Zatrucie - interpretacja wyników

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto sie 31, 2010 19:35 Zatrucie - interpretacja wyników

Witam,

Mój najsłodszy Francio miał badanie krwi (dwa ostatnie dni to był mój horror a jego ogromne cierpienie ;( ) i od weta dowiedziałam się że kituś ma zatrucie :(.
Chwilowo nie pokazuje po sobie żeby go coś bolało (skacze, nawet domaga się jedzenia) ale martwią mnie jego wyniki:

ALT: 13 U/L (norma 12-130)
AST: 55 U/L (norma 0-48)
HCT: 47.3% (norma 24-45)
HGB: 25g/dL (norma 8-15)

Co to oznacza?

Czytam fora o zatruciu i już odchodzę od siebie jak widzę że inne kociaki walczyły długo i czasem bywało lepiej a potem gorzej...
Stąd też pytanie do Was - co podawać kotkowi, jak o niego dbać ...

@necik

 
Posty: 54
Od: Wto wrz 08, 2009 19:40

Post » Wto sie 31, 2010 19:38 Re: Zatrucie - interpretacja wyników

Hm...ale zatrucie czym? jakie były objawy ? dostał już leki na pewno, skoro czuje się lepiej ?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14105
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 31, 2010 19:46 Re: Zatrucie - interpretacja wyników

Tego mi weterynarz nie powiedział, prawdopodobnie jakaś rośliną lub inna substancją.
Nie do końca wiem bo kot czasem wychodził :( - już więcej nigdy nie będzie wypuszczony, kolejny argument dla osób które walczą o nie wypuszczanie kotów ....

Objawy:
sobota - zjadł tylko śniadanie, wieczorem już nic i nie sikał ani nie zrobił kupy.
niedziela - apatia, ospałość, brak apetytu, wieczorem wymioty (typu biała piana) i rozwolnienie
poniedziałek - rano weterynarz, dostał jakieś zastrzyki, witaminy, wstępne badanie (brak temperatury, brak wzdęcia), dużo pije, wieczorem rozwolnieniem, siku +wymioty (treść żołądkowa - rano troszeczkę zjadł karmy)
wtorek - wyniki badań, kroplówka, witaminy, badanie (mały pęcherz)

teraz apetyt ma (je karmę dietetyczną, pije), jeszcze nie skorzystał z toalety

@necik

 
Posty: 54
Od: Wto wrz 08, 2009 19:40

Post » Wto sie 31, 2010 19:56 Re: Zatrucie - interpretacja wyników

Podwyższony Ht i Hb(25 to na pewno nie błąd?) świadczą o zagęszczeniu krwi ,odwodnieniu.
Miał pełną morfologię?
ALT prawidlowe
ASt nieznacznie podwyższone - nie ma większego uszkodzenia wątroby.
W razie utrzymywania się objawów -badania do powtórzenia. Czasem objawy uszkodzenia narządów wewn narastają w ciągu kilku dni.

Na dzisiaj: dieta, nawadnianie i obserwacja.
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12990
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Wto sie 31, 2010 20:10 Re: Zatrucie - interpretacja wyników

tak HGB to 15 zamiast 25

@necik

 
Posty: 54
Od: Wto wrz 08, 2009 19:40

Post » Wto sie 31, 2010 20:31 Re: Zatrucie - interpretacja wyników

Jak HGB 15 to górna granica normy + nieznacznie przekroczony Ht =niewielkiego stopnia odwodnienie.
W sumie wyniki nie są złe.
Pilnuj ,żeby kotek pił.
Obserwuj jak siusia.
W razie wątpliwości kontrola u weta i powtórka badań .Może zróbcie też mocznik i kreatyninę jak kot mało sika.
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12990
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Wto sie 31, 2010 20:45 Re: Zatrucie - interpretacja wyników

Dziękuję za pocieszenie, wizyta kontrolna już jutro - na razie codziennie do odwołania.
Kicia na razie sama pije - teraz czekam na jej pójście do 'WC'...

@necik

 
Posty: 54
Od: Wto wrz 08, 2009 19:40

Post » Wto sie 31, 2010 20:58 Re: Zatrucie - interpretacja wyników

Nie chcę krakać, niewiele w sumie wiem o kocich dolegliwościach ale...
viewtopic.php?f=1&t=108273
Jedną taką przeżyłam :cry: . Objawy identyczne poza tą biegunką na początku (chociaż może nie zauważyłam bo załatwiał się na dworze :roll: ). Sprawdź czy nie miał dostępu do płynu do chłodnic, czy nic sąsiadom nie wycieka na podjazd czy gdzie tam mieszkasz. Jeśli to nie to, to ja trzymam :ok: za jakąś małą niestrawność.

Tak w skrócie o objawach: Klocuś wymiotował żółtawą pianą, nie załatwiał się i był apatyczny, coraz bardziej apatyczny... :cry: . Pierwsze po tym zatruciu uszkodzeniu ulegają nerki dlatego pomimo picia i leków moczopędnych z siusianiem był problem. Wyklucz to koniecznie. Ja wiem, że jestem przewrażliwiona na tym punkcie, ale może dobrze.

OlaEm

 
Posty: 93
Od: Pt lut 26, 2010 20:05
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Post » Śro wrz 01, 2010 16:32 Re: Zatrucie - interpretacja wyników

Dziś już Franko je i sika jak trzeba, do tego znowu bawi się i normalnie leży (czyt. wyciągnięty, poskręcany jak makaron świderki) - z tym ze rano była wizyta kontrolna u weterynarza.
Nie ma wymiotów.
Poczekamy na porę kuwetkowania.
Mam nadzieję że to już koniec jego choroby (aczkolwiek na razie trzymam go na diecie).

Trzymajcie kciuki.

A propo chłodnic - pogadam z wetką następnym razem, możliwe że to też mogło być przyczyną, samochodów i garaży koło nas jest sporo....

@necik

 
Posty: 54
Od: Wto wrz 08, 2009 19:40

Post » Śro wrz 01, 2010 17:37 Re: Zatrucie - interpretacja wyników

To dobrze , że kocio zdrowieje :ok:
Obserwuj go jeszcze przynajmniej kilka dni.
Jak mieszkasz w niezbyt bezpiecznej okolicy,gdzie kot jest narażony na wypadki i zatrucie, to może lepiej by nie wychodził z domu albo tylko pod kontrolą na smyczy.
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12990
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Śro wrz 01, 2010 17:44 Re: Zatrucie - interpretacja wyników

Nie będzie wychodził - kombinuję właśnie z siatką na balkonie i zrobieniem mu mini-ogródka z bezpiecznymi roślinkami.
Aneta

@necik

 
Posty: 54
Od: Wto wrz 08, 2009 19:40

Post » Śro wrz 01, 2010 20:05 Re: Zatrucie - interpretacja wyników

Super, że już jest lepiej :). Myślę, że to w takim razie na szczęście nie był glikol. Bez szybkiego odtrucia alkoholem etylowym byłoby tylko gorzej aż do tragicznego końca. To gówno uszkadza nerki, wątrobę i w końcu mózg i to zaledwie w kilka dni.
Dobrze, że kocisko lepiej się już czuje, ale dobrze też, że się wtrąciłam... :roll: może więcej osób dowie się o możliwości zatrucia płynem do chłodnic... gybym ja to wcześniej wiedziała...

OlaEm

 
Posty: 93
Od: Pt lut 26, 2010 20:05
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Post » Czw wrz 02, 2010 18:39 Re: Zatrucie - interpretacja wyników

Porad nigdy za dożo, po to jest to forum ...

U nas już wszystko w normie - brzusio, siku, jedzenie, zaczepianie pańci, wkurzanie pańcia ;) i brykanie po staremu :)

@necik

 
Posty: 54
Od: Wto wrz 08, 2009 19:40




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, sebans i 78 gości