zorba pisze:Jak duże jest to okno? W grę wchodziłby plastik? To nie jest zabytowa kamienica? Na duże okienko mi to nie wygląda :
ifciastu pisze:A jest jakaś możliwość, żeby np to okno na koszt spółdzielni zostało wymienione? przecież teraz jest tak na dworze, że takie okno to zabójstwo... A to przecież są starsze osoby...
Dziś był inspektor budowlany z administracji, pod koniec tygodnia mam dzwonić, może już będzie decyzja. Będziemy naciskać, ale wielkich nadziei mieć nie należy. Dom typu MDM, lata 50te, żaden zabytek. Okno 1,50*1,70, koszt wymiany ok.1000zł

.
To jest mieszkanie komunalne, nie spółdzielcze.
Przy wymianie okien istotne są możliwosci finansowe zarządcy - czyli gminy, i stan techniczny okna, a nie wiek czy stan zdrowia mieszkańców. Znaczenie ma też ogólny stan lokalu, czyli "dbałość" lokatora o mieszkanie, a tu wiadomo, zaniedbania są ewidente. Zaległości czynszowe też nie są dzialają na naszą korzyść. Była nowa opiekunka społeczna, też w bialych spodniach

. Goska_bs ją instruowala. Zobaczymy.
Potrzebny jest stół albo lepiej ławo-stół do pokoju - wczoraj z Mariją obejrzalyśmy dokładnie ten obecny - nogi mu odpadają, blat popękany, wszystko tańczy. Może być okrągly, może być postokątny, kwadratowy - taki, by panie mogly przy nim jeść czy pisać. To jedyny stół w mieszkaniu, w kuchni stolu nie ma.
Tylko bardzo proszę - z Łodzi lub bliskich okolic, i możliwy do przewzu osobówką, inaczej transport nas zje. Idealny bylby ławostół ....
Jeszcze sprawdzę w jakimś komisie meblowym, ale za mniej niż 100-150zł pewnie nie znajdę

,
Czyli stół lub lepiej ławostół i
dite pisze:potrzebujemy jeszcze:
- wieszaki na ubrania do szafy
- wycieraczka przed drzwi wejściowe
- zegar do kuchni z dużymi czytelnymi wskazówkami
zachęcam do przeglądnięcia strychów i piwnic
Z rzeczy przyjemych - coraz lepiej tam wygląda, coraz mniej 'pachnie" - i wysprzątane, i koty chętniej korzystają z kuwet ze żwirkiem.
Fotki z wczoraj lodówka - przekazana przez Mariję, szafki w trakcie malowania przez Dite

kawałek kuchni - szafki w trakcie malowania przez Dite

szafka podzlewozmywakowa - zamontowana przez turbodymo, podobnie jak szafka wisząca na poprzednim zdjęciu, turbo dorobil też półkę do falbanka

A wszystko szorowane, porządkowane, skrobane bez Goskę_bs, Mariję, Dite - o tym się mało pisze, za malo, a to największa praca, w najcięższych warunkach, i najmniej widoczna - bo jak już czysto to nikt brudu nie pamięta. Dziewczyny zasuwają dzień w dzień od 16go sierpnia..
I jeszcze praczki - Andorka, Wiedźma_65, Coolcaty - wierzcie mi, niełatwo doprać aromatyczną pościel i ubrania, u mnie wygląda to tak - plukanie, pranie z odplamiaczem, moczenie w wybielaczu, pranie, dodatkowe płukanie, po wysuszeniu przegląd, co nadaje się do zostawienia.
A worów prania jeszcze kilka jest.