GABRYSIA słodki brzdąc turbo miziak :) Już w DS!

[ASK@]

zapiszę sobie.
napisz kiedy musisz ją przekazać ,bo zabierzesz 6.09.10. I co z transportem.

Podrzuce. Mała tygrysica potrzebuje schowaka na kilka dni.

[jhet]

Jutro z samego rana wyjeżdżam, więc dziś wieczorem Gabi musi się przeprowadzić... Co do transportu, to w granicach Warszawy, gdzie się da autobusem dojechać, to dojadę

[ASK@]

a masz już gdzie?

[jhet]

Awaryjnie, jak sie nic nie znajdzie, to Gabi pojedzie do Smarti. Ale Smarti ma nadliczbową ilość kotów w domu, ludzie zrezygnowali np. z adopcji jednego z jej kociakow, i nie ma za bardzo gdzie te wszystkie koty poupychać

[ASK@]

Awaryjnie, jak sie nic nie znajdzie, to Gabi pojedzie do Smarti. Ale Smarti ma nadliczbową ilość kotów w domu, ludzie zrezygnowali np. z adopcji jednego z jej kociakow, i nie ma za bardzo gdzie te wszystkie koty poupychać

standard
Ale to na krótko mała idzie.Można przekiblować. U mnie teraz 2 koty Agneski urlopują. Zagrzybiony Bisiek i cukrzyk Kostuś(ten ostatni to wspólny właściwie)Ciasno!

[jhet]

Ja mam teraz jednego małego koteczka, a ciasno jakbym sama w jakiejś komórce mieszkała W ogóle to najlepiej by bylo, gdyby jakis DT sie zgłosił mogący wziąć Gabi na dłużej, na czas szukania jej DS - u mnie ona właściwie w ogole nie powinna byc

Domku Gabrysi, zgłoś się! Kicia czeka!

[jhet]

Mordowanie krowy Jak w naturze koty nie polują na krowy, tak w warunkach domowych mogą sobie poużywać

http://www.youtube.com/watch?v=mgLKdGEqTxM

[ASK@]

[quote="jhet"]Ja mam teraz jednego małego koteczka, a ciasno jakbym sama w jakiejś komórce mieszkała W ogóle to najlepiej by bylo, gdyby jakis DT sie zgłosił mogący wziąć Gabi na dłużej, na czas szukania jej DS - u mnie ona właściwie w ogole nie powinna byc

[b]Domku Gabrysi, zgłoś się! Kicia czeka! :
porób ogłoszenia. Napisz w tytule,ze inny DT potrzebny.
Trochę drgnęło w adopcjach.Choć telefony dzwonia. Trudno teraz o inny tymczas jak wszyscy zakoceni na maksa.

[jhet]

Gabrysia siedzi w wannie i poluje na sznureczki z suszarki - bawi się sama Niedługo przeprowadzka do zakoconej maksymalnie Smarti... Szkoda, że nikt nie pokochał malutkiej, nie musiałaby się ciągle przenosić z miejsca na miejsce

[mama.rozy]

To my się zgłaszamy po kicię,akurat taka,jak chcieliśmy(jeśli Pusia z Koterii dołączy,to niech tam,będę miała 4 koty ).
Tylko możemy ją zabrac w niedzielę-wieczorem wracamy do domu i pewnie w okolicach 17-18 będziemy na Śródmieściu.Albo ktoś ją przywiezie w poniedziałek,w ciągu dnia, do nas. Albo wezmę wieczorem w poniedziałek z Warszawy,ze Śródmieścia.Do wyboru
No i jak,może byc?

[jhet]

No i Gabi pojechała do Smarti... Ma tam wielki pokój z zabawkami, pudełkami do chowania się, całym kompletem miseczek ze smakołykami Ja jutro wczesnie rano wyjeżdżam, wiec nie mogłam dłużej czekac.
Mama.rozy - mozesz cos wiecej o sobie napisac? I czy chcesz Gabrysię "z litości" (jakoś dziwnie to brzmi ) czy bo po prostu... ją chcesz? Chciałabym, aby malutka znalazła jak najlepszy domek, w którym będzie długo i szczęśliwie żyła i w którym nie będą na nią żadne niebezpieczeństwa czyhały - czy możesz odpowiedzieć na kilka pytań?

Taka ankieta (ściągnęłam z jednej ze stron ):

Ankieta adopcyjna, którą widzisz przed sobą została stworzona po to, abyś naprawdę zrozumiał/a odpowiedzialność, jaką na siebie bierzesz. Dlatego prosimy o szczere odpowiedzi, które pomogą Tobie i nam zadecydować czy naprawdę jesteś gotowy przyjąć nowego członka rodziny pod swój dach.

1. Czy mieszkacie Państwo w domu czy w mieszkaniu?
2. Jak zabezpieczycie Państwo swoje okna i balkon, żeby kotu nie stała się krzywda?
3. Czy kot miałby możliwość swobodnego wychodzenia na zewnątrz bez opieki?
4. Czy obecnie w Państwa domu mieszkają jakieś zwierzęta, a jeśli tak to jakie?
5. Czy w Państwa rodzinie były wcześniej zwierzęta i jakie były ich losy?
6. W jakim wieku są dzieci (jeśli są)?
7. Czy wszyscy członkowie rodziny akceptują fakt adopcji kota i godzą się na nowego domownika?
8. Czy ktoś z rodziny ma alergię na kocią sierść?
9. Co się będzie działo z kotem w czasie Państwa wyjazdów, wakacji itp.?
10. Czy są Państwo w stanie zakupić kotu niezbędne wyposażenie (kuweta, drapak, profesjonalna karma, transporter itp.)?
11. Czy są Państwo przygotowani na wydatki związane z koniecznymi szczepieniami, regularnym odrobaczaniem kota oraz z wydatkami związanymi z ewentualną chorobą kota?
12. Czy są Państwo świadomi, że mały kociak potrzebuje bardzo dużo uwagi i zabawy?
13. Czy są Państwo świadomi, że mały kociak obgryza kwiatki, drapie meble, niszczy bibeloty, zdarza mu się nie zdążyć do kuwety, skacze po firankach itd.?
14. Koty porzucone są często po przejściach, mogą odczuwać lęk, w nowym miejscu być zestresowane nawet przez dłuższy czas, załatwić swoje potrzeby nie tam, gdzie trzeba, mogą coś zniszczyć itd. Czy jesteście Państwo gotowi to znieść?
15. Jaki jest Państwa stosunek do sterylizacji/kastracji zwierząt?
16. Kot może żyć kilkanaście lat. Czy przewidziane jest miejsce dla kota w życiu Państwa rodziny na tak długo?
17. Czy jesteście Państwo gotowi podpisać umowę adopcyjną, w której ważnym punktem będzie deklaracja, że kot NIGDY nie trafi na ulicę albo do schroniska, a w razie, gdybyście Państwo jednak nie mogli go zatrzymać, oddacie go Państwo wyłącznie opiekunowi, od którego go wzięliście?
18. Czy zgodzą się Państwo na wizytę przedadopcyjną w Państwa domu po adopcji kota? Wizyta ma na celu sprawdzenie warunków bytowych kota i ewentualnej pomocy w przypadku jakiś nieprawidłowości.

[mama.rozy]

o rany jaka długa ankieta
to piszemy:
1.dom,piętrowy
2.okna tylko uchylamy,staramy się,żeby koty nie wychodziły(chyba,ze się bardzo uprą siedziec na drzewie w ogródku,skąd sa ściągane- w tym lubował się nasz najmłodszy kocur przed kastracją.mam nadzieję,że mu przeszło.niemniej jednak na wiosnę,jak znowu otworzymy balkon,zamontujemy na nim siatkę )
3.bez opieki się nie da,wszystkie zwierzaki muszą byc w zasięgu wzroku/słuchu/węchu na razie nic nam nie zginęło:)
4.obecnie-2 kocury,2 świnki morskie, 4 psy(jamnik domowy i 3 kundelki podwórkowe)
5. oprócz tego,co mamy,była u nas jeszcze kotka,Tereska,odeszła w zeszłym tygodniu po ciężkiej chorobie.był Puchatek,kot po przejściach,który u nas się nie mógł odnaleźc,znalazł dom w którym jest ukochanym kotem.
6.dzieci są,mają 7,4 i 2 lata.
7.wszyscy członkowie rodziny nie mogą się doczekac nowego kociaka
8.nikt
9.wyjeżdżamy rzadko,przychodzi koleżanka o anielskiej cierpliwości
10.nie tylko są w stanie co państwo już mają po poprzednich,jednakowoż znając swoje wariactwa kupią coś nowego
11.dzisiaj byłam u wet.ze świnką,ale ogólnie to wet.przyjeżdża do nas.łatwiej.
12.mam nadzieję,że potrzebuje.sama radośc.
13.no pewnie,przeszliśmy już przez 3 kociaki i ciągle nam mało
14. oczywiście
15.hmm,u nas tylko mama świnka nie jest wykastrowana.i synek świnek.wizyta za miesiąc,jak podrośnie.klatki osobne.
16.oby żył tak długo:)
17.jasne
18.zapraszam:)
A Gabi nie można wziąc z litości,tylko z miłości
No i nasza jamniczka znowu by zwariowała z radości,kociaki to jej dzieci,tylko się dziwi,że drapią
jak są jeszcze jakieś pytania-służę.też bym chciała,żeby kocia znalazła najlepszy dla niej domek.w końcu to o nią chodzi
uwiodła nas tymi ślepkami,a dawno nie było u nas malucha(rok ).
pozdrawiam,dorota.

[jhet]

Dziękuję mama.rozy za odpowiedzi Nie będę ukrywała, że wolałabym, aby żaden mój kociak nie wychodził i żeby był tylko domowym kotem, ale zobaczymy. Rok temu oddałam dwie kocie siostry do domku wychodzącego i są baaaaardzo szczęśliwe Wszystko więc tez zalezy od tego, czy koty wychodzą same czy pod okiem opiekuna, i czy okolica jest spokojna i bezpieczna - już za dużo "moich" kotów wiejskich (m.in. mama Gabrysi ) zginęło na drodze... Po powrocie bardzo chętnie bym do was wpadła i zobaczyła, jak tam u was jest Jeśli się nie rozmyślicie do tego czasu (wracam w poniedziałek) i jesli Gabi nie znajdzie do tego czasu domku (choć pewnie nie, bo smarti woli poczekać z wyadoptowaniem małej do mojego powrotu). Teraz nie bardzo mam głowę do czegokolwiem, za 5 godzin muszę wstać a ja jeszcze nie jestem nawet spakowana Masakra.

[mama.rozy]

to czekamy do niedzieli

[jhet]

Podrzucę Gabrysiową panienkę