» Śro wrz 01, 2010 13:34
Re: Dulencjowo II.Gucio[*]Rubiś[*]Paciek[*] Staś[*]
Proszę, nie piszcie w tym wątku.
Znikam i nie wiem czy i kiedy wrócę. Jest we mnie wiele bólu, żalu, złości, gniewu i agresji...
Staś mógłby żyć, gdyby nie mój brak doświadczenia i wiedzy... Gdybym otworzyła wcześniej oczy... Gdybym nie zaufała Ani Zmienniczce.... Gdyby Staś dostał już w piątek kroplówki nawadniające... Gdyby dostał leki.... Gdybym wiedziała lub/i została poinformowana o niemiarodajnosci testów o 4 miesięcznego kociaka... Gdyby Staś zostal zbadany tak naprawdę... Gdyby....
Zbyt wiele się na mnie zwaliło, za dużo pożegnań, za dużo śmierci...
Inaczej żegna się Paćka, inaczej Rubisia, inaczej Stasia, choć każda strata i każdy ból jest przeogromny.. Tęsknota również...
W pierwszych dwóch przypadkach przegraliśmy ze starością, a czasem z i/lub nieuleczalną chorobą.
Jednak Staś miał tylko 4 miesiące i naprawdę mógł mieć szansę na życie....
Chce mi się wyć z bezsilności...
Zamykam wątek.