na głaski. Nad ranem położyła się na mnie i leżała skulona. "Oho, coś będzie" - pomyślałam. Nie pomyliłam się. Zeszła ze mnie, położyła się w swojej kanciapie i po pewnym czasie zwymiotowała. Domyślam się, że to zakłaczenie. RC Fibre daję jej rzadko, bo kupy są wolniejsze i nie chcę (za radą wetki) naruszać pracy jelit. Dawno już nie było problemów z kłakami - z m-c chyba. No cóż, na śniadanie panna, ku niezadowoleniu, dostała BezoPet. Trochę się teraz mnie boi, ale na kolana przychodzi - to silniejsze od strachu :mrgreen:
Zobaczyłam dziś, że ma wąsy i sierść w uchu w żółtej farbie - w końcu pomagała :)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 77 gości